KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   09:24:15 PM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Jeszcze wandale, czy już mafia?

02 lipca, 2014

Państwo gnije nie tylko na najwyższych szczeblach władzy, czego dowodem jest ostatnia afera z ujawnionymi przez „Wprost” nagraniami ważnych polityków. Brak opieki z jego strony odczuwają także obywatele, których nie potrafi ochronić policja.

Najnowszy przykład pochodzi z jednej z dzielnic Krakowa, gdzie pseudokibice niszczą kolejne domy, malując na nich obelżywe napisy, a policja i prokuratura są zupełnie bezradne.

„Na domu w Bronowicach wandale wymalowali kilkunastometrowe, wulgarne graffiti. Dzień po zdarzeniu właścicielkę posesji odwiedziło czterech barczystych mężczyzn proponując <ochronę>. Mężczyźni zapewnili, że mogą dopilnować, by nie dochodziło do kolejnych dewastacji. Postawili jednak warunek - krakowianka musi dać zgodę na rzekomo <patriotyczny mural> na swojej ścianie” - czytamy w „Dzienniku Polskim”.

Oburzony jest radny Prawa i Sprawiedliwości, były policjant Krzysztof Durek.

„– To, co się dzieje w Bronowicach, kiedyś pięknej i romantycznej dzielnicy, to już nie są chuligańskie wybryki, a rozbójnicze wymuszenia. Jeśli policja zbagatelizuje ten temat, niebawem zorganizowana grupa przestępcza może zacząć ściągać od mieszkańców haracze za to, że ich domy będą wolne od bazgrołów. Praca operacyjna funkcjonariuszy w środowisku kibicowskim jest słaba” - powiedział gazecie.

Zdarza się, że jest odwrotnie: to chuligani penetrują środowisko policji, o czym świadczy opisany tutaj niedawno przeze mnie skandal z funkcjonariuszem komendy miejskiej, który okazał się płatną wtyką kiboli.

„- Policja wygrywa walkę z kibolami na stadionie, ale przegrywa na ulicach. Widać to na murach” - dodał emerytowany stróż prawa.

Ta sytuacja zaczyna przypomina działania mafijne, czyli - w języku policyjnym - ewidentnie mamy do czynienia z przestępczością zorganizowaną.

Czy mieszkańcy powinni wziąć sprawy we własne ręce i zorganizować się do walki z bandytami, powołując jakąś straż obywatelską? Po co w takim razie płacimy podatki, z których utrzymywana jest odpowiedzialna za likwidację takich zagrożeń policja?

Sytuacja z Bronowic jest poważnym sygnałem alarmowym i kolejnym dowodem bezradności państwa w ważnej dziedzinie, jaką jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News