Jedyne na świecie Muzeum Armii Krajowej funkcjonuje od 1990 roku w Krakowie. Do stworzenia takiej placówki przymierza się również Tarnów.
Z taką inicjatywą wystąpili - jakżeby inaczej - tamtejsi kombatanci AK, a najwięcej inicjatywy wykazuje pułkownik Zbigniew Baszak - ostatni żyjący uczestnik bitwy pod Pszczyną we wrześniu 1939 roku. Skompletował on większość pamiątek, które mają być pokazywane w muzeum.
„Najpierw pokazywał je w Dąbrowie Tarnowskiej, ale w 2001 roku pozyskał na nie miejsce w dawnej żołnierskiej wartowni przy ulicy Mościckiego w Tarnowie. Powstała tam wtedy Izba Pamięci, która miała być przekształcona właśnie w muzeum AK. Od 2009 roku nie udało się do tego doprowadzić. Pułkownik Baszak podczas swoich 95. urodzin przyznał z rogoryczeniem, że brak muzeum to jego największe rozczarowanie” - czytamy na stronie internetowej Radia Kraków-Małopolska.
- Za chwilę przyjdzie odejść. Słabe szanse bym mógł powiedzieć: załatwiłem wszystko, teraz odchodzę - powiedział krakowskiej rozgłośni.
Sprawę pilotuje tarnowskie Muzeum Okręgowe, które tłumaczy się brakiem środków finansowych na zrealizowanie tego celu. Jest też jednak inny problem: trudno dojść do porozumienia z AK-owcami co do wyglądu i funkcjonowania muzeum.
„Jest jednak nadzieja, że pomysł nie zginie w szufladzie - w październiku w tarnowskim muzeum ma odbyć się spotkanie w sprawie przyszłości Muzeum Armii Krajowej w Tarnowie. Będzie to spotkanie władz miasta, powiatu, muzem i żołnierzy AK.
Wstępny projekt muzeum jest i jest szansa na zdobycie na niego pieniędzy unijnych. W nowym rozdaniu środków europejskich będą fundusze na remonty takich zabytkowych muzealnych miejsc. Muzeum chce ubiegać się o te środki. Nabór wniosków może ruszyć w połowie przyszłego roku” - napisano na stronie RK-M.
A ja zastanawiam się, czy Tarnowowi nie wystarczyłaby Izba Pamięci, skoro w niedalekim przecież Krakowie funkcjonuje bardzo nowoczesne i bogate w zbiory Muzeum Armii Krajowej.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE