KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 27 września, 2024   I   01:17:37 AM EST   I   Damiana, Mirabeli, Wincentego
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Lubelska prokuratura zajęła się von Hausswolffem

08 grudnia, 2012

Prokuratura Rejonowa w Lublinie sprawdzi, czy doszło do przestępstwa w związku z opisanym tutaj niedawno przeze mnie namalowaniem przez szwedzkiego artystę Carla Michaela von Hausswolffa obrazu przy użyciu popiołu z pieców krematoryjnych obozu na Majdanku - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

Decyzja o wszczęciu postępowania sprawdzającego zapadła po analizie doniesień medialnych na ten temat - powiedziała PAP rzeczniczka PO w Lublinie Beata Syk-Jankowska.

Celem postępowania będzie ustalenie, czy są podstawy do wszczęcia śledztwa w kierunku artykułu 262 kodeksu karnego, którego 1 paragraf dotyczy znieważenia zwłok, prochów ludzkich lub miejsca spoczynku zmarłego, za co grozi kara do dwóch lat więzienia, natomiast 2 ograbiania zwłok, grobu lub innego miejsca spoczynku zmarłego, co zagrożone jest karą do ośmiu lat więzienia.

„Prokuratura ma przesłuchać dyrektora Muzeum na Majdanku, będzie też kontaktować się w tej sprawie ze szwedzkim wymiarem sprawiedliwości” - czytamy w depeszy PAP.

Szwedzki artysta stwierdził, że namalował akwarelę popiołem zebranym z pieców krematoryjnych byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku. Wystawienie jej w Martin Bryder Gallery w Lundzie wzbudziło kontrowersje oraz ostrą reakcję dyrekcji Muzeum na Majdanku, która wydała oświadczenie:

\"\"

„Być może jest to artystyczna prowokacja zasługująca wyłącznie na potępienie. Pewne jest, że szwedzki malarz nie wszedł w posiadanie popiołów z Majdanka w sposób legalny. Mamy nadzieję, że odpowiednie organy szybko ustalą, czy doszło do kradzieży i profanacji szczątków ofiar obozu. Byłby to kolejny niepojęty akt barbarzyństwa po kradzieży napisu z bramy dawnego KL Auschwitz.”

- Nie mieliśmy żadnego kontaktu z tym szwedzkim malarzem. Nie mieliśmy też żadnej informacji o kradzieży czy próbie kradzieży prochów - podkreśliła w rozmowie z PAP rzeczniczka Muzeum Agnieszka Kowalczyk, która przypomniała, że po wyzwoleniu obozu prochy jego ofiar zostały zebrane i uformowano z nich kopiec, a w 1969 roku złożono je w mauzoleum przykrytym betonową kopułą.

„Von Hausswolff wyjaśnia na stronie internetowej galerii Martin Bryder Gallery, w której pokazywany jest jego obraz, że prochy zebrał podczas wizyty w muzeum na Majdanku w 1989 roku. Artysta przygotowywał wówczas materiał do wystawy w Kazimierzu Dolnym, ostatecznie jednak nie wykorzystał popiołu. Do pomysłu powrócił w 2010 roku, gdy <prochy wysypał ze słoika i zmieszał je z wodą"> W ten sposób powstała <farba>, którą namalował niewielki prostokątny obraz przedstawiający szarobrązowe linie” - napisała w depeszy Polska Agencja Prasowa.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us