KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 20 września, 2024   I   03:24:08 PM EST   I   Eustachego, Faustyny, Renaty
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Uważajmy na to, co i gdzie jemy

07 września, 2012

Niepokojące dane z kontroli krakowskich restauracji, kawiarni i innych punktów gastronomicznych przekazał lokalnym mediom miejscowy sanepid. Generalnie jest w nich brudno, nieświeże jedzenie przechowuje się w niedomytych lodówkach, a wielu pracowników nie ma odpowiednich badań lekarskich.

Na 260 punktów zbiorowego żywienia skontrolowanych od czerwca tylko 15 spełniło normy sanitarne. W pozostałych stwierdzono - jak poinformowała Kronika Telewizji Kraków - brudne posadzki, blaty i lodówki, potrawy bez oznaczonej daty przydatności oraz kucharzy palących papierosy podczas gotowania. Niektórzy członkowie personelu nie mieli nie tylko aktualnych badań lekarskich, ale także umów o pracę lub wykonywali inne niż zapisane w nich czynności.

Prowadzenie porządnej restauracji w dobrym miejscu Krakowa kosztuje nawet 100 tysięcy złotych miesięcznie, właściciele starają się więc oszczędzać dosłownie na wszystkim, co może mieć tragiczny skutek dla konsumentów.

 W odwiedzanym przez ponad 8 milinów rocznie podwawelskim grodzie jest 2300 lokali gastronomicznych (ponad 200 w centrum). I wcale nie sprawdza się powszechne przekonanie, że najłatwiej można się zatruć w ulicznej budce z kebabem, wizyta w renomowanej restauracji gwarantuje zaś rozkosz dla podniebienia połączoną z bezpieczeństwem dla żołądka.

Kulinarni krytycy dają jedną radę, która na ogół skutkuje pożądanymi rezultatami: jadać w takich miejscach, w których jest dużo miejscowych klientów, bo oznacza to, że produkty nie czekają tam zbyt długo na klientów i są raczej świeże. Tyle że w szczycie turystycznego sezonu trudno znaleźć w Krakowie lokale (zwłaszcza na starym mieście) zapełnione przez mieszkańców dawnej stolicy Rzeczypospolitej, szczególnie iż nie należą oni do rozrzutnych bywalców renomowanych restauracji i kawiarni.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us