KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Sobota, 20 kwietnia, 2024   I   11:24:37 AM EST   I   Agnieszki, Amalii, Czecha
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Monitoring fasiągów

27 listopada, 2012

Zaprzęgi konne (zwane w góralskiej gwarze fasiągami) wożące turystów z Polany Palenica do Morskiego Oka będą od przyszłego letniego sezonu kontrolowane za pomocą systemu kamer - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

„Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zdecydowały się na takie rozwiązanie po wykryciu szeregu nieprawidłowości ze strony wozaków. Dzięki nowemu systemowi kontroli każdy wóz z turystami wjeżdżający na trasę do Morskiego Oka będzie widziany i nagrywany przez kamerę” - czytamy w depeszy PAP.

- Każdy koń będzie przypisany tylko do jednego wozu, aby nie było możliwości zaprzęgania zwierzęcia do innego wozu. Jeżeli fiakier będzie chciał ponownie w ciągu jednego dnia wjechać na trasę tymi samymi końmi, służby kontrolujące otrzymają sygnał o nieprawidłowości i zaprzęg zostanie zatrzymany. Po dojechaniu na przystanek końcowy na Polanie Włosienica wozak będzie musiał w specjalnym urządzeniu zeskanować podskórny czip konia. Dzięki takiemu rozwiązaniu będzie wiadomo, czy koń dojechał do przystanku końcowego, jaki był czas przejazdu i długość odpoczynku. Kiedy zaprzęg nie pojawi się na przystanku końcowym przez dłuższy okres czasu, będzie to sygnał dla pracowników TPN, że coś wydarzyło się na trasie - powiedział dziennikarzowi PAP Szymon Ziobrowski z TPN.

Za nieprzestrzeganie regulaminu wozakom grozi utrata koncesji na przewóz turystów.

Nowy system kontroli postanowiono wprowadzić po wykryciu w ostatnich latach nieprawidłowości w organizacji ruchu na drodze do Morskiego Oka.

„W 2009 r. na Polanie Włosienica na oczach turystów padł koń po ataku kolki. Zwierzę niedługo potem zdechło. Jeden z turystów nagrał całe zdarzenie i opublikował film w internecie. Wypadek wywołał oburzenie obrońców praw zwierząt. Spekulowano, że koń był nadmiernie eksploatowany. Po tym zdarzeniu wprowadzono nowy regulamin dla fiakrów, a koniom wszczepiono elektroniczne czipy, umożliwiające szybką identyfikację zwierząt. W czerwcu br. upadł kolejny koń po zawiezieniu turystów na górę. Władze TPN po przeprowadzeniu kontroli w stajni wozaka podejrzewały, że wozak mógł sprzedać konia do rzeźni i podstawić na jego miejsce inne, zdrowe zwierzę” - napisała Polska Agencja Prasowa.

Ograniczona została również do 14 liczba osób, które może zabrać jeden fasiąg na dziewięciokilometrową trasę. Podczas pokonywania jej w upalne dni powożący ma obowiązek poić konia na przystankach.

Licencję na przewóz turystów do Morskiego Oka wystawia wójt Bukowiny Tatrzańskiej; obecnie posiada ją 60 wozaków.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us