KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 26 września, 2024   I   11:56:02 PM EST   I   Cypriana, Justyny, Łucji
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

GPS dla tatrzańskich niedźwiedzi

19 listopada, 2012

Przyrodnicy i ekologowie od dawna już ostrzegają, że tatrzańskie niedźwiedzie zatracają naturalne cechy dzikości poprzez coraz częstsze i bliższe kontakty z ludźmi. Zaczepiają ich na szlakach turystycznych, domagając się pożywienia, buszują po koszach na śmieci, podchodzą pod położone na peryferiach domostwa.

Chcąc przeciwdziałać temu niekorzystnemu zjawisku, dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego postanowiła założyć obroże z nadajnikami GPS misiom, które regularnie zbliżają się do osiedli w Zakopanem w poszukiwaniu pożywienia. Przypominają też, że te z pozoru sympatyczne zwierzęta są drapieżnikami, które mogą w każdej chwili zaatakować usiłujących się z nimi zaprzyjaźnić ludzi.

Jak wyjaśnił Polskiej Agencji Prasowej specjalista do spraw fauny TPN Filip Zięba, niedźwiedzie widywane przy wylocie Doliny Strążyskiej wykazują cechy zwierząt zatracających lęk przed ludźmi. Niestety, swoje zachowanie przekazują potomstwu.

- Jeżeli matka nauczy potomstwo podchodzenia do ludzi, to młody w życiu dorosłym będzie powtarzał takie zachowanie – wyjaśnił.

Z obserwacji przyrodników wynika, że w okolice ul. Strążyskiej w Zakopanem przychodzi z Tatr przynajmniej jedna niedźwiedzica z młodym oraz samotny osobnik.

- Zwierzęta podchodziły do ludzi na bardzo bliską odległość i zjadały m.in. jabłka z rosnących tam jabłoni. Doskonale znają każdy fragment lasu i miejsca, w których można znaleźć pożywienie. Kiedy założymy nadajnik, będziemy mogli śledzić ruchy niedźwiedzia, będziemy wiedzieli, dlaczego podchodzi pod domy, możemy go też skutecznie odstraszać - powiedział PAP Zięba.

„Nie jest wykluczone, że przyrodnikom uda się założyć obroże dopiero wiosną. Zięba wyjaśnił, że przy takich działaniach potrzeba sporo cierpliwości, gdyż niedźwiedzie w okresie żerowania potrafią bardzo szybko się przemieszczać. W październiku przyrodnicy z TPN wraz z kolegami ze Słowacji założyli obrożę z nadajnikiem GPS niedźwiedzicy w okolicy Tatrzańskiej Jaworzyny, tuż za granicą państwa. Zwierzę, któremu przyrodnicy nadali imię Hedviga, ma ponad 10 lat i waży około 80 kg. Schwytana niedźwiedzica przed założeniem obroży została uśpiona i dokładnie zbadana. Hedviga jest pierwszą oznaczoną niedźwiedzicą w ramach polsko-słowackiej współpracy” - czytamy w depeszy PAP.

Przyrodnicy chcą założyć księgę genealogiczną niedźwiedzi w Tatrach, aby poznać dokładny przebieg historii rodowej, co pozwoli im lepiej zbadać zwyczaje niedźwiedzi i ustalić, ile ich dokładnie żyje w górach po obu stronach granicy. Szacuje się, że może być 60-70 osobników, z tego 15 na terenie TPN.

„Ekolodzy z Polski i Słowacji chcą utworzenia wolnej od polowań strefy ochronnej wzdłuż całej granicy między państwami. Na Słowacji dozwolone są odstrzały niedźwiedzi, co ma wpływ na populację tych drapieżników po obu stronach granicy. Tylko w 2010 roku na Słowacji wydano zgodę na zabicie 80 niedźwiedzi. W Polsce nie wydaje się pozwoleń na odstrzały tych drapieżników, a jedynie płoszy się je, np. strzelając do nich gumowymi kulami” - napisała Polska Agencja Prasowa.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us