KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 28 września, 2024   I   01:24:23 AM EST   I   Libuszy, Wacławy, Wacława
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Egzorcyści na cenzurowanym

06 listopada, 2013

Kościół w Polsce ma problem z egzorcystami. Jest ich coraz więcej, a stosowane przez niektórych z nich metody wypędzania złych duchów budzą zaniepokojenie części biskupów.

Właśnie dlatego hierarchowie chcą stworzyć specjalny podręcznik dla kapłanów walczących z szatanem. Niepokoi ich narastająca promocja zła w pismach o charakterze chrześcijańskim.„Temat egzorcystów biskupi poruszali na sierpniowym spotkaniu na Jasnej Górze. W komunikacie po obradach znalazło się m.in. podziękowanie dla egzorcystów <za trud tej odpowiedzialnej misji> i informacja o powołaniu zespołu <do opracowania wskazań dla pracy egzorcystów>” - czytamy w „Rzeczypospolitej”.

Jak ustalił dziennikarz tej gazety Tomasz Krzyżak, biskupi są zaniepokojeni przede wszystkim tym, że zbyt dużo mówi się ostatnio o działaniu sił zła, co powoduje, że w wiernych pojawia się swego rodzaju psychoza.

„Przestraszeni wszędzie widzą szatana i biegną po pomoc do egzorcysty. Hierarchowie zauważają, że winę częściowo ponoszą za to sami egzorcyści, którzy coraz częściej występują w mediach i zamiast mówić o tym, że Chrystus zwyciężył szatana, straszą” - napisał Krzyżak.

O takim niebezpieczeństwie mówił niedawno na odprawie dla księży ze swojej diecezji metropolita łódzki ksiądz arcybiskup Marek Jędraszewski.

Z kolei biskup opolski Andrzej Czaja w kazaniu wygłoszonym w Winowie wspomniał, że istnieje w Polsce skłonność do „demonizacji”.

„- Prawie wszystko się już demonem wyjaśnia i główne zagrożenia dla życia wewnętrznego upatruje się w rzeczach zewnętrznych: horoskop, wahadełko” - powiedział cytowany przez „Rz” opolski hierarcha i dodał, że u podstaw takiego interpretowania chrześcijaństwa są ci, którzy mają z magią walczyć, czyli sami egzorcyści, podczas gdy „problemy współczesnego chrześcijanina wynikają głównie z niedowiarstwa w to, że Jezus odniósł zwycięstwo nad śmiercią, piekłem i szatanem”.

To, że biskupi dyskutowali ostatnio problem egzorcyzmów i przeprowadzających je kapłanów potwierdził w rozmowie z „Rz” przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik.

„- Biskupi dostrzegli, że niekiedy zdarza się słyszeć, iż popadamy ostatnio w jakąś skrajność w mówieniu o siłach zła. Oczywiście, nie negujemy istnienia szatana, bo widzimy jego działanie. Natomiast nie możemy popadać tu w jakąś przesadę, bo przecież Chrystus jest zwycięzcą szatana i Panem historii” - powiedział Krzyżakowi.

Egzorcyści są nieco zdziwieni i zaniepokojeni tym zainteresowaniem hierarchów.

„- Nie odnoszę wrażenia, byśmy za dużo mówili o działaniu zła. Może rzeczywiście w diecezji u arcybiskupa Jędraszewskiego tak się dzieje, ale o to trzeba jego pytać” – powiedział dziennikarzowi „Rz” egzorcysta z archidiecezji warszawskiej ks. Andrzej Grefkowicz.

Do tej pory w polskim Kościele posługa egzorcysty regulowana była przez każdego ordynariusza diecezji samodzielnie. Ale podczas sierpniowego spotkania pojawił się pomysł metropolity katowickiego abp. Wiktora Skworca, aby napisać ogólnopolski poradnik. Jego propozycję przyjęto, powołano też grupę księży, która nad tym pracuje. Vademecum miałoby m.in. określać zasady występowania egzorcystów w mediach. Jest też propozycja, żeby posługa egzorcysty była kadencyjna, ponieważ - jak to ujął abp Jędraszewski - „bliskość z tym, co się objawia jako zło, może powodować także zachwianie pewnej wewnętrznej równowagi”.

Jezuita ojciec Jacek Prusak, znany m.in. z krytycznych publikacji na temat egzorcystów, powiedział gazecie że pomysł biskupów dotyczący powołania zespołu ds. ich posługi jest dobry.

