Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia uniewinnił 17 związanych ze Stowarzyszeniem Odra-Niemen oraz Młodzieżą Wszechpolską osób, które protestowały przeciwko udziałowi profesora majora Zygmunta Baumana w debacie „O brunatnej Polsce” zorganizowanej 18 październiku 2013 roku w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu - poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Stali oni w dwóch grupach przed budynkiem teatru, trzymając banery oraz fotografie ofiar represji z lat 50., m.in. zabitych w więzieniach.
Wrocławska policja obwiniła je o złamanie artykułu 50. kodeksu wykroczeń, który przewiduje, że „kto nie opuszcza zbiegowiska publicznego na wezwanie właściwego organu, podlega karze aresztu lub grzywny”.
Sąd uznał, że nie było to zbiegowisko.
- Konstytucja zapewnia obywatelom prawo do wyrażania swoich poglądów także w miejscach publicznych. I oni skorzystali z tego prawa. Ustawa o zgromadzeniach narzuca pewne ograniczenia, m.in. konieczność zgłoszenia takiej manifestacji, jeśli przewiduje ona obecność ponad 15 osób. Jeśli tych osób jest mniej nie oznacza to od razu, że uczestniczą oni w zbiegowisku - powiedziała sędzia Anna Statkiewicz (cytat za PAP).
„Taka właśnie była linia obrony obwinionych z obu organizacji. Twierdzili, że nie umawiali się na wspólny milczący protest i stali jako dwie odrębne grupy. Dowodem na to było m.in. przygotowanie 12 portretów żołnierzy wyklętych zamordowanych we wrocławskim więzieniu. Zdaniem obwinionych to funkcjonariusze uniemożliwili im rozejście się po wezwaniu do zakończenia manifestacji. Jak zeznawali w trakcie procesu, kordony policji otoczyły ich z dwóch stron, legitymowały i nakazały wejść do więźniarki” - czytamy w depeszy PAP.
Wyrok nie jest prawomocny.
„- Chylę czoła przed panią sędziną. Zygmunt Bauman jest zbrodniarzem komunistycznym. Po takim wyroku zaczynam wierzyć, że coś nastąpiło w temacie Baumana, a postawa tych obwinionych młodych patriotów zasługuje na najwyższe uznanie. Nie mogło mnie tutaj dzisiaj nie być” - powiedział „Naszemu Dziennikowi” Andrzej Krawczyk z Barda Śląskiego, który na sali sądowej trzymał w ręku transparent z napisem „Wszystkich nas nie zamkniecie”.
Jak już tutaj pisałem, w grudniu ubiegłego roku sąd w innym procesie skazał na kary grzywny od 500 do 2 tysięcy złotych 18 osób obwinionych o zakłócenie wykładu prof. Zygmunta Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim w czerwcu 2013 r. Ten wyrok jest prawomocny.
Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News
KATALOG FIRM W INTERNECIE
