KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 27 września, 2024   I   05:28:44 PM EST   I   Damiana, Mirabeli, Wincentego
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Huzia na Radwańską

15 lipca, 2013

Może jestem złym katolikiem, ale kompletnie nie rozumiem oburzenia, jakie wywołały bardzo subtelne i nie mające nic wspólnego z pornografią fotografie rozebranej Agnieszki Radwańskiej.

Nie ma w tych zdjęciach żadnej wulgarności, nie są ani wyzywające, ani podniecające. Może pół wieku temu sfotografowana w ten sposób nasza czołowa tenisistka wzbudziłaby zgorszenie, ale dzisiaj, w czasach internetu i powszechnego zalewu materiałów pornograficznych w sieci, ale także w wielu mediach, filmach, czasopismach dyskretna nagość młodej dziewczyny nie powinna robić na nikim złego wrażenia.

Oczywiście, jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, znalazło się natychmiast grono świętoszków, wyrażających swoje oburzenie i odsądzających Radwańską od czci i od wiary, ze szczególnym uwzględnieniem tej drugiej, jako że krakowska sporstmenka była przez pewien czas ambasadorem katolickiej akcji „Nie wstydzę się Jezusa”. Piszę „była”, ponieważ zaraz po ukazaniu się zdjęć, została wykluczona z tego grona.

Zaczęto także wypominać jej wszystko, co tylko można, aby udowodnić, że jest złym człowiekiem, np. nazbyt łatwe potraktowanie przez nią ubiegłorocznej porażki olimpijskiej, czy niedostatecznie długie podziękowanie za grę rywalce, z którą przegrała kilkanaście dni temu półfinał Wimbledonu. Gorliwi obrońcy moralności wyciągną zapewne kolejne argumenty przeciw niej: może uprawia seks przedmałżeński, próbowała jakiegoś narkotyku, nie chodzi regularnie do kościoła lub nosi za krótkie spódniczki?

Są to żenujące próby ściągnięcia popularnej zawodniczki z piedestału, na który dostała się dzięki swemu talentowi oraz konsekwentnej, morderczej, pełnej wielkich wyrzeczeń osobistych pracy nie tylko na treningach, bo jedynie w ten sposób osiąga się obecnie duże sukcesy w zawodowym sporcie.

Czyżby całkiem niewinna, jak na czasy, w których żyjemy, sesja fotograficzna znaczyła więcej od wygranych turniejów i radości, jakie dostarczyła nam i z pewnością jeszcze wielokrotnie dostarczy Agnieszka Radwańska, będąca przecież tenisistką, a nie zakonnicą?


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News