KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   09:15:29 AM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Mieczysław Rakowski, ostatni sekretarz Komitetu Centralnego PZPR patronem ulicy w Szczecinie?

02 lutego, 2014

Szczecińscy radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej chcą zmiany nazwy ulicy Nowej na Mieczysława Rakowskiego, który był premierem PRL i ostatnim I sekretarzem Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

„- Wniosek jest procedowany w Komisji Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności, ta zbiera się w tej sprawie w najbliższy poniedziałek. Komisja musi wystąpić z inicjatywą uchwałodawczą, by poprzeć ten wniosek i przedstawić go radzie miasta. Ta zaś zbierze się 10 lutego” - powiedziała gazecie Beata Tubacka z referatu ds. organizacyjnych i obsługi komisji Rady Miasta Szczecin.

Jakie są - zdaniem działaczy SLD - zasługi Rakowskiego dla tego miasta? Oto cytowane przez „ND” fragmenty z ich wniosku: „w sposób autentyczny i efektywny włączył się na szczeblu najwyższych władz państwowych w poparcie inicjatywy utworzenia uniwersytetu w Szczecinie”, zaś będąc premierem pod koniec lat 80. „wprowadził wolność w naszej gospodarce poprzez doprowadzenie do uchwalania tzw. Ustawy Wilczka”.

Przeciwko temu pomysłowi wystąpił były przewodniczący Zarządu Oddziału Miejskiego Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Szczecinie Edmund Glaza, który podkreślił, że działacze SLD, będącego ideowym spadkobiercą PZPR zapomnieli dodać, iż Rakowski całym sercem nienawidził NSZZ Solidarność, kpił sobie z robotników i ostatecznie położył podwaliny pod likwidację polskiego przemysłu okrętowego.

„1 listopada 1988 roku, mimo najlepszych wyników ekonomicznych ze wszystkich liczących się stoczni polskich, Stocznia Gdańska została postawiona w stan likwidacji przez rząd premiera Mieczysława Rakowskiego pod pretekstem słabych wyników ekonomicznych. Doprawdy, trzeba mieć nie lada tupet i traktować z niebywałą arogancją społeczeństwo niegdyś stoczniowego miasta, aby mieć odwagę honorowania komunistycznego aparatczyka w III Rzeczypospolitej, pod pretekstem włączenia się w poparcie inicjatywy utworzenia uniwersytetu w Szczecinie” - napisał Glaza przypominając, że w 2000 roku został utworzony bank nazw, w którym gromadzone są wcześniej zgłoszone propozycje zmian nazw ulic.

On sam zaproponował, by ulicy Nowej, która otacza plac Tobrucki, nadać imię generała Stanisława Kopańskiego lub Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Zwrócił również uwagę, że od lat honorowy obywatel Szczecina inżynier i wicepremier Eugeniusz Kwiatkowski, budowniczy Gdyni, nie może doczekać się własnej ulicy czy nawet najmniejszego skwerku.

„- Tylko patrzeć jak honorowi obywatele Szczecina: Bierut, Chruszczow i Rokossowski wrócą jako patroni szczecińskich ulic” - skwitował Glaza, apelując do radnych o „położenie kresu próbom honorowania komunistów” oraz o „podjęcie zdecydowanych działań w kierunku całkowitego i ostatecznego usunięcia z Polski pozostałości poprzedniego systemu w postaci nazw ulic czy pomników”.

Tubacka powiedziała gazecie, że radni dostali zarówno projekt uchwały SLD, jak i protest Edmunda Glazy.
Bartłomiej Ilcewicz ze Szczecińskiego Oddziału Stowarzyszenia „Civitas Christiana” także uznał pomysł Sojuszu za karygodny, tym bardziej że środowiska patriotyczne Szczecina od lat walczą o to, by symbole totalitaryzmu komunistycznego zniknęły raz na zawsze z przestrzeni miasta.

„- Chociażby tzw. pomnik wdzięczności armii radzieckiej i pomnik na ulicy Nehringa, gdzie znajduje się krata, na której są symbole komunistyczne: sierp i młot. Nie możemy pozwolić na to, żeby wracały relikty poprzedniego systemu w postaci nadawania ulic zasłużonym dla partii osobom” - podkreślił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News