Policyjne psy zyskują coraz większe uznanie w oczach sędziów. W kryminalistyce jednym z najnowszych i cieszących się coraz większą popularnością detektorów jest psi nos.
Pies posiada bardzo czułe powonienie. Wystarczy, ażeby człowiek trzymał drewniany przedmiot przez dwie sekundy, by zwierzę jeszcze przez kilkanaście minut potrafiło rozpoznać osobę, która tę rzecz trzymała. Człowiek bowiem rozsiewa swój zapach, który pozostaje tam gdzie stał lub stąpał, wnika w przedmioty, w pobliżu których dłużej przebywał. Zatarcie śladów zapachowych człowieka jest więc trudne, stąd też policja i prokuratura coraz częściej korzystają z pomocy psa do tropienia przestępców lub też identyfikacji podejrzanych na podstawie próbek zapachowych pobranych z miejsca przestępstwa.
Świadek czy aparat?
Rola czworonożnych ekspertów rośnie. Od 1992 r. nadzór nad psami sprawują policyjne laboratoria, tym samym zostały one wyniesione do rangi policyjnego eksperta nie gorszego na przykład niż grafolog. Niektórzy prawnicy przestrzegają przed zawierzeniem tylko psiemu węchowi. - Od kilku lat można zaobserwować rosnącą popularność eksperymentów osmologicznych. Niepokojące jest to, iż są one niejednokrotnie w zasadzie jedynym dowodem. Mimo, iż na miejscu zdarzenia są na przykład ślady butów dobrze nadające się do identyfikacji, rezygnuje się z powołania biegłego traseologa i policja zadowala się pobraniem próbek zapachowych - mówi prof. Józef Wójcikiewicz z Katedry Kryminalistyki UJ - W Wielkiej Brytanii zeznanie świadka musi być potwierdzone przez drugiego świadka lub przez dowód "przyrodniczy".
Tymczasem jak podkreśla prof. Wójcikiewicz nie do końca wiemy jak dochodzi do identyfikacji zapachu przez psa. Brak badań naukowych w tym zakresie. Jedyny znany eksperyment został przeprowadzony w Holandii. Pobrano próbki zapachowe z dłoni i łokcia tych samych osób. Odsetek błędów w niektórych przypadkach dochodził nawet do 40 proc. - Nie wiemy czy pies działa jak świadek, który rozpoznaje podejrzanego czy jak precyzyjny aparat zaprogramowany na wykonanie pewnych czynności. Nie można wykluczyć, że wybiera spośród kilku próbek zapach podejrzanego, który jest najbardziej intensywny, albo w jakiś sposób charakterystyczny, a potem konsekwentnie wskazuje raz rozpoznany zapach - mówi prof. Wójcikiewicz. Jego zdaniem zastrzeżenia budzi niekiedy także sposób przeprowadzania eksperymentu osmologicznego. Chociaż badanie powinno być przeprowadzone z udziałem co najmniej dwóch psów, policja zadowala się czasami tylko jednym czworonożnym ekspertem.
"Bukiet" zapachów
Woń przenosi się w postaci zróżnicowanych molekuł zapachowych. W przyrodzie występują w stanie naturalnym złożone kombinacje molekuł, nazywane bukietem. Liczba takich bukietów jest nie ograniczona. Rodzaje określonych molekuł mają woń zindywidualizowaną dzięki czemu nawet człowiek mający stosunkowo mało sprawny organ powonienia potrafi rozróżniać wiele substancji po zapachach. Na woń substancji składa się określona liczba składników zapachowych zmieszanych w dokładnie określonych proporcjach. Odstępstwo od tych proporcji może radykalnie zmienić zapachowy efekt całości (po eksperymentalnym zmieszaniu w innych proporcjach 40 zapachowych komponentów truskawki otrzymano woń gumy). Aromat kawy zawiera 400 komponentów, zapach człowieka - 401 woni różnych związków chemicznych. Warianty proporcji tych pojedynczych woni tworzą zindywidualizowaną kompozycję umożliwiwiającą psu tropienie.