„- Gdybym miał coś doradzać, to proponowałbym jeszcze wprowadzenie obowiązkowych badań psychologicznych” - dodał.
Według ks. Grefkowicza każdy dobry informator na pewno zostanie życzliwie przyjęty, jeśli tylko będzie dobrze przygotowany przez profesjonalistów. Nie podoba mu się natomiast kadencyjność, ponieważ przygotowanie kapłana do posługi egzorcysty jest dosyć długie.

„- Może zdarzyć się tak, że w ciągu kadencji zostanie przygotowany do pracy, a potem biskup zmieni zdanie i wyśle go do innych zadań. To byłoby bez sensu” - wyjaśnił na łamach „Rz”.

Niepokój części hierarchów budzi ukazujący się od roku miesięcznik pt. „Egzorcysta”, który jest postrzegany jako oficjalny organ prasowy polskich egzorcystów.

Według ustaleń Krzyżaka ta sprawa dzieli biskupów.

„Niektórzy, np. biskup Piotr Libera, podchodzą do niego entuzjastycznie. Ordynariusz płocki kilka razy wspominał o miesięczniku w swoich kazaniach i zachęcał do jego czytania. Z kolei, jak wynika z naszych informacji, biskup siedlecki

Zbigniew Kiernikowski zakazał rozprowadzania pisma w parafiach na terenie swojej diecezji. Główny zarzut: za dużo promocji zła, za mało dobra” - czytamy w „Rz”.

Abp Jędraszewski zwrócił uwagę, że miesięcznik nie ma imprimatur władzy kościelnej i nie bardzo nawet wiadomo, przez kogo jest wydawany. Metropolita łódzki wyjaśniał także, że pismo jest uwiarygodniane przez kilku znanych egzorcystów, którzy co jakiś czas publikują w nim swoje artykuły.

„- Wydaje się, że wszystko jest dobrze. A w gruncie rzeczy tworzy się jakąś manichejską wizję świata, że są siły zła, wydawałoby się, że nawet silniejsze niż Pan Jezus” - przestrzegał księży cytowany przez gazetę arcybiskup.

Jego głos nie jest odosobniony.

„- Zły duch z dobrym nie ma szans. Tymczasem nawet do kurii przychodzą ludzie pełni strachu, który pobudzony został np. przez czytanie artykułów w piśmie <Egzorcysta>” – powiedział Krzyżakowi bp Czaja.

Dziennikarz, publicysta i członek rady programowej pisma Grzegorz Górny stwierdził w rozmowie z gazetą, że do tej pory nie zetknął się z takimi zarzutami.

„- Mamy świadectwa ludzi, którzy dzięki lekturze miesięcznika po kilku latach poszli do spowiedzi i wrócili do Kościoła, zrywając jednocześnie z praktykami okultystycznymi. Możemy te wszystkie świadectwa udostępnić” - zadeklarował.

Brak imprimatur, czyli oficjalnej zgody władz kościelnych na druk i rozpowszechnianie miesięcznika, a tym samym także posiadanie tzw. asystenta kościelnego, który czuwa m.in. nad tym, by treść pisma była zgodna z nauką kościelną, Górny wyjaśnia tym, że pismo ma prywatnego wydawcę.

„- Gdy miesięcznik zaczął wychodzić, wydawca był u abp. Wacława Depo, który jest szefem rady episkopatu ds. mediów. Arcybiskup zapoznał się z planami i napisał nawet rekomendację, która została wydrukowana w jednym z numerów” - wyjaśnił. na łamach „Rz”.

Ostatnio w redakcji pisma doszło jednak do konfliktu, w wyniku którego obie strony poszły w swoją stronę.

Problem jest więc poważny i złożony, dlatego interwencja hierarchów w tej delikatnej materii wydaje się bardzo potrzebna.
Na uwagi „Rzeczypospolitej” o stosunku biskupów do „Egzorcysty” zareagowała już płocka kuria, której rzeczniczka Elżbieta Grzybowska przesłała do Katolickiej Agencji Informacyjnej następujące oświadczenie:

„W żadnym ze swoich kazań Biskup Płocki nie wspominał o tym czasopiśmie, ani tym bardziej nie zachęcał do jego lektury. Kuriozalne jest także stwierdzenie o rzekomym entuzjastycznym przyjęciu tego czasopisma.”

Jak wynika z oświadczenia, bp Libera ma wprost odmienne stanowisko w sprawie tego pisma: płocki hierarcha przestrzegał egzorcystów przed opowiadaniem mediom szczegółów związanych z ich posługą.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News