Konsulat Węgier wróci do Krakowa

Taką potrzebę widzi doktor Ivan Gyurcsik, nowy ambasador kraju naszych „bratanków” w Polsce, który gościł pod Wawelem w przededniu naszego Święta Niepodległości.

Znaczącym jest fakt, że właśnie Kraków był pierwszym miastem, jakie odwiedził on po złożeniu 26 października listów uwierzytelniających Prezydentowi RP. Odwiedził m.in. metropolitę krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza, prezydenta profesora Jacka Majchrowskiego i władze województwa małopolskiego. Rozmawiał z nimi m.in. o potrzebie przywrócenia konsulatu.

- Kontakty Węgier z południem Polski są od wieków czymś naturalnym. Chcielibyśmy, aby sieć tej współpracy była bardzo silna. Rząd premiera Orbana po wygraniu wyborów zadeklarował chęć ponownego otwarcia konsulatu naszego kraju w Krakowie. Zrobię, co mogę, aby stało się to jak najszybciej - powiedział dr Gyurcsik w trakcie spotkaniu w siedzibie Krakowskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej z podwawelskimi przyjaciółmi węgierskich „bratanków”.

A towarzyszący mu dr Imre Molnar, pierwszy radca ambasady Węgier w Warszawie, dodał:

- Uczestnicy narodowych pielgrzymek węgierskich, które docierają także pod Wawel, mówią, że Kraków to „nasza ziemia święta”, pełna pamiątek polsko-węgierskiej przeszłości (oba cytaty za portalem „GN”).

W spotkaniu w IPN wzięli udział m.in. plastyk i poeta Adam Macedoński (w 1956 roku ochotnik tworzącego się w Krakowie legionu mającego iść na pomoc napadniętym przez Sowietów Węgrom), radni miejscy Adam Kalita i Ryszard Kapuściński oraz historycy Wojciech Frazik, Tadeusz Kopyś i Jarosław Szarek, którzy przedstawili pomysły intensyfikacji stosunków polsko-węgierskich na gruncie krakowskim.

„Była mowa o współpracy szkół, zorganizowaniu Festiwalu Kultury Węgierskiej i szlaków turystycznych śladami wspólnej przeszłości. Jako patronów współpracy przywoływano m.in. postacie mieszkającego niegdyś w Krakowie znanego poety węgierskiego z XVI wieku Balinta Balassiego, pomagającego Polakom w czasie II wojny światowej hrabiego Janosza Esterhazego, wnuka rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego  prof. Stanisława Tarnowskiego oraz profesora historii tegoż uniwersytetu Wacława Felczaka, w czasie wojny kuriera podziemia polskiego do Budapesztu, po wojnie zaś badacza historii Węgier i doradcy węgierskiej opozycji antykomunistycznej” - czytamy na stronie internetowej krakowskiego „Gościa Niedzielnego”.

W powitaniu nowego ambasadora nie mógł uczestniczyć z powodu choroby wielki admirator Węgier Jerzy Giza, którego godnie reprezentowała świetnie znająca język naszych „bratanków” córka Katarzyna, wręczając dr. Gyurcsikowi książkę napisaną przez jej ojca i Tomasza Podgórskiego o swym pradziadku - generale Józefie Gizie, zastępcy przedstawiciela Wojska Polskiego na Wegrzech w latach 1939-40.

Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us