W jednej z krucht wejściowych do dolnego kościoła w Sanktuarium Świętego Jana Pawła II w krakowskich Łagiewnikach odsłonięto wczoraj poświęconą pamięci ofiar Katynia i Smoleńska „Pietę Smoleńską”.
Zaprojektowana przez Piotra Suchodolskiego płaskorzeźba przedstawia postać Matki Bożej trzymającej na kolanach zawinięte w pokryty plamami krwi całun ciało Jezusa. Odlano ją z aluminium, czyli z materiału, z którego wykonuje się poszycia samolotów.
- Na to dopiero nakładane będą polichromie w szarościach z ciemnym grafitem. Kolor powinien być bliski barwom całunu z krwistymi plamami. Nie widzimy twarzy Chrystusa, jest zawinięty w całości, bo mamy do czynienia z symbolem poświęconym wszystkim, którzy zginęli w Smoleńsku. Bogate, harmonijne pofałdowanie szat i całunu obydwu postaci kontrastuje z bezwładnością leżącej ofiary; pochylona postać w aureoli z orła i pocisków wyraża patriotyczny ból cierpienia - powiedział Suchodolski portalowi internetowemu krakowskiego wydania „Gościa Niedzielnego”.
Oprócz nazwisk ofiar na tablicy inskrypcyjnej znajdują się krótkie informacje o wydarzeniach w Katyniu w 1940 i w Smoleńsku w 2010 roku.
W uroczystości wzięli udział m.in. członkowie rodzin ofiar zbrodni dokonanej przez NKWD na polskich oficerach oraz katastrofy smoleńskiej. Honorowy patronat objął prezydent Andrzej Duda, który napisał w liście do uczestników odsłonięcia „Piety Smoleńskiej” odczytanym przez jego ojca:
„10 kwietnia 2010 r. prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką i pozostałymi członkami polskiej delegacji udali się na uroczystości patriotyczne do Katynia. W imieniu narodu pielgrzymowali do grobów oficerów Wojska Polskiego, ofiar sowieckiego ludobójstwa. Nie dane im jednak było do końca wypełnić tę misję. W katastrofie na lotnisku ponieśli śmierć.
Zginęło wtedy 96 osób. Były wśród nich osoby, które osobiście znałem i darzyłem sympatią oraz szacunkiem, z którymi łączyły mnie więzi przyjaźni. Podobnie jak zbrodnia katyńska, tak i katastrofa smoleńska pozostawiła wielką lukę w szeregach polskiej elity narodowej.”
List przysłał także metropolita krakowski ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz. Czytamy w nim:
„Sanktuarium św. Jana Pawła II jest miejscem pamięci nie tylko związanej z Nim, ale i z narodem polskim. Tablica upamiętniająca zbrodnię katyńską oraz tragedię smoleńską jest wyrazem powinności, z którą ta świątynia jest związania. Pragnę, aby tablica przypomniała o pamięci tych, którzy oddali życie za ojczyznę. Ufam, że będzie ona nie tylko wzywała do wspomnień, ale i do modlitwy. I ja w tej modlitwie się łączę.”
Płaskorzeźba została wykonana dzięki staraniom Społecznego Honorowego Komitetu na rzecz powstania Piety Smoleńskiej w Krakowie, który kwestował na ten cel w 2013 i w 2014 roku na cmentarzach, zorganizował także charytatywny koncert kolęd w wykonaniu wybitnych polskich artystów.
- Gdyby nie było Katynia, nie byłoby katastrofy smoleńskiej. Nasi rodacy, którzy wtedy zginęli, byli na służbie i stali na straży pamięci narodowej i honoru. Uroczystość odsłonięcia „Piety” jest okazją do przekazania kolejnym pokoleniom wartości, które zawsze były najważniejsze dla każdego Polaka - powiedziała portalowi stojąca na czele Komitetu Jolanta Janus, która wyraziła także wdzięczność „tym, bez których realizacja projektu byłaby niemożliwa” z prezydentem Andrzejem Dudą, premier Beatą Szydło i kard. Stanisławem Dziwiszem na czele.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE