Zwycięskie sekundniki

„- Jesteśmy zadowoleni, tym bardziej że ten projekt nie miał praktycznie żadnej promocji. Liczymy, że dzięki temu zwiększy się bezpieczeństwo na ulicach oraz zmniejszą się nieco korki. Z naszych obserwacji wynika bowiem, że kierowcy bardzo często startują na zielonym świetle z opóźnieniem. Gdy będą wiedzieć, za ile ono się zapali, będą lepiej przygotowani i szybciej ruszą” - powiedział „Gazecie Wyborczej” jeden z pomysłodawców Sebastian Sułkowski z Młodych Demokratów.

Piotr Hamarnik z Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu Urzędu Miasta Krakowa stwierdził na łamach „GW”, że „generalnie sekundniki się sprawdzają, bo samochody po zapaleniu się zielonego światła ruszają bardziej płynnie”, ale wiele zależy od lokalizacji, bo „na długich prostych odcinkach kierowcy widząc, że niebawem włączy się zielone światło, przyspieszają, powodując zagrożenie w ruchu”.

„Sekundniki mogą zostać zamontowane jeszcze w tym roku. Pojawią się na skrzyżowaniach: Wrocławska - Kijowska, Kazimierza Wielkiego - Kijowska, Opolska - Lublańska - 29 Listopada, 29 Listopada - Żmujdzka, Olszyny - Nabrzeżna oraz Brodowicza - Grochowska - Wilka –Wyrwińskiego” - czytamy w gazecie.

Zwycięski projekt pochłonie zaledwie 76 tysięcy złotych z 2,7 miliona, które były do rozdysponowania budżecie obywatelskim. 

„Wśród projektów, które zostaną zrealizowane oprócz sekundników, są w kolejności zdobytej punktacji Free WiFi for Cracov - darmowy internet miejski, który w głosowaniu zajął drugie miejsce na kwotę 1,5 miliona złotych oraz tablica informująca o stężeniach zanieczyszczeń powietrza, która zajęła piąte miejsce za 300 tys. zł. Mieszkańcy mogą też spodziewać się realizacji gigantycznego placu zabaw w parku Jordana (6. miejsce, 236 900 zł), ścieżki rowerowej wzdłuż al. Kijowskiej - łączymy parki Krakowa (9. miejsce, 100 tys. zł) i Centrum Psychoonkologii, czyli organizacji spotkań z psychologiem, dietetykiem i onkologiem oraz zajęć rehabilitacji dla osób z diagnozą choroby onkologicznej (10. miejsce, 29 700 zł). Ponieważ te projekty wciąż nie wyczerpują całej puli 2,7 mln zł, w najbliższych dniach, po ogłoszeniu pełnej listy projektów z punktacją, urzędnicy ogłoszą, jakie jeszcze pomysły zostaną zrealizowane” - czytamy w „GW”.

Udział w głosowaniu wziął tylko co 10. uprawniony krakowianin.

„- Frekwencja jest porównywalna do wyborów do rad dzielnic sprzed czterech lat. To pokazuje, że to ten elektorat, który jest aktywny. To dobry wynik jak na tak małe pieniądze do rozdania” - oceniła w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” wiceprzewodnicząca Rady Miasta Krakowa doktor Małgorzata Jantos, która jako pierwsza zainicjowała wprowadzenie budżetu obywatelskiego w podwawelskim grodzie

Pytana o słabą frekwencję w porównaniu do niedawnego referendum w sprawie zimowych igrzysk olimpijskich, odpowiedziała:

„- Referendum było głosowaniem przeciwko czemuś. Trudniej zmobilizować ludzi do pozytywnego głosowania za czymś. To dopiero początek budowania społeczeństwa obywatelskiego, dobry początek. Mam nadzieję, że w przyszłym roku do aktywniejszego głosowania zmobilizują mieszkańców większe pieniądze na budżet obywatelski.”.

O wysokości kwoty zdecyduje już nowa rada wyłoniona w wyborach 16 listopada. Radna Jantos uważa, że powinno to być ok. 40 milionów zł, czyli wielokrotność obecnej sumy.

Jerzy Bukowski
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News