Zapach człowieka składa się z dwóch zasadniczych elementów: stałego genetycznego oraz zmiennego środowiskowego. Zasadniczym źródłem zapachu człowieka jest pot, łój skórny, złuszczający się nabłonek. Do tego dochodzą molekuły zapachu środowiska, w którym przebywamy, kosmetyków, pasty do butów.
Indywidualny zapach człowieka wnika w jego garderobę, pościel, osadza się na przedmiotach, z którymi ta osoba miała kontakt. Molekuły zapachu przywierają nie tylko po dotknięciu dłonią czy inną nie osłoniętą częścią ciała, ale przenikają przez ubranie oraz spody obuwia. Na podeszwach stóp ludzkich znajduje się około tysiąca gruczołów potowych na 1 centymetrze kwadratowym skóry, czyli ponad dwukrotnie więcej niż np. na opuszkach palców. Stopa ludzka wydziela ok. 16 centymetrów sześciennych potu w ciągu doby. Pot zawiera ok 0,15 proc, kwasów alifatycznych i jeżeli przez zelówkę przeniknie tylko jedna tysięczna, to na powierzchni każdego świeżego śladu stąpnięcia zostanie ilość molekuł zapachowych o milion razy większa niż wynosi wartość progowa (pozwalająca na zidentyfikowanie zapachu) węchu psa. Już po kilkudziesięciu minutach noszenia nowych gumowych rękawic lub nowych gumowych butów molekuły zapachowe człowieka przenikają na zewnątrz i człowiek zostawia wyczuwalne dla psa ślady zapachowe.
"Konserwa"
Źródłem zapachu może być cześć garderoby przestępcy, narzędzie, naczynie, którego, mebel na którym siedział. Z takich przedmiotów czy miejsce pobiera się specjalne ślady zapachowe, które umieszcza się w odpowiednich naczyniach. Takie "konserwy" zapachowe przechowują woń nawet kilka lat. - W niektórych stanach USA prewencyjnie pobiera się ślady zapachowe od wszystkich skazanych. Uświadamia im to, że w razie powrotu na drogę przestępstwa niełatwo będzie im się ukryć przed policją - mówi prokurator Jerzy Biederman.
Zapach pobiera się na pochłaniacz w postaci sterylnej gazy. Tampon przykłada się na około 30 minut do przedmiotu lub miejsca, gdzie przebywał podejrzany. Aby pochłaniacz lepiej nasycił się wonią przykrywa się go folią nie pochłaniającą zapachów. Następnie tampon umieszcza się w sterylnym szklanym słoju, hermetycznie zamyka i plombuje pojemnik. Aby zapach policjanta nie mieszał się z wonią podejrzanego, wszystkie operacje wykonuje się w gumowych rękawicach chirurgicznych używając długich wyjałowionych pęset. Do zabezpieczenia powietrza ze śladem zapachowym można użyć też przelotowych szklanych naczyń laboratoryjnych, wyjałowionych i wypełnionych wodą destylowaną. Wypuszczając wodę wciąga się powietrze z określonej przestrzeni, trzymając rurkę np. nad śladem stopy.
Próba
Od podejrzanego pobiera się ślad zapachowy, przykładając pochłaniacz do jego ciała, czy też obuwia. Ekspertyzę polegającą na porównaniu zapachów pobranych od podejrzanego i z miejsca zdarzenia przeprowadza się w dużym pokoju, do którego nie dochodzą ostre wonie (np pasta do podłogi, lakiery, detergenty). Po odplombowaniu pojemnika umieszcza się tampon w kamiennym głębokim naczyniu. W jednym rzędzie powinno stać sześć takich kamionek. W jednej zostaje umieszczony tampon z zapachem pobranym z miejsca zdarzenia, a w pięciu pozostałych od osób nie mających nic wspólnego z przestępstwem. Psu daje się do węszenia tampon z zapachem pobranym od podejrzanego, po czym zwierzę przechodzi wzdłuż szeregu. Dopiero wracając pies powinien wskazać (kładąc się przy kamionce lub kładąc na niej łapę) to naczynie, z którego dochodzi zapach identyczny z tym, jaki został pobrany od podejrzanego. Próbę powtarza się co najmniej trzykrotnie, za każdym razem zmieniając układ śladów zapachowych w kamionkach. Raz przeprowadza się tzw. ślepą próbę (w żadnej z kamionek nie ma tamponu z zapachem pobranym z miejsca zdarzenia). W eksperymencie powinny uczestniczyć co najmniej dwa psy. Jeśli jeden i drugi wskażą ten sam zapach, prokuratura uzyskuje dowód osmologiczny stanowiący poszlakę obciążającą podejrzanego.
