KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 23 kwietnia, 2024   I   02:43:07 AM EST   I   Ilony, Jerzego, Wojciecha
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Zbiorowe odpuszczanie win

28 listopada, 2007

Zgadzam się z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, że najnowszy komunikat z konferencji Episkopatu Polski, którą w części poświęcono sprawie wewnątrzkościelnej lustracji, może budzić pewne zdziwienie.

Księża kardynałowie i biskupi uznali bowiem, że osoby duchowne, podejmujące kontakty ze Służbą Bezpieczeństwa PRL można określić co najwyżej jako „nieroztropne”, a prowadzone przez wielu księży szczere rozmowy z funkcjonariuszami „w ówczesnej sytuacji społeczno-politycznej były często nieuniknione, a odbywały się za wiedzą władz kościelnych.”
   
Owszem, spora część nachodzonych lub wzywanych przez bezpiekę kapłanów z góry uprzedzała swych rozmówców, że zdadzą swoim przełożonym szczegółowe sprawozdanie natychmiast po powrocie z każdego takiego spotkania (i tak też postępowała), ale nie o nich przecież chodzi, kiedy mówi się o nagannych zachowaniach ludzi kościoła w tej materii.
Ci, których tajna policja zdołała pozyskać do współpracy, wcale nie informowali bowiem biskupów-ordynariuszy o tym, że podpisali „diabelski cyrograf”, sprytnie podsunięty im przez wrogów Kościoła. Co gorsze, zdarzały się przypadki nawiązywania takiej współpracy z inicjatywy samych kapłanów, kierujących się zresztą różnymi – ale nigdy chwalebnymi – motywacjami.
   
Jeżeli ks. Zaleski lub archiwiści Instytutu Pamięci Narodowej twierdzą – na podstawie zachowanych dokumentów – iż wśród wiernych zasadom Ewangelii księży, zakonnic i zakonników znalazł się niewielki odsetek tych, którzy podjęli świadomą, tajną współpracę z bezpieką, to nie mają bynajmniej na myśli jawnych kontaktów, podtrzymywanych za wiedzą i zgodą ordynariuszy poszczególnych diecezji, chyba że dana osoba duchowna poszła znacznie dalej w swej szczerości wobec funkcjonariusza niż wobec przełożonego. Każdy taki przypadek wymaga jednak osobnego i bardzo starannego rozważenia.
   
Oceniając przeszłość nie można wyrządzić nikomu krzywdy, ale też nie wolno stosować zasady zbiorowego rozgrzeszenia. Odnosząc się w swym blogu do wspomnianego komunikatu, ks. Zaleski przypomina, że został on wydany w dniu, którego patronką jest Święta Cecylia; przed wiekami „oddała ona swoje młode życie za wierność zasadom chrześcijańskim, nie idąc na żadne kompromisy z oprawcami.”

Jerzy Bukowski