KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 19 kwietnia, 2024   I   05:46:32 PM EST   I   Alfa, Leonii, Tytusa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Doły śmierci nie tylko na „Łączce”

28 lutego, 2014

Instytut Pamięci Narodowej jeszcze w tym roku zbada kolejne miejsca w Warszawie, w których komuniści mogli potajemnie grzebać swoje ofiary: okolice Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oraz teren cmentarza przy ulicy Wałbrzyskiej - poinformowała „Rzeczpospolita”.

Kierujący pracami ekshumacyjnymi na powązkowskiej „Łączce” profesor Krzysztof Szwagrzyk zastrzegł w rozmowie z gazetą, że historycy nie dysponują dokumentacją na temat miejsc pochówków w tych rejonach, a tylko relacjami pośrednimi (np. osób, które o nich słyszały). Mają także do dyspozycji zdjęcia lotnicze wykazujące naruszenie struktury ziemi, co może oznaczać, iż byli tam grzebani ludzie. Naukowcy wykorzystają w czasie wstępnych prac specjalistyczne urządzenia, będą też dokonywali odwiertów.

„- Chcemy zbadać teren znajdujący się obok muru wyścigów konnych przy ul. Puławskiej, teraz obszar ten zarastają chaszcze. Z relacji z lat 40. i 50. wynika, że w latach 1945-1948 mogły odbywać się tam pochówki” - powiedział prof. Szwagrzyk.
O tym, że na cmentarzu przy ul. Wałbrzyskiej potajemnie chowano zabitych w więzieniu na Rakowieckiej w latach 1946-48 mówiło się w stolicy od lat.

„O tajnych pochówkach na tej nekropolii wielokrotnie wspominał ksiądz prałat Józef Maj, wieloletni proboszcz kościoła św. Katarzyny, który opiekował się nekropolią. Na cmentarzu obok muru stoi drewniany krzyż, być może właśnie tam chowano więźniów zabitych przez ubeków”- czytamy w „Rz”.

Gazeta przypomina, że „w styczniu 1948 r. departament więziennictwa Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego wydał zarządzenie nakazujące naczelnikom więzień chowanie straconych na cmentarzach komunalnych”. W związku z tym wiosną 1948 roku zaprzestano pochówków na Służewie i wyznaczono miejsce na Powązkach Wojskowych, gdzie pogrzebano około 300 ciał; od dwóch lat trwa ich ekshumacja, dzięki badaniom genetycznym udało się już zidentyfikować 16 osób.

„To niejedyne przypuszczalne miejsca tajnych pochówków w Warszawie i okolicach. Zamordowanych grzebano także prawdopodobnie na cmentarzu Bródnowskim, w pobliżu lotniska na Okęciu, przy murze więzienia mokotowskiego, na cmentarzu Trojanów w Sochaczewie” - napisała „Rzeczpospolita”.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News