Szkiełko i oko
Niektórzy specjaliści twierdzą, że pies reaguje na bodźce zapachowe opierając się nie tylko na instynkcie i odruchach wywołanych przez własne doświadczenia oraz tresurę. Zwierzę posiada również zdolność kojarzenia pewnych rzeczy i ich zapamiętywania. Specjaliści twierdzą, że pies potrafi węchem rozpoznawać poziom pobudzenia emocjonalnego u człowieka, na przykład u swojego przewodnika. Stąd zaleca się, by inna osoba pobierała próbki zapachowe, a inna przeprowadzała z psem identyfikację. Przewodnik nie powinien wiedzieć, która próbka zapachowa zawiera woń podejrzanego. Zwierzę może zapamiętać pozytywną reakcję przewodnika i potem powielić pierwszy wybór.
Specjaliści podkreślają, że psu przypada rola czułego biologicznego instrumentu, jakim posługuje się człowiek, dążąc do identyfikacji śladów. To właśnie od starannego i prawidłowego wykonania czynności przez człowieka zależy przede wszystkim powodzenie operacji. Wiarygodność ekspertyzy zależy od: poprawności zdobycia oraz zabezpieczenia i przechowywania śladu z miejsca zdarzenia oraz śladu porównawczego, właściwej organizacji przebiegu porównywania śladów, należytego poziomu wyszkolenia psa i jego dobrej kondycji psychofizycznej (może być w złym nastroju, czy też markować pracę), właściwego zachowania osób uczestniczących w identyfikacji, wyszkolenia przewodnika psa, rzetelnego dokumentowania przebiegu wszystkich czynności, adekwatności wniosków z zachowania psa i ich uzasadnienia.
Aby podnieść kwalifikacje specjalistów z zakresu osmologii Komenda Główna Policji wprowadziła specjalne certyfikaty. Specjalistą w tej dziedzinie można zostać po przejściu odpowiednich kursów i zdaniu testów.
Po nitce do kłębka
Pies może też wskazać, w jakim kierunku uciekał przestępca i ewentualnie doprowadzić do jego kryjówki. Węch psa charakteryzuje się nie tylko niskim progiem wrażliwości, ale i niskim progiem czułości, dzięki czemu pies, natrafiwszy na ślad zapachowy, potrafi na odcinku 20 metrów zorientować się, w którą stronę podążał pozostawiający ślady. Następuje to na podstawie różnicy intensywności zapachu, jak wytworzył się w wyniku ulatniania się cząstek zapachowych. Ponieważ w otwartej przestrzeni zapachy ulatniają się, ślady zapachowe są nietrwałe. Psa tropiącego można użyć w przeciągu około 24 godzin, jednak najlepsze wyniki uzyskuje się w ciągu kilku godzin od odejścia sprawcy.
Psa można użyć także do szukania przedmiotów o specyficznym zapachu. Zwierzęciu można np. dać do powąchania łuskę odpalonego naboju, aby wskazał inną łuskę w miejscu, gdzie mogło dojść do użycia broni. Ze względu na jego doskonałe powonienie i zdolność do zapamiętywania, psa można także wytresować tak, by umiał wykrywać konkretne źródła zapachu: narkotyki, materiały wybuchowe, zasypane osoby, ukryte zwłoki, ulatniający się gaz.
