KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   07:20:12 PM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Chybiona antymuzułmańska „akcja boczek” działaczy Polish Defence League

10 czerwca, 2014

Walcząca z islamem Polska Liga Obrony (Polish Defence League) zachęca swoich sympatyków, by wysyłali pocztą w kopercie bąbelkowej na adres Centrum Kultury Islamu kawałki wieprzowego mięsa (najlepiej plasterek boczku), aby obrazić muzułmanów - poinformował portal NaTemat.

- W takiej sytuacji bierze się mięso, wyrzuca, myje ręce i puka w czoło. O tak żenującej akcji dawno nie słyszałem - skomentował dla portalu ten niewybredny pomysł rzecznik Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce Musa Czachorowski, któremu któremu podlega Centrum.

„Działacze Polish Defence League na swoich facebookowych profilach zaczęli chwalić się zdjęciami dokumentującymi wysyłkę listów z boczkiem. Mięso wrzucił do koperty m.in. lider organizacji Dariusz Mazurek” - czytamy w NaTemat.

Po co ta idiotyczna akcja? PDL wychodzi z założenia, że muzułmanie, którzy uważają wieprzowinę za nieczyste mięso, poczują się obrażeni, a boczek może ich nawet posłać do piekła.

- To taki happening. Oni generalnie uważają, że świnka to jest zwierzę stworzone przez diabła, dlatego też mówią, że my chrześcijanie jedząc świnie stajemy się kimś gorszym. Podobno kontakt z mięsem, zjedzenie go, sprawi, że muzułmanin nie trafi do raju - powiedział portalowi Mazurek.

Jego zdaniem wielu sympatyków Ligii zadeklarowało, że posłucha apelu i wyśle muzułmanom kawałek mięsa.

„Akcja PDL wykorzystuje modyfikację metody, jaką w krajach zachodniej Europy już przetestowały organizacje walczące z islamem. <Podłożenie świni> ma być np. sprawdzonym sposobem na zatrzymanie budowy meczetu. W listopadzie ubiegłego roku w Rejkiawiku przeciwnicy budowy świątyni zakopali na działce kawałki mięsa. Podobne ekscesy zdarzyły się m.in. w Szwajcarii i Hiszpanii. Ale choć pomysłodawcy mieli nadzieje na <desakralizację> przeznaczonego na meczet miejsca, nie słyszy się, by świnia kiedykolwiek skutecznie zatrzymała budowę” - napisano w NaTemat.

Z pierwszych facebookowych reakcji na tę inicjatywę można wnioskować, że polscy muzułmanie też raczej inicjatywą PDL się nie przejmą. Wyśmiewają natomiast kiepski stan wiedzy islamofobów.

"”Przy takiej tępocie, to oni żyją z przeświadczeniem, że na muzułmanina boczek działa tak samo, jak czosnek na wampira. Chłopaki potrafią humor poprawić natychmiastowo” - napisał z komentatorów.

A inny zapytał:

„Co jeśli ci geniusze wyczytają, że po zjedzeniu surowego czosnku lub surowej cebuli nie modlimy się w meczecie w grupie? Nażrą się i przyjdą śmierdzieć?”

Czachorowski podsumował krótko i dobitnie w rozmowie z NaTemat:

- To jest szczeniacka akcja. Głupi człowiek stosuje głupie metody i tyle. Na pewnym poziomie kultury pewnych rzeczy się po prostu nie robi. Jesteśmy od dziecka wychowani, że mięso świni rzeczywiście jest nieczyste. Ale to nie jest tak, że kontakt wzrokowy czy dotykowy jest od razu czymś grzesznym. Myjemy ręce i to wystarcza. Przecież kiedy idziemy do sklepu i widzimy szynkę, to nie odwracamy głowy i nie spluwamy z przerażeniem.

Polska Liga Obrony to organizacja, która stara się zwalczać w Polsce islam.

„Polska nigdy, w przeciwieństwie do Zachodniej Europy, nie stanie się islamskim kalifatem. My, polscy Słowianie, nigdy do tego nie dopuścimy !!!” - czytamy na jej stronie internetowej.
 


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News