KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 20 września, 2024   I   03:27:33 PM EST   I   Eustachego, Faustyny, Renaty
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Mylący tytuł

27 sierpnia, 2012

Nie wiem, czy taki tytuł nadała swojemu artykułowi w \"Polsce-Gazecie Krakowskiej\" jego autorka Iwona Kamieńska, czy też jej redakcyjni zwierzchnicy, ale trudno byłoby bardziej wprowadzić w błąd czytelników.

Brzmi on: "Zniknie kontrowersyjny pomnik czerwonoarmistów", a cały artykuł poświęcony jest temu, że stojący przy nowosądeckich Alejach Wolności monument ku chwale Sowietów… pozostanie na swoim miejscu. Zdjęte będą tylko (i przekazane do muzeum) płaskorzeźba przedstawiająca żołnierzy z napisem "za naszu sowietskuju rodinu" oraz tablice nagrobne i inskrypcje na cokołach łuku okalającego pomnik. Także szczątki pochowanych tam krasnoarmiejców mają zostać. Na miejscu usuniętych elementów będzie zamontowana w jesieni nowa tablica nagrobna z napisami w językach polskim i rosyjskim oraz informacyjna o historii monumentu.

"- Projekt zmian został zaakceptowany przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, nie było też zastrzeżeń ze strony przedstawicieli Federacji Rosyjskiej, więc wystąpiliśmy do wojewody o zgodę na wykonanie prac" - powiedziała Kamieńskiej Małgorzata Grybel, rzeczniczka prezydenta Nowego Sącza Ryszarda Nowaka.

Na taki "lifting" pomnika nie godzi się walczące od wielu lat o jego rozbiórkę bądź przeniesienie na cmentarz komunalny Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie. Jego przewodniczący Krzysztof Bzdyl w czerwcu br. napisał: "POKiN nie wyraża zgody na działania poprawiające pomnik Armii Czerwonej w celu jego zachowania w dotychczasowym miejscu. Żądamy jego rozbiórki. (...) Nie zgadzamy się na wydawanie pieniędzy na jego renowację lub inne zabiegi. Tam nie może stać".

Nie myli się więc rzeczniczka prezydenta twierdząc, że spodziewa się on, iż usunięcie najbardziej rażących uczucia kombatantów elementów pomnika może nie zadowolić wszystkich.
Przybliżając historię tego monumentu autorka artykułu pominęła bardzo ważny fakt: wysadzenia go przez polskie podziemie niepodległościowe. Zaraz potem Sowieci nakazali Polakom wzniesienie go na nowo.

Nie chcąc wchodzić po raz kolejny w meritum tej sprawy, o której pisałem już tutaj wiele razy, pragnę jedynie zapewnić prezydenta Ryszarda Nowaka, że proponowane przez niego rozwiązanie jest nie do przyjęcia dla POKiN oraz innych domagających się wykonania uchwały Rady Miasta Nowego Sącza z 25 lutego 1992 roku instytucji i stowarzyszeń (m.in. Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Sądeckiej Rodziny Katyńskiej, Nowosądeckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego). Ten pomnik musi zniknąć z Alej Wolności, a ekshumacja żołnierskich grobów leży w kompetencji władz państwowych, czyli wojewody małopolskiego.

Dziwi mnie natomiast wysoce nieadekwatny i mylący tytuł artykułu Iwony Kamieńskiej w "Polsce-Gazecie Krakowskiej" oraz pominięcie przez nią ważnego wydarzenia z początku historii sławiącego okupantów Polski pomnika.

\"\"dr Jerzy Bukowski
rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich
i Niepodległościowych w Krakowie