JarosŁaw kostrzewa
"Magazyn Centrum"
Świadek czy aparat?
Rola czworonożnych ekspertów rośnie. Od 1992 r. nadzór nad psami sprawują policyjne laboratoria, tym samym zostały one wyniesione do rangi policyjnego eksperta nie gorszego na przykład niż grafolog. Niektórzy prawnicy przestrzegają przed zawierzeniem tylko psiemu węchowi. - Od kilku lat można zaobserwować rosnącą popularność eksperymentów osmologicznych. Niepokojące jest to, iż są one niejednokrotnie w zasadzie jedynym dowodem. Mimo, iż na miejscu zdarzenia są na przykład ślady butów dobrze nadające się do identyfikacji, rezygnuje się z powołania biegłego traseologa i policja zadowala się pobraniem próbek zapachowych - mówi prof. Józef Wójcikiewicz z Katedry Kryminalistyki UJ - W Wielkiej Brytanii zeznanie świadka musi być potwierdzone przez drugiego świadka lub przez dowód "przyrodniczy".
Tymczasem jak podkreśla prof. Wójcikiewicz nie do końca wiemy jak dochodzi do identyfikacji zapachu przez psa. Brak badań naukowych w tym zakresie. Jedyny znany eksperyment został przeprowadzony w Holandii. Pobrano próbki zapachowe z dłoni i łokcia tych samych osób. Odsetek błędów w niektórych przypadkach dochodził nawet do 40 proc. - Nie wiemy czy pies działa jak świadek, który rozpoznaje podejrzanego czy jak precyzyjny aparat zaprogramowany na wykonanie pewnych czynności. Nie można wykluczyć, że wybiera spośród kilku próbek zapach podejrzanego, który jest najbardziej intensywny, albo w jakiś sposób charakterystyczny, a potem konsekwentnie wskazuje raz rozpoznany zapach - mówi prof. Wójcikiewicz. Jego zdaniem zastrzeżenia budzi niekiedy także sposób przeprowadzania eksperymentu osmologicznego. Chociaż badanie powinno być przeprowadzone z udziałem co najmniej dwóch psów, policja zadowala się czasami tylko jednym czworonożnym ekspertem.
"Bukiet" zapachów
Woń przenosi się w postaci zróżnicowanych molekuł zapachowych. W przyrodzie występują w stanie naturalnym złożone kombinacje molekuł, nazywane bukietem. Liczba takich bukietów jest nie ograniczona. Rodzaje określonych molekuł mają woń zindywidualizowaną dzięki czemu nawet człowiek mający stosunkowo mało sprawny organ powonienia potrafi rozróżniać wiele substancji po zapachach. Na woń substancji składa się określona liczba składników zapachowych zmieszanych w dokładnie określonych proporcjach. Odstępstwo od tych proporcji może radykalnie zmienić zapachowy efekt całości (po eksperymentalnym zmieszaniu w innych proporcjach 40 zapachowych komponentów truskawki otrzymano woń gumy). Aromat kawy zawiera 400 komponentów, zapach człowieka - 401 woni różnych związków chemicznych. Warianty proporcji tych pojedynczych woni tworzą zindywidualizowaną kompozycję umożliwiwiającą psu tropienie.
Zapach człowieka składa się z dwóch zasadniczych elementów: stałego genetycznego oraz zmiennego środowiskowego. Zasadniczym źródłem zapachu człowieka jest pot, łój skórny, złuszczający się nabłonek. Do tego dochodzą molekuły zapachu środowiska, w którym przebywamy, kosmetyków, pasty do butów.
