KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 listopada, 2024   I   03:48:05 AM EST   I   Jakuba, Stefana, Romy
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Meczet pod Wawelem

18 listopada, 2007

Mniejszość islamska w Polsce wpadła na iście znakomity - oczywiście ze swojego punktu widzenia - pomysł: chce zbudować meczet w ścisłym centrum Krakowa. Co ciekawe, ten wstępny - ale zaprezentowany już publicznie - projekt poparła część miejscowych architektów, historyków sztuki, a także ksiądz Adam Boniecki, redaktor naczelny \"Tygodnika Powszechnego\".

Podwawelski gród jest miastem o wspaniałych tradycjach tolerancji (także religijnej), którymi słusznie może szczycić się w całym świecie. Na nieodległym od Rynku Głównego Kazimierzu żydowskie synagogi od wieków sąsiadują z katolickimi kościołami i nikt się temu specjalnie nie dziwi. Żydzi mieszkali bowiem w Krakowie od czasów średniowiecza i budowali w nim swoją kulturę bez naruszania chrześcijańskiego charakteru miasta, znakomicie się w nie wtapiając oraz wzbogacając je własnymi zwyczajami, obrzędami, sztuką.    

Muzułmanie nigdy nie stanowili natomiast liczącej się w życiu Krakowa społeczności. Nikt nie odmawia im mimo to prawa do utworzenia i tutaj miejsca swojego kultu religijnego. Problem tkwi jedynie w jego lokalizacji. Dlaczego meczet ma powstać koniecznie w centrum miasta, które nigdy nie kojarzyło się z islamem? Czy - zważywszy na  nikłą liczebność i takież znaczenie wyznawców Allacha w Krakowie - bardziej adekwatną lokalizacją nie byłyby raczej obrzeża dawnej stolicy Rzeczypospolitej?    

Odnoszę wrażenie, że polskim muzułmanom trochę przewróciło się w głowach. Udane ofensywy w dziedzinie szerzenia wiary i związanych z nią obyczajów, jakie przypuścili ostatnio na wiele państw zachodniej Europy ośmieliły ich do wysunięcia podobnych żądań pod adresem kraju, który zawsze traktował uczniów Mahometa życzliwie (mimo nie najlepszych doświadczeń historycznych z nimi), nie negując prawa do rozwijania przez nich religijnego kultu, ale też wyraźnie podkreślając, że swoją tożsamość zbudował na chrześcijańskiej tradycji.    

W każdej dziedzinie życia publicznego trzeba szukać optymalnych rozwiązań trudnych problemów i wybierać najlepsze z możliwych rozstrzygnięcia, zawsze postępując jednak zgodnie z wyznaczaną przez zdrowy rozsądek zasadą proporcji. Wedle niej lokalizacja meczetu w centrum Krakowa z pewnością nie jest zaś dobrym pomysłem, a używany przez muzułmanów - w ramach forsowania tego projektu - argument o potrzebie rozszerzania pod Wawelem tolerancji religijnej i swobody wyznaniowej wydaje się być całkowicie chybiony
   
Jerzy Bukowski