KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 26 września, 2024   I   07:12:33 PM EST   I   Cypriana, Justyny, Łucji
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Odszedł Jarocki - mag polskiego teatru

12 października, 2012

Jerzy Jarocki, jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów teatralnych, współtwórca świetności Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej, profesor Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie zmarł w wieku 83 lat w Warszawie.

Zadebiutował w 1957 roku "Balem manekinów" Brunona Jasieńskiego w Teatrze im. Wyspiańskiego w Katowicach. Przygotowywał wielkie spektakle na wielu scenach (nie tylko w Polsce), ale jego nazwisko trwale związane jest z krakowskim Starym Teatrem, w którym zasłynął jako niezrównany inscenizator dzieł światowego i krajowego dramatu współczesnego. Zachwycał też widzów Teatrów Narodowego i Dramatycznego w Warszawie.

Przez długie lata realizował prapremiery kolejnych sztuk Tadeusza Różewicza ("Wyszedł z domu", "Moja córeczka", "Stara kobieta wysiaduje", "Na czworakach", "Pułapka"), z ogromnymi sukcesami wystawiał sztuki Witkacego ("Matka" i "Szewcy") i Sławomira Mrożka ("Tango", "Rzeźnia", "Garbus", "Pieszo", "Miłość na Krymie"), w annałach polskiego teatru pozostanie "Ślub" Witolda Gombrowicza w jego reżyserii. Niezapomniany był złożony przezeń z fragmentów wielu utworów polskich pisarzy "Sen o Bezgrzesznej". W orbicie zainteresowań Jarockiego znajdowali się również Eugene O\'Neill, Arthur Miller, Friedrich Durrenmatt, Włodzimierz Majakowski (wspaniała "Łaźnia").

Miałem okazję z bliska obserwować tego wielkiego maga polskiego teatru przy pracy przez kilka lat. Jako 9-letni chłopak dostałem dużą rolę Beniamina w “Wyszedł z domu” (moimi scenicznymi rodzicami byli Ewa Lassek i Marek Walczewski), a potem mniejsze w "Mojej córeczce" i w "Zmierzchu" Izaaka Babla w Starym Teatrze. Byłem zafascynowany jego precyzją i perfekcyjnym traktowaniem każdego szczegółu przygotowywanego przezeń spektaklu od gry aktorskiej poprzez scenografię, tło muzyczne i ustawienie świateł. Widziałęm, z jakim respektem i zaufaniem przyjmowali jego polecenia aktorzy, którym sam często sugestywnie pokazywał, w jaki sposób powinni zagrać daną scenę i od których żądał twórczego, ale całkowitego  podporządkowania się jego wizji. Był jednocześnie pozytywistycznie powściągliwy i romantycznie pełen entuzjazmu.

"Przedstawienia Jarockiego charakteryzują się realizmem, dogłębną, matematyczną wręcz analizą teksu i wyjątkowo pieczołowitym jego odczytaniem. Jarocki wydobywa uniwersalny aspekt inscenizowanych przez siebie utworów, ściśle komponuje wszystkie elementy spektaklu" - tak napisano o nim na portalu Instytutu Adama Mickiewicza Culture.pl.

W latach 60. i 70. stanowił - obok Konrada Swinarskiego, Andrzeja Wajdy i Jerzego Grzegorzewskiego - jeden z filarów Starego Teatru, uważanego wówczas za najlepszą scenę w Polsce.

Jerzy Jarocki był także surowym, ale uwielbianym przez studentów pedagogiem, rzetelnym tłumaczem, próbował też swych sił w dramaturgii. W 2007 roku został uhonorowany Złotym Medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis m.in "za perfekcyjną naukę kilku pokoleń artystów, za kształcenie publiczności".

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us