Indywidualny zapach człowieka wnika w jego garderobę, pościel, osadza się na przedmiotach, z którymi ta osoba miała kontakt. Molekuły zapachu przywierają nie tylko po dotknięciu dłonią czy inną nie osłoniętą częścią ciała, ale przenikają przez ubranie oraz spody obuwia. Na podeszwach stóp ludzkich znajduje się około tysiąca gruczołów potowych na 1 centymetrze kwadratowym skóry, czyli ponad dwukrotnie więcej niż np. na opuszkach palców. Stopa ludzka wydziela ok. 16 centymetrów sześciennych potu w ciągu doby. Pot zawiera ok 0,15 proc, kwasów alifatycznych i jeżeli przez zelówkę przeniknie tylko jedna tysięczna, to na powierzchni każdego świeżego śladu stąpnięcia zostanie ilość molekuł zapachowych o milion razy większa niż wynosi wartość progowa (pozwalająca na zidentyfikowanie zapachu) węchu psa. Już po kilkudziesięciu minutach noszenia nowych gumowych rękawic lub nowych gumowych butów molekuły zapachowe człowieka przenikają na zewnątrz i człowiek zostawia wyczuwalne dla psa ślady zapachowe.
"Konserwa"
Źródłem zapachu może być cześć garderoby przestępcy, narzędzie, naczynie, którego, mebel na którym siedział. Z takich przedmiotów czy miejsce pobiera się specjalne ślady zapachowe, które umieszcza się w odpowiednich naczyniach. Takie "konserwy" zapachowe przechowują woń nawet kilka lat. - W niektórych stanach USA prewencyjnie pobiera się ślady zapachowe od wszystkich skazanych. Uświadamia im to, że w razie powrotu na drogę przestępstwa niełatwo będzie im się ukryć przed policją - mówi prokurator Jerzy Biederman.
Zapach pobiera się na pochłaniacz w postaci sterylnej gazy. Tampon przykłada się na około 30 minut do przedmiotu lub miejsca, gdzie przebywał podejrzany. Aby pochłaniacz lepiej nasycił się wonią przykrywa się go folią nie pochłaniającą zapachów. Następnie tampon umieszcza się w sterylnym szklanym słoju, hermetycznie zamyka i plombuje pojemnik. Aby zapach policjanta nie mieszał się z wonią podejrzanego, wszystkie operacje wykonuje się w gumowych rękawicach chirurgicznych używając długich wyjałowionych pęset. Do zabezpieczenia powietrza ze śladem zapachowym można użyć też przelotowych szklanych naczyń laboratoryjnych, wyjałowionych i wypełnionych wodą destylowaną. Wypuszczając wodę wciąga się powietrze z określonej przestrzeni, trzymając rurkę np. nad śladem stopy.
Próba
Od podejrzanego pobiera się ślad zapachowy, przykładając pochłaniacz do jego ciała, czy też obuwia. Ekspertyzę polegającą na porównaniu zapachów pobranych od podejrzanego i z miejsca zdarzenia przeprowadza się w dużym pokoju, do którego nie dochodzą ostre wonie (np pasta do podłogi, lakiery, detergenty). Po odplombowaniu pojemnika umieszcza się tampon w kamiennym głębokim naczyniu. W jednym rzędzie powinno stać sześć takich kamionek. W jednej zostaje umieszczony tampon z zapachem pobranym z miejsca zdarzenia, a w pięciu pozostałych od osób nie mających nic wspólnego z przestępstwem. Psu daje się do węszenia tampon z zapachem pobranym od podejrzanego, po czym zwierzę przechodzi wzdłuż szeregu. Dopiero wracając pies powinien wskazać (kładąc się przy kamionce lub kładąc na niej łapę) to naczynie, z którego dochodzi zapach identyczny z tym, jaki został pobrany od podejrzanego. Próbę powtarza się co najmniej trzykrotnie, za każdym razem zmieniając układ śladów zapachowych w kamionkach. Raz przeprowadza się tzw. ślepą próbę (w żadnej z kamionek nie ma tamponu z zapachem pobranym z miejsca zdarzenia). W eksperymencie powinny uczestniczyć co najmniej dwa psy. Jeśli jeden i drugi wskażą ten sam zapach, prokuratura uzyskuje dowód osmologiczny stanowiący poszlakę obciążającą podejrzanego.
