KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 20 września, 2024   I   03:32:03 PM EST   I   Eustachego, Faustyny, Renaty
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Skazany za prątkowanie

16 września, 2012

Sądu Okręgowy w Krakowie skazał 46-letniego mieszkańca podwawelskiego grodu na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za narażenie sąsiadów na niebezpieczeństwo zakażenia ich gruźlicą i zobowiązał go do kontroli w poradni oraz podjęcia leczenia w przypadku ponownego zachorowania - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

- Wyrok jest prawomocny, oskarżony nie odwoływał się od niego - powiedziała dziennikarzowi PAP   Aneta Rębisz z biura prasowego SO w Krakowie.

„Chory na gruźlicę Paweł G. był pacjentem jednego z małopolskich szpitali. Przerwał jednak kurację przeciwprątkową. Było to już drugie przerwanie leczenia przez niego. Szpital zawiadomił służby sanitarne i organy ścigania. Prokuratura oskarżyła mężczyznę o to, że przez pół roku sprowadzał niebezpieczeństwo dla zdrowia kilkudziesięciu sąsiadów, powodując zagrożenie szerzenia się choroby zakaźnej, w postaci gruźlicy” - czytamy w depeszy PAP.

Zagrożenie polegało na tym, że będąc chorym na gruźlicę prątkującą, mężczyzna samowolnie przerwał leczenie, opuścił szpital i przebywał w miejscu zamieszkania, kontaktując się bezpośrednio z zamieszkałymi tam osobami.

Jak podała informująca również o tej sprawie „Polska-Gazeta Krakowska”, statystycznie jeden chory, prątkujący i nieleczony, zaraża w ciągu roku od 10 do 15 ludzi.

„Wiele osób nie wie, że już są chore. Tymczasem liczba zachorowań na gruźlicę w Małopolsce rośnie. W I kwartale 2010 r. zanotowano 256 przypadków, w analogicznym okresie 2012 r. - 296. (...) Najgorsze statystyki są w powiatach: myślenickim, olkuskim i proszowickim. Tutaj na gruźlicę zapada 40 osób na 100 tys. mieszkańców” - napisała „P-GK”.

Jest to precedensowy wyrok, który warto nagłośnić, by przestrzec inne cierpiące na choroby zakaźne osoby, żeby zachowywały się rozsądnie, ponieważ są odpowiedzialne nie tylko za siebie, ale także za innych ludzi, których mogą narazić na śmiertelne niebezpieczeństwo.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us