KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 26 września, 2024   I   07:11:48 PM EST   I   Cypriana, Justyny, Łucji
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Rosyjski sąd o obławie augustowskiej

01 października, 2012

Sąd Rejonowy w Moskwie rozpatrzy 1 października wniosek rosyjskiego stowarzyszenia Memoriał, dotyczący obławy augustowskiej: niewyjaśnionego do tej pory mordu na 592 działaczach podziemia niepodległościowego w Polsce dokonanego latem 1945 roku przez stalinowski kontrwywiad wojskowy SMIERSZ (ich ciał do dzisiaj nie odnaleziono) - poinformowała \"Gazeta Wyborcza\".

Będzie to pierwszy przypadek, gdy rosyjski sąd zajmie się zbrodnią popełnioną przez tę sowiecką formację, której nazwa pochodzi od słów „smiert szpionom”.

„- To ważne wydarzenie, ale najważniejsze będzie rozstrzygnięcie sądu dotyczące samej rehabilitacji. A także to, jak zareagują w tej sprawie władze rosyjskie, ponieważ w myśl obowiązującego prawa międzynarodowego Rosja powinna wszcząć własne śledztwo w sprawie obławy augustowskiej. Rozstrzygnięcie wniosku Memoriału będzie bardzo istotne dla dalszych działań w tej sprawie na arenie międzynarodowej. Tutaj oczywistym punktem odniesienia jest sytuacja rodzin katyńskich, które w sytuacji, kiedy rosyjski sąd odmówił rehabilitacji, mogły skierować skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Dlatego dla dalszego postępowania krewnych ofiar obławy augustowskiej sprawa w moskiewskim sądzie jest kluczowa. Ewentualna negatywna decyzja sądu może być dla nich punktem wyjścia dla działań w Strasburgu, dotyczących naruszenia europejskiej konwencji praw człowieka. Zawsze trzeba mieć nadzieję, że Rosja zmieni swoją politykę i może właśnie ta sprawa będzie punktem zwrotnym. Władze Rosji mają teraz szansę okazać empatię dla rodzin” - powiedział dziennikarzowi „GW” prezes Instytutu Pamięci Narodowej doktor Łukasz Kamiński.

Śledztwo w sprawie tego mordu prowadzi od kilku lat pion śledczy IPN, ale bez współdziałania z rosyjską prokuraturą strona polska nie ma szansy dotarcia do tych dokumentów z archiwum tajnych służb Związku Sowieckiego, które mogłyby pomóc w ustaleniu prawdy o obławie augustowskiej. Z powodu odmowy Rosjan prokuratura w Suwałkach musiała więc zawiesić prowadzone w latach 90. ubiegłego wieku dochodzenie w tej sprawie.

„Pacyfikacja Suwalszczyzny przez NKWD i Armię Czerwoną rozpoczęła się 12 lipca 1945 r. W jej wyniku zatrzymano 2 tys. osób. 592 podejrzewanych o powiązania z podziemiem niepodległościowym wywieziono i zamordowano w nieznanym do dziś miejscu. Historycy uważają te wydarzenia za największą po II wojnie światowej, niewyjaśnioną dotąd zbrodnię dokonaną na Polakach. Rosja do tej pory nie udostępniła polskiej stronie dokumentów, które pozwoliłyby na lokalizację miejsca zbrodni popełnionej przez sowieckie władze i ukrycia zwłok. W ubiegłym roku nadzieja na wyjaśnienie zbrodni pojawiła się za sprawą informacji podanych przez rosyjskiego historyka Nikitę Pietrowa, wiceprzewodniczącego Memoriału. Okazało się, że dotarł on do nieznanych dokumentów dotyczących obławy i informacje o tym opublikował w swojej książce <Według scenariusza Stalina>. Latem 1987 r. przeprowadzono też ekshumację nieznanych szczątków ludzkich w uroczysku Wielki Bór niedaleko Gib. Przypuszczano wówczas, że są to szczątki zaginionych w obławie. Powstał wtedy Obywatelski Komitet Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w Lipcu 1945 r. Materiały zebrane przez komitet są w aktach śledztwa w sprawie obławy prowadzonego przez IPN. W Gibach wzniesiono pomnik upamiętniający ofiary obławy” - czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us