KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Niedziela, 29 września, 2024   I   03:31:10 PM EST   I   Michaliny, Michała, Rafała
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Obrażane i molestowane przyszłe lekarki w Polsce

09 stycznia, 2015

Studentki medycyny z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego mają dość traktowania ich jak studentów drugiej kategorii oraz seksistowskiego traktowania przez pacjentów, a także przez część wykładowców. Radio Kraków-Małopolska poinformowało, że zgłosiły one już ten problem władzom uczelni.

"Z ich opisu wynika, że podczas gdy panowie przychodzą do klinik, przyglądają się zajęciom i wracają do domu, kobiety muszą w tym samym czasie jeszcze wysłuchać kilku zaproszeń na kawę, nieporadnych komplementów a nawet gwizdów" - czytamy na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni.

- Jesteśmy zwykle traktowane jak personel pielęgniarski. Bardzo często słyszymy seksistowskie żarty. Gdy zwracamy na nie uwagę, słyszymy że to nie było adresowane do nas, że to tylko „taki tam żart” - powiedziała na antenie RK-M anonimowo studentka Collegium Medicum.

Dziennikarze poprosili o opinię w tej sprawie szefa Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie doktora Jerzego Friedigera.

- To zachowanie obserwujemy niestety często wobec pań pielęgniarek, z którymi pracujemy. Takie niedwuznaczne, chamskie uwagi ze strony pacjentów. Reagujemy na to ostro. Tak, że chorzy, które je czynią, najczęściej tych uwag już nie powtarzają. Niemniej jednak nie są to odosobnione przypadki - usłyszeli od niego.

\"\"

W takich sytuacjach można liczyć na pomoc przełożonych. W polskim prawie mobbing odnosi się bowiem głównie do relacji pracodawca-pracownik, w innych przypadkach trudno na przykład o wywalczenie odszkodowania przed sądem.

- Jeżeli nie dochodzi tutaj do rękoczynów, to ta sytuacja z punktu widzenia prawa karnego jest neutralna. Natomiast jeżeli to jest zbyt nachalne, kobieta poszkodowana w tej sprawie może dochodzić swoich praw na drodze cywilno-prawnej. W Stanach

Zjednoczonych ta granica między flirtem a mobbingiem jest cienka. Zdarzało się, że samo spojrzenie mężczyzny było przez sąd uznawane za mobbing. Miernikiem jest nasze samopoczucie. Jeśli jakaś uwaga powoduje u nas dyskomfort i jeśli taka uwaga co gorsza się powtarza, to możemy to uznać za zachowanie niedozwolone - powiedział krakowskiej rozgłośni mecenas Michał Jaworski.

Na drogę oficjalną w sprawie mobbingu decyduje się jednak niewiele kobiet. Jak dowiedziało się Radio Kraków-Małopolska, w ubiegłym roku do Państwowej Inspekcji Pracy zgłosiło się tylko 68 pań, które czuły się wykorzystane seksualnie w miejscu pracy w miejscu pracy. Aż 51 ich skarg uznano za zasadne.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News