KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 23 kwietnia, 2024   I   06:47:00 AM EST   I   Ilony, Jerzego, Wojciecha
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Zagrożone mauzoleum na Rossie

29 czerwca, 2012

Niedawno pisałem tutaj o zbezczeszczeniu przez nieznanych sprawców grobowca (zwanego też mauzoleum) Matki Józefa Piłsudskiego i Serca Syna na wileńskim cmentarzu na Rossie. Niestety, z Litwy dochodzą coraz bardziej niepokojące sygnały w tej materii.

Oto co napisał polski dziennik „Kurier Wileński”:

„Litewscy nacjonaliści z szykującego się na wybory skrajnie prawicowego Związku Narodowców (ZN) oraz młodzieżowego Związku Młodzieży Narodowej (ZMN) domagają się usunięcia z cmentarza na Rossie mauzoleum Matki i Serca Syna, gdzie jest pochowane serce marszałka Józefa Piłsudskiego. Zdaniem liderów tych organizacji, mauzoleum na Rossie jest <ideologicznym pomnikiem>, wokół którego formuje się <panteon zdrajców narodu>. Podczas zorganizowanej w ubiegłą sobotę akcji narodowcy domagali się wywiezienia mauzoleum Piłsudskiego do Warszawy.”

O to samo zaapelował też lider ZN, poseł Gintaras Songaila.

„- Wspomniano tu o pomniku na Rossie. Faktycznie tam nie ma żadnego pochówku. To jest miejsce ideologiczne” - cytuje jego wypowiedź „KW”, który przypomina, że „nie jest to pierwszy słowny wypad litewskich narodowców przeciwko mauzoleum na Rossie”, ponieważ już wcześniej twierdzili oni, że na Litwie nie ma miejsca dla tego grobowca-mauzoleum i apelowali o przekazanie go Polsce.

Mam nadzieję, że ten postulat nie znajdzie poparcia ani wśród litewskich polityków, ani w szerokich kręgach tamtejszej  opinii publicznej. Gdyby stało się jednak inaczej, potrzebne będzie zdecydowane stanowisko najwyższych władz RP, sprawa dotyczy bowiem naszych narodowych imponderabiliów, których nikomu nie wolno bezkarnie naruszać.

Gazeta informuje też, że wileńska policja nie odnalazła jeszcze sprawców ostatniej dewastacji i zwraca uwagę, iż cmentarz na Rossie „nie jest w jakikolwiek sposób chroniony przed wandalami, czy cmentarnymi hienami plądrującymi nekropolię w poszukiwaniu metalowych krzyży i pomników na złom”, nie zabezpieczono go kamerami miejskiego monitoringu. Jedyną „ochroną” są sprzedawcy pamiątek oraz odwiedzające ten cmentarz rzesze turystów.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us