KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   03:23:13 AM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Ukradziona tablica ku czci ks. Kotlarza

06 grudnia, 2013

Nieznani sprawcy ukradli tablicę pamiątkową z pomnika poświęconego księdzu Romanowi Kotlarzowi - uczestnikowi radomskiego Czerwca \'76, kilkakrotnie pobitemu kilka tygodni później na plebanii przez „nieznanych sprawców”, w rezultacie czego zasłabł i stracił przytomność podczas sprawowania Mszy Świętej 15 sierpnia i zmarł po trzech dniach - poinformował portal internetowy „Naszego Dziennika”.

Do aktu wandalizmu doszło w świętokrzyskiej miejscowości Koniemłoty w gminie Staszów, gdzie urodził się heroiczny kapłan. Policja poszukuje sprawców.

„Na skradzionej tablicy znajdował się wizerunek księdza Kotlarza oraz pamiątkowy napis. Pomnik, znajdujący się nieopodal kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, został ufundowany jako wyraz wdzięczności lokalnej ludności dla bohaterskiego kapłana. Mieszkańcy Koniemłotów nie kryją oburzenia i są zbulwersowani całym zdarzeniem” - czytamy w portalu.

Jeden z nich, Roman Lasota, powiedział redakcji:

„- Tablica ta materialnie nie była kosztowna, lecz dla nas miała ona wartość bezcenną. Pomnik wraz z tablicą były wyrazem wdzięczności i pamięci o ks. Romanie Kotlarzu. W każdą rocznicę śmierci księdza składane są tu kwiaty.”

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie młodszy aspirant Mariusz Domagała wyjaśnił w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl, że prowadzone jest postępowanie wyjaśniające okoliczności zdarzenia.

- Skradziona została tablica pamiątkowa wykonana z materiałów kolorowych. Wstępna wartość fizyczna wynosi 400 zł. Jednak odtworzenie tej tablicy w identyczny stan przed kradzieżą będzie kosztował znacznie więcej. Szacunkowo koszt ten może wynieść 2-3 tysiące - dodał.

Koniemłockie stowarzyszenie „Przyszłość” wyznaczyło nagrodę 500 złotych dla tego, kto odda pamiątkową tablicę.

„Ksiądz Roman Kotlarz (1928-1976) od początku swej duszpasterskiej działalności był szykanowany przez komunistyczne władze za <prowadzenie szkodliwej dla państwa działalności>. 25 czerwca 1976 roku w Radomiu kapłan błogosławił ze schodów radomskiego kościoła pw. Świętej Trójcy uczestników protestu robotniczego. Po powrocie do swojej parafii w Pelagowie, będąc pod wrażeniem manifestacji, a także pogłosek o represjach stosowanych przez władze, ksiądz wygłosił kilka kazań upominających się o robotników. Z tego powodu stał się ofiarą brutalnych represji. Pogrzeb odbył się 20 sierpnia. Radomscy robotnicy nieśli trumnę z ciałem ks. Romana Kotlarza 4-kilometrową, usłaną kwiatami, drogą wiodącą ze szpitala w Radomiu do Pelagowa. Ostatnie pożegnanie kapłana było manifestem sprzeciwu wobec władzy i represji skierowanym wobec opozycji” - przypomniał portal „Naszego Dziennika”.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News