Teatr Polskiego Radia też pod młotek?

W liście otwartym napisali:

W latach 80. zostały tam stworzone unikatowe na skalę europejską studia nagrań. To tu powstają znane od lat produkcje: „Matysiakowie”, „W Jezioranach”, słuchowiska nagradzane na festiwalach. Są one wizytówką Polskiego Radia na całym świecie. Planowana sprzedaż uniemożliwi dalszą realizację wybitnych dzieł. Nieoficjalnie mówi się o kwocie, za jaką obiekt ma być sprzedany. Waha się ona od 40 do 70 mln zł. Jest więc to kwota, która obejmuje dwu- lub trzymiesięczny budżet Polskiego Radia. Utrzymanie obiektu kosztuje ok. 3 mln zł rocznie, a znaczną część tej kwoty Polskie Radio zarabia, wynajmując studia. Czy bezpowrotna utrata niepowtarzalnych studiów jest warta takiej kwoty, która nie zapobiegnie znacząco skądinąd złej kondycji finansowej Radia? Decydenci zapominają nie tylko o kilkudziesięcioletniej tradycji i renomie Teatru, ale mają też problemy z oceną rachunku ekonomicznego tej transakcji

Ratujmy studia Teatru Polskiego Radia!

Trwa, jak widać, totalna wyprzedaż majątku narodowego, zwłaszcza tych jego części, które przynoszą zyski, a przynajmniej nie generują strat finansowych. Po głośnej sprawie prywatyzacji PKL mamy kolejną, równie skandaliczną. A o ilu podobnych nie mówi się i nie pisze? Czy to jest aby na pewno właściwa metoda ratowania budżetu państwa?


Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us