KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   07:16:46 PM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Polska kombatantka (83 l.) przed białoruskim sądem

06 czerwca, 2014

Prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej przy Związku Polaków na Białorusi kapitan Weronika Sebastianowicz-„Różyczka” stanie 10 czerwca przed sądem w Grodnie za rzekomy przemyt przez granicę pomocy żywnościowej dla członków swojego Stowarzyszenia, czyli kombatantów AK i ich rodzin - poinformował portal kresy24.pl.

Sprawę administracyjną przeciwko 83-letniej działaczce skierował do sądu Urząd Celny Grodna.

„Wcześniej ta sama instytucja zabrała z domu mieszkającej w Skidlu Sebastianowicz około 70-ciu paczek świątecznych, przeznaczonych dla kombatantów AK na Białorusi. Pomoc dla polskich kombatantów na Białorusi była zbierana w Polsce w ramach akcji charytatywnych, prowadzonych między innymi przez wrocławskie Stowarzyszenie Odra-Niemen” - czytamy w portalu.

W 2013 roku kpt. Sebastianowicz stanęła przed sądem w Szczuczynie za postawienie krzyża upamiętniającego dowódcę oddziału połączonych sił AK Lida-Szczuczyn Anatola Radziwonika-„Olecha” oraz innych żołnierzy. Została wówczas skazana na grzywnę około 800 złotych.

„O losach bohaterskiej kapitan opowiada film Artura Pilarczyka <Pani Weronika i jej chłopcy> nagrodzony m. in. w ubiegłym roku na fesiwalu Niepokorni Niezłomni Wyklęci w Gdyni, a wcześniej także na Ogólnopolskim Festiwalu Filmu Niezależnego OKNO zorganizowanym przez Kongres Mediów Niezależnych” - napisały Kresy.

Za swoją działalność w AK kpt. Sebastianowicz została w 1952 roku skazana przez Trybunał Wojsk MGB Obwodu Grodzieńskiego na 25 lat łagrów i pozbawienie praw publicznych na 5 lat. Wyrok odsiadywała w Workucie oraz na Syberii. Dopiero po śmierci Stalina wróciła - na mocy amnestii - w rodzinne strony.

- Do dziś nazywają nas bandytami - powiedziała z żalem portalowi, charakteryzując stosunek władz białoruskich do kombatantów Armii Krajowej.

Z interpelacją zwrócił się w tej sprawie do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Pięta. Napisał w niej:

„W związku z postępowaniem białoruskich celników, które nosi znamiona ostentacyjnych szykan wobec kombatantów Armii Krajowej, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o interwencję. Rozumiem, że obecny rząd Rzeczypospolitej ma swoje priorytety i nie widzi nic zdrożnego w prosowieckich manifestacjach urządzanych przez Rosjan pod pomnikiem kata Armii Krajowej na Wileńszczyźnie, gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie. Rozumiem, że osłabiona Platforma Obywatelska musi umizgiwać się do poubeckiego elektoratu i w związku z tym konieczne jest hołubienie takich zbrodniarzy jak Bauman czy Jaruzelski, ale być może zimna kalkulacja polityczna pozwoli Panu Ministrowi na podjęcie interwencji w sprawie Pani Kapitan Weroniki Sebastianowicz”.

Poseł domaga się odpowiedzi na trzy pytania:

  1. Jakie działania podjęło kierowane przez Pana ministerstwo po skazaniu Pani Kapitan na karę grzywny za ustawienie krzyża?
  2. Czy zamierza Pan Minister wezwać ambasadora Białorusi i wręczyć mu notę dyplomatyczną w sprawie zaprzestania prześladowań kombatantów Armii Krajowej na Białorusi?
  3. Czy polski rząd może zagrozić zastosowaniem sankcji urzędnikom białoruskim, którzy ponoszą odpowiedzialność za szykany stosowane wobec Polaków?”


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News