KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 20 września, 2024   I   11:41:40 AM EST   I   Eustachego, Faustyny, Renaty
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Zdemontowany pomnik

07 czerwca, 2012

W Grybowie zawiązał się Społeczny Komitet Ratowania Pomnika 1000-lecia Państwa Polskiego, zdemontowanego w związku z trwającą rewitalizacją Rynku - poinformował portal Sądeczanin.

W najbliższą niedzielę odbędzie się demonstracja w obronie monumentu. W sprawę włączył się Krakowski Oddział Stowarzyszenia Solidarni 2010, w którego namiocie odbędzie się po Mszy Świętej cykl wykładów na temat historii.

- Robią ze mnie Antychrysta - powiedział Sądeczaninowi burmistrz miasta Piotr Piechnik.

W swym oświadczeniu Komitet wyraził oburzenie, że decyzją włodarza Grybowa pomnik został w ramach "rewitalizacji" zdemontowany, a godło państwowe - orzeł z brązu -  zerwany kilofem i przekazany do przetopienia.

"Komitet chce odzyskać zniszczony pomnik związany z historią miasta, dziejami państwa polskiego i chrztem Polski. Komitet protestuje ponadto przeciwko koncepcji nowego pomnika, który ma zastąpić stary. Za Komitet podpisuje się pięcioro osób, reszta podobno boi się utracić pracę" - czytamy w nowosądeckim portalu.

A oto treść listu tego gremium do burmistrza:

"W związku z zaistniałą sytuacją przy remoncie i rewitalizacji rynku w Grybowie za pośrednictwem społecznego komitetu zwracamy się z prośbą o zwołanie w jak najszybszym terminie posiedzenia Rady Miejskiej w Grybowie, w sprawie zniszczonego pomnika oraz realizowanego projektu i treści historycznej, która według dokumentacji dostępnej na stronie Urzędu Miasta ma zostać umieszczona na budowanej formie starego muru.
Z niepokojem i niedowierzaniem stwierdzamy, że treść, forma oraz fakt pominięcia godła oraz herbu miasta jest nie do przyjęcia i godzi w dobre imię mieszkańców oraz zatraca i pomija wartości patriotyczne i historyczne miasta i Państwa Polskiego.
My mieszkańcy Grybowa nie wyrażamy na to zgody. Nie wyrażamy również zgody na likwidację pomnika i żądamy jego odbudowy. Fakt braku konsultacji społecznych jest dodatkowym powodem, który wskazuje na to, że władza nie liczy się z mieszkańcami. Zaniechanie i zlekceważenie naszego apelu spowoduje szerokie nagłośnienie sprawy i szukanie wsparcia i pomocy w radio i telewizji. Jesteśmy przekonani, że poprzez dialog społeczny dojdziemy do porozumienia i doprowadzimy do wspólnego stanowiska władz miasta i społeczeństwa mając na uwadze wartości historyczne, patriotyczne i edukacyjne."

Burmistrz i przewodniczący Rady Miejskiej Józef Krok nie ugięli się jednak przed żądaniem zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w tej sprawie.

- Nowy pomnik będzie trochę cofnięty w stronę zakładu Caritasu, a tak naprawdę będzie to kalendarium Grybowa, w których odnotujemy kilkadziesiąt dat najważniejszych dla państwa polskiego i naszego miasta, począwszy od chrztu Polski, a skończywszy na kapitalnym remoncie fary grybowskiej przed dwoma laty. Tymczasem na starym pomniku zaznaczono tylko 9 wydarzeń z historii Grybowa, w tym pod rokiem 1967 zapisano jako ostatnie "Grybów - wicemistrzem gospodarności - poinformował Piechnik za pośrednictwem Sądeczanina.

Burmistrz stwierdził, że Komitet wprowadza w błąd opinię publiczną poprzez głoszenie tezy, jakoby stary pomnik upamiętniał 1000 - lecie państwa polskiego i chrzest Polski.

- Nic podobnego, nie było mowy o chrzcie Polski, przecież w tamtych czasach walczono z Kościołem i władze komunistyczne specjalnie organizowały obchody 1000-lecie państwa polskiego, aby się przeciwstawić ogłoszonej przez prymasa Wyszyńskiego wielkiej nowennie narodowej z okazji milenium chrztu Polski - dodał burmistrz.

Według niego awanturą wokół pomnika mocno poruszony jest ksiądz proboszcz Ryszard Sarota. Komitet zamówił Mszę Świętą w intencji Ojczyzny u jednego z jego wikariuszy.

- Proboszcz uważa, że został wciągnięty w aferę, wkręcono księdza - powiedział burmistrz

W tej sprawie oświadczenie wydał właściciel firmy, która zdemontowała pomnik:

"Pragniemy zaznaczyć, iż naszą intencją w żadnej mierze nie było niszczenie pamięci i uczuć związanych z tym pomnikiem. Jeżeli demontaż pomnika w jakikolwiek sposób uraził Mieszkańców Miasta Grybowa, to Zakład nasz ubolewa nad zaistniałą sytuacją" - napisał Andrzej Sarata, dyrektor Zakładu Usług Malarsko-Drogowych A.Sarata, J. Sarata Spółka Jawna w Nowym Sączu.

\"\"Jerzy Bukowski
Korespondencja z Krakowa
dla Portalu www.Poland.us