KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 27 września, 2024   I   03:26:29 AM EST   I   Damiana, Mirabeli, Wincentego
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Sądecczyzna bez wody

15 stycznia, 2013

Mieszkańcy Nowego Sącza i okolicznych gmin od ponad roku borykają się z poważnym problemem związanym z brakiem wody pitnej - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

Jedynym ratunkiem jest dla nich beczkowóz, który mieści 6 tysięcy litrów wody i wykonuje średnio 6-7 kursów dziennie, by zaopatrzyć prywatne studnie mieszkańców.

Jak wyjaśnił PAP wiceprezes Sądeckich Wodociągów Krzysztof Głuc, beczkowóz działa 12 godzin dziennie.

„Z prośbą o pomoc dzwonią mieszkańcy Nowego Sącza, terenów podmiejskich i okolicznych gmin - m.in. Starego Sącza, Nawojowej i Kamionki Wielkiej. Kiedy intensywnie pada deszcz, beczkowóz jest rzadziej wzywany” - czytamy w depeszy PAP.

Wiceprezes dodał, że w wodociągach należących do spółki Sądeckie Wodociągi, która dostarcza mieszkańcom Sądecczyzny wodę pitną, jest woda.

- Nie mamy problemów nawet jeśli jest niski poziom Dunajca - głównego źródła naszych wodociągów. Poważny problem jest tam, gdzie nie ma sieci wodociągów lub tam, gdzie jest ona budowana. Problem braku wody dotyczy nie tylko Sądecczyzny, ale całej Polski. Naukowcy ustalają, czy jest to skutek susz okresowych, czy długotrwałej suszy hydrologicznej. Jakość sądeckich wód, dzięki licznym inwestycjom ekologicznym, poprawia się. W 2012 roku, dzięki dotacjom Unii Europejskiej, zmodernizowaliśmy stację uzdatniania wody w Starym Sączu. Woda stamtąd ma najwyższe standardy. Ogólnie wody jednak jest coraz mniej. Co rok w Beskidzie Sądeckim zanika kilkadziesiąt naturalnych źródeł wody - powiedział w rozmowie z PAP.

„Obecnie Sądeckie Wodociągi budują ok. 70 km sieci wodociągowej na terenie Nowego Sącza, Starego Sącza i Nawojowej. Oznacza to, że po 2013 r. ok. 8 tys. osób będzie miało stałe źródło wody” - napisała PAP.

Geomorfolog i hydrolog profesor Wojciech Froehlich z Polskiej Akademii Nauk ocenił, że braki i nadmiary wodą są zwykłymi zjawiskami.

- To naturalny cykl. Tylko niektórzy naukowcy, a za nimi środki masowego przekazu, powodzie czy susze przedstawiają jako nadzwyczajne zjawiska. Tymczasem one towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów i są naturalnym cyklem obiegu wody. Dawniej ludzie bardziej szanowali wodę, bo jej wydobycie wiązało się z pewnym wysiłkiem fizycznym. Studnia była obok gospodarstwa. Dziś większość studni jest na stokach górskich i są one połączone wodociągami z gospodarstwem. Odkręcamy kurek i nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile zużywamy wody - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us