Jedną z najbardziej przykrych niespodzianek minionych wyborów parlamentarnych była prestiżowa porażka profesora Ryszarda Legutki w walce o senacki mandat.
Były wicemarszałek wyższej izby, a obecny wciąż jeszcze minister edukacji narodowej był jednym z tzw. pewniaków Prawa i Sprawiedliwości, zwłaszcza że startował w Krakowie, a więc mieście znanym z konserwatywnych upodobań, którym hołduje również ten wytrawny znawca Platona, profesor filozofii, autor wielu znakomitych książek, wzięty publicysta.
Być może zgubiła go właśnie ta pewność, w rezultacie której nie prowadził on prawie w ogóle własnej kampanii wyborczej. Ani w telewizji, ani w prasie, ani na wyborczych bilboardach nie widać było poważnej twarzy prof. Legutki. Pojawiał się on wyłącznie w wąskich gronach osób i tak do niego przekonanych, nie wystąpił w żadnej głośnej debacie, ani nawet w telewizyjnym spocie.
Mimo to byłem absolutnie spokojny o wyborczy sukces jednego z głównych autorów ideowego programu PiS, intelektualisty z powołania, osoby szczególnie bliskiej braciom Kaczyńskim, a przy tym człowieka mądrego, spokojnego, wyważonego, rzeczowego (jak to filozof) - po prostu idealnego kandydata do Senatu, zwłaszcza z Krakowa. Moją pewność wzmacniała jeszcze wyjątkowo słaba konkurencja: Platforma Obywatelska wystawiła pod Wawelem do boju o wyższą izbę parlamentu ludzi mało znanych i za wyjątkiem byłego marszałka województwa małopolskiego Janusza Sepioła pozbawionych jakiejkolwiek charyzmy.
Byłem więc gotów zakładać się o duże sumy, że Legutko dosyć łatwo wygra tę rywalizację, chociaż zdawałem sobie sprawę, że nie uzyska on już tak imponującego wyniku, jak w poprzednich wyborach, kiedy zdeklasował innych kandydatów. Wiedząc, że elektorat PO w zdyscyplinowany sposób zagłosuje na wystawione przez tę partię osoby, nie zastanawiając się ani przez moment, czy są one odpowiednie do zasiadania w Senacie, twierdziłem w przyjacielskich rozmowach, że tym razem mój kolega po filozoficznym fachu uzyska niewielką przewagę, ale swobodnie utrzyma swój mandat.
Twarda rzeczywistość zweryfikowała jednak moje przewidywania jako nazbyt optymistyczne. Legutko poległ w boju z kompletnie nieznanymi szerszej publiczności (poza wspomnianym Sepiołem) kandydatami PO i nie wzbogaci w nowej kadencji polskiego parlamentu swą ogromną wiedzą, politycznym doświadczeniem oraz osobistą kulturą. Ważniejsze od kompetencji i cech charakterologicznych okazało się bezkrytyczne zaufanie, jakim elektorat Platformy obdarzył wyznaczonych przez nią kandydatów.
Szkoda, że tak się stało, ale nie jest to bynajmniej wyjątkowy przypadek. Problem dotyczy bowiem nie tylko Legutki i Krakowa. W wielu okręgach wyborczych wygrali wcale nie obiektywnie najlepsi, ale ci, na których postawili partyjni liderzy i dotyczy to kandydatów wszystkich komitetów wyborczych.
A przecież o ile Sejm jest izbą na wskroś polityczną, o tyle Senat - zwany często izbą refleksji - powinien składać się w zdecydowanej większości z osób mądrych, zasłużonych, o pięknej przeszłości oraz niekwestionowanych nawet przez wrogów moralnych i fachowych kwalifikacjach, umiejących zapanować na emocjami, niekoniecznie będących wiernymi żołnierzami jakiejś partii, potrafiących za to myśleć przede wszystkim o dobru Polski. Właśnie takich, jak jego były wicemarszałek, prof. Ryszard Legutko.
Być może zgubiła go właśnie ta pewność, w rezultacie której nie prowadził on prawie w ogóle własnej kampanii wyborczej. Ani w telewizji, ani w prasie, ani na wyborczych bilboardach nie widać było poważnej twarzy prof. Legutki. Pojawiał się on wyłącznie w wąskich gronach osób i tak do niego przekonanych, nie wystąpił w żadnej głośnej debacie, ani nawet w telewizyjnym spocie.
Mimo to byłem absolutnie spokojny o wyborczy sukces jednego z głównych autorów ideowego programu PiS, intelektualisty z powołania, osoby szczególnie bliskiej braciom Kaczyńskim, a przy tym człowieka mądrego, spokojnego, wyważonego, rzeczowego (jak to filozof) - po prostu idealnego kandydata do Senatu, zwłaszcza z Krakowa. Moją pewność wzmacniała jeszcze wyjątkowo słaba konkurencja: Platforma Obywatelska wystawiła pod Wawelem do boju o wyższą izbę parlamentu ludzi mało znanych i za wyjątkiem byłego marszałka województwa małopolskiego Janusza Sepioła pozbawionych jakiejkolwiek charyzmy.
