Rodzina majora Hieronima Dekutowskiego-„Zapory” zdecydowała, że jego zidentyfikowane w ubiegłym roku szczątki pochowane zostaną na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, a w symbolicznym grobie w Lublinie będzie złożona urna z ziemią z powązkowskiej „Łączki” - poinformował „Nasz Dziennik”.
Zaraz po ekshumacji i identyfikacji zwłok „Zapory” radni Sejmiku Województwa Lubelskiego podjęli uchwałę o sprowadzeniu szczątków bohaterskiego żołnierza do ich miasta argumentując, że prowadził on walkę o wolną Polskę głównie na terenie Lubelszczyzny. Wyraźnie podkreślili jednak, że ostateczna decyzja nie należy do nich, ani do żadnego z urzędów, ale do rodziny Dekutowskiego.
Krewni „Zapory” zdecydowali, że będzie on pochowany na Powązkach w mającym tam powstać mauzoleum bohaterów podziemia niepodległościowego, których szczątki odnaleziono i zidentyfikowano podczas ekshumacji na „Łączce”. Termin uroczystości pogrzebowych wyznaczono na 27 września, w Dzień Podziemnego Państwa Polskiego.
„Rodzina <Zapory> podała, że decyzję o miejscu spoczynku swego bohaterskiego przodka podjęła, mając świadomość, że major Hieronim Dekutowski to nie tylko bohater Lubelszczyzny, ale całego Narodu. Inną ideą, którą kierowali się członkowie rodziny podczas rozmów dotyczących wskazania miejsca pochówku <Zapory>, było utrwalenie przez ten pochówek pamięci o komunistycznych zbrodniach, których ofiary przez dziesiątki lat były <ukryte przed Narodem> na powązkowskiej kwaterze Ł. Rodzina postanowiła też, że urna z ziemią z Łączki zostanie złożona w symbolicznym grobie-pomniku majora Dekutowskiego na lubelskim cmentarzu. To miejsce jest często odwiedzane przez ludzi, którzy składają tu kwiaty i palą znicze” - czytamy w „Naszym Dzienniku”.
KATALOG FIRM W INTERNECIE
