Szkodliwe torby

A mnie marzy się, aby podobną decyzję jak najszybciej podjęli prezydentowie, burmistrzowie oraz wójtowie wszystkich polskich miast, miasteczek i wsi. Nie jestem wprawdzie entuzjastą wielu pomysłów, jakimi zarzucają nas rodzimi ekologowie (np. protest przeciw zwiększeniu przepustowości kolejki linowej na Kasprowy Wierch), ale walka z trwałym zanieczyszczaniem środowiska rozkładającymi się przez dziesiątki, a nawet setki lat plastikowymi i foliowymi opakowaniami, zasługuje na pełne poparcie.
   
Chciałbym, żeby w ślady Łodzi poszła całą Polska. Trzeba umieć korzystać z dobrych wzorów, zwłaszcza że cały świat przestawia się już na pakowanie zakupów (głównie produktów żywnościowych) w papierowe lub płócienne torby. Wiele sieci handlowych stosuje zróżnicowany system zachęt dla klientów, którzy zdecydują się zamienić szkodliwy dla środowiska naturalnego plastik na przyjazne naturze substancje.
   
Nie tęsknię za czasami PRL, ale z sentymentem wspominam siatki wielokrotnego użytku, z jakimi wystawało się wówczas w kolejkach po zakupy oraz siermiężne torby z szarego papieru, do których wkładało się "upolowane" produkty. Nie mam nic przeciw temu, aby ten akurat element komunistycznej przeszłości powrócił w dobie gospodarki wolnorynkowej.

Prosto z Polski dla poland.us   
Jerzy Bukowski