Byłem więc gotów zakładać się o duże sumy, że Legutko dosyć łatwo wygra tę rywalizację, chociaż zdawałem sobie sprawę, że nie uzyska on już tak imponującego wyniku, jak w poprzednich wyborach, kiedy zdeklasował innych kandydatów. Wiedząc, że elektorat PO w zdyscyplinowany sposób zagłosuje na wystawione przez tę partię osoby, nie zastanawiając się ani przez moment, czy są one odpowiednie do zasiadania w Senacie, twierdziłem w przyjacielskich rozmowach, że tym razem mój kolega po filozoficznym fachu uzyska niewielką przewagę, ale swobodnie utrzyma swój mandat.
Twarda rzeczywistość zweryfikowała jednak moje przewidywania jako nazbyt optymistyczne. Legutko poległ w boju z kompletnie nieznanymi szerszej publiczności (poza wspomnianym Sepiołem) kandydatami PO i nie wzbogaci w nowej kadencji polskiego parlamentu swą ogromną wiedzą, politycznym doświadczeniem oraz osobistą kulturą. Ważniejsze od kompetencji i cech charakterologicznych okazało się bezkrytyczne zaufanie, jakim elektorat Platformy obdarzył wyznaczonych przez nią kandydatów.
Szkoda, że tak się stało, ale nie jest to bynajmniej wyjątkowy przypadek. Problem dotyczy bowiem nie tylko Legutki i Krakowa. W wielu okręgach wyborczych wygrali wcale nie obiektywnie najlepsi, ale ci, na których postawili partyjni liderzy i dotyczy to kandydatów wszystkich komitetów wyborczych.
A przecież o ile Sejm jest izbą na wskroś polityczną, o tyle Senat - zwany często izbą refleksji - powinien składać się w zdecydowanej większości z osób mądrych, zasłużonych, o pięknej przeszłości oraz niekwestionowanych nawet przez wrogów moralnych i fachowych kwalifikacjach, umiejących zapanować na emocjami, niekoniecznie będących wiernymi żołnierzami jakiejś partii, potrafiących za to myśleć przede wszystkim o dobru Polski. Właśnie takich, jak jego były wicemarszałek, prof. Ryszard Legutko.
Prosto z Polski dla poland.us
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Papież: niech ks. Michał Rapacz będzie dla was wzorem wierności
Ewa i Lech Kowalewscy – obrońcy życia z Gdańska odznaczeni przez Papieża Franciszka
Polski dentysta rodzinny na Long Island. Jolanta Sykora-Sygnarowicz przyjmuje w przychodni Centrum Medyczno-Dentystycznym
Sklep internetowy z narzędziami diamentowymi w USA. Bison Diamond Tools online
Polski sklep w East Brunswick zaprasza na zakupy. Heart of Europe w New Jersey
Adwokat w Nowym Jorku Jerzy Sokół prowadzi sprawy w USA i w Polsce
Ubezpieczenia i emerytury w Nowym Jorku. Polski doradca finansowy Natalia Zimnoch
zobacz wszystkie
Ogłoszenia Dodaj ogłoszenie
Oferty biznesowe
Centrum konferencyjno-hotelowe w okolicach Warszawy na sprzedaż W związku z brakiem następcy poszukujemy nabywcy na renomowane i docho Oferty biznesowe
Pożyczki na samochody Pomagam w uzyskaniu pożyczek na samochody na bardzo korzystnych warunka Nieruchomość - Polska
Mieszkanie, Wrocław Centrum 3 pokoje Trzypokojowe mieszkanie znajduje się w centrum miasta, dzielnica Wrocł Lokal - Wynajmę
Biurko dla firmy wynajmę Biurko do wynajęcia dla małego biznesu (walk-in) w Passaic, NJ lub na Nieruchomość - USA
Floryda. Do wynajęcia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i t Do wynajecia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i unikalnym tr Nieruchomość - USA
OKAZJA! Apartament na 7. piętrze -Floryda Słoneczny umeblowany w pełni wyposażony apartament na siódmym piętr
zobacz wszystkie
Centrum konferencyjno-hotelowe w okolicach Warszawy na sprzedaż W związku z brakiem następcy poszukujemy nabywcy na renomowane i docho Oferty biznesowe
Pożyczki na samochody Pomagam w uzyskaniu pożyczek na samochody na bardzo korzystnych warunka Nieruchomość - Polska
Mieszkanie, Wrocław Centrum 3 pokoje Trzypokojowe mieszkanie znajduje się w centrum miasta, dzielnica Wrocł Lokal - Wynajmę
Biurko dla firmy wynajmę Biurko do wynajęcia dla małego biznesu (walk-in) w Passaic, NJ lub na Nieruchomość - USA
Floryda. Do wynajęcia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i t Do wynajecia 3 sypialniowy "Key West Style" dom z basenem i unikalnym tr Nieruchomość - USA
OKAZJA! Apartament na 7. piętrze -Floryda Słoneczny umeblowany w pełni wyposażony apartament na siódmym piętr