KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Niedziela, 29 września, 2024   I   01:23:40 PM EST   I   Michaliny, Michała, Rafała
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Kontrowersyjna decyzja Cejrowskiego

26 grudnia, 2014

Wiele osób ceniących znanego podróżnika i publicystę Wojciecha Cejrowskiego za bezkompromisowość wyraża zdumienie, że zaledwie kilka dni po opisywanym tu przeze mnie jego nawoływaniu do bojkotu Emipku w związku z zaproszeniem przez tę sieć do przedświątecznej kampanii reklamowej Marii Czubaszek i Adama Darskiego-„Nergala” nie tylko wycofał się z tej akcji, ale zachęcił wszystkich do robienia tamże zakupów.

Stało się to na skutek listu, jaki otrzymał od prezesa Empiku Olafa Szymanowskiego i opublikował na swoim profilu na Facebooku. Oto jego stosowny w tym kontekście fragment:

„Osoby, które poczuły się urażone doborem bohaterów ostatniej kampanii reklamowej Empiku, przepraszam zapewniając, że nie było to celowe działanie czy też prowokacja.”

Muszę przyznać, że i ja jestem zaskoczony decyzją Cejrowskiego. Gdyby szef Empiku szerzej i głębiej odniósł się do skandalicznej reklamy, która zbulwersowała wielu jego klientów, można by uznać, że zrozumiał swój poważny błąd. Jedno poświęcone tej sprawie zdanie nie wydaje się wystarczające, zwłaszcza że Cejrowski zawsze był równie konsekwentny jak radykalny w swoich poglądach, także wyrażanych w różnorakich protestach.

Zastanawiam się nad podłożem jego postępowania, bo nawet wziąwszy poprawkę na skłaniającą do wybaczania bliźnim atmosferę świąt Bożego Narodzenia wycofał się on z ogłoszonego bojkotu bardzo pośpiesznie, wystawiając do wiatru niejednego ze swoich zwolenników.

A oto jak Wojciech Cejrowski odniósł się do podnoszonych przeciw niemu zarzutów (również na Facebooku):

„Tego właśnie - przeprosin, niczego więcej - domagały się na swoich forach grupy protestujące, tego domagano się w listach słanych do Empiku. Nie rozumiem więc czemu teraz, kiedy stało się to, o co szła ta walka, czemu teraz, nagle, nie podoba się Państwu osiągnięcie dokładnie tego, o co od początku szło. Nie da się cofnąć tamtej kampanii reklamowej, można jedynie za nią przeprosić i można w przyszłości nie robić takich rzeczy - tyle da się zrobić, tyle jest w ludzkiej mocy. Nie jestem niczyim chłopcem na posyłki, ale chętnie dowiem się od Państwa, jaki był, a może jaki wciąż jest plan. Otrzymałem w tej sprawie kilka mejli od organizatorów protestu i z tych mejli wynikało, że celem są przeprosiny. Przeprosiny przyszły, proszę mi zatem powiedzieć wprost o co jeszcze walczymy? Może czegoś nie zrozumiałem, może coś przegapiłem…Ja akurat nie uchylam się od osobistego zaangażowania w takie sprawy i od lat ponoszę osobiste konsekwencje tego zaangażowania. Kto zna mój życiorys wie. Przykro mi więc teraz słuchać zarzutów, że <prezes mi pogroził palcem>, a ja się sprzedałem. Prezes zrobił swoje, a ja odpowiedziałem w duchu chrześcijańskim. Niedobrze? Uprzejmie proszę o wyjaśnienia, gdyż najwyraźniej czegoś nie rozumiem.”


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News