Szkiełko i oko
Niektórzy specjaliści twierdzą, że pies reaguje na bodźce zapachowe opierając się nie tylko na instynkcie i odruchach wywołanych przez własne doświadczenia oraz tresurę. Zwierzę posiada również zdolność kojarzenia pewnych rzeczy i ich zapamiętywania. Specjaliści twierdzą, że pies potrafi węchem rozpoznawać poziom pobudzenia emocjonalnego u człowieka, na przykład u swojego przewodnika. Stąd zaleca się, by inna osoba pobierała próbki zapachowe, a inna przeprowadzała z psem identyfikację. Przewodnik nie powinien wiedzieć, która próbka zapachowa zawiera woń podejrzanego. Zwierzę może zapamiętać pozytywną reakcję przewodnika i potem powielić pierwszy wybór.
Specjaliści podkreślają, że psu przypada rola czułego biologicznego instrumentu, jakim posługuje się człowiek, dążąc do identyfikacji śladów. To właśnie od starannego i prawidłowego wykonania czynności przez człowieka zależy przede wszystkim powodzenie operacji. Wiarygodność ekspertyzy zależy od: poprawności zdobycia oraz zabezpieczenia i przechowywania śladu z miejsca zdarzenia oraz śladu porównawczego, właściwej organizacji przebiegu porównywania śladów, należytego poziomu wyszkolenia psa i jego dobrej kondycji psychofizycznej (może być w złym nastroju, czy też markować pracę), właściwego zachowania osób uczestniczących w identyfikacji, wyszkolenia przewodnika psa, rzetelnego dokumentowania przebiegu wszystkich czynności, adekwatności wniosków z zachowania psa i ich uzasadnienia.
Aby podnieść kwalifikacje specjalistów z zakresu osmologii Komenda Główna Policji wprowadziła specjalne certyfikaty. Specjalistą w tej dziedzinie można zostać po przejściu odpowiednich kursów i zdaniu testów.
Po nitce do kłębka
Pies może też wskazać, w jakim kierunku uciekał przestępca i ewentualnie doprowadzić do jego kryjówki. Węch psa charakteryzuje się nie tylko niskim progiem wrażliwości, ale i niskim progiem czułości, dzięki czemu pies, natrafiwszy na ślad zapachowy, potrafi na odcinku 20 metrów zorientować się, w którą stronę podążał pozostawiający ślady. Następuje to na podstawie różnicy intensywności zapachu, jak wytworzył się w wyniku ulatniania się cząstek zapachowych. Ponieważ w otwartej przestrzeni zapachy ulatniają się, ślady zapachowe są nietrwałe. Psa tropiącego można użyć w przeciągu około 24 godzin, jednak najlepsze wyniki uzyskuje się w ciągu kilku godzin od odejścia sprawcy.
Psa można użyć także do szukania przedmiotów o specyficznym zapachu. Zwierzęciu można np. dać do powąchania łuskę odpalonego naboju, aby wskazał inną łuskę w miejscu, gdzie mogło dojść do użycia broni. Ze względu na jego doskonałe powonienie i zdolność do zapamiętywania, psa można także wytresować tak, by umiał wykrywać konkretne źródła zapachu: narkotyki, materiały wybuchowe, zasypane osoby, ukryte zwłoki, ulatniający się gaz.
JarosŁaw kostrzewa
"Magazyn Centrum"
KATALOG FIRM W INTERNECIE
Ostatnio Dodane
Święto Dziękczynienia – Historia, Tradycja i Wdzięczność w Sercu Ameryki
Pierwsza Biblioteka Publiczna w Polsce. Domowe biblioteki
Adwokat na bankructwo i ogłoszenie upadłości w Nowym Jorku. Sean Sabeti na LI
Wysyłka samochodu do Polski z USA. Dompak Corporation wysyła auta i inne pojazdy do Europy
Polski fotograf w New Jersey i video serwis na wesela, komunie, chrzciny. M&R foto Studio
Doświadczony psychiatra w New Jersey. David Brożyna M.D. mówi po polsku
Adwokat w East Brunswick w New Jersey 24/7 na sprawy rodzinne, kryminalne, biznesowe. Ted Sliwinski
zobacz wszystkie