KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 20 września, 2024   I   08:30:37 AM EST   I   Eustachego, Faustyny, Renaty
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Cenne wraki

21 marca, 2012

Chodząc po ulicach wielu polskich miast można dostrzec samochody, a raczej wraki po nich, stojące w tym samym miejscu od wielu miesięcy, a nawet lat. Niekiedy nie mają kół (zastąpionych cegłówkami), a kiedy spojrzeć do ich wnętrza, to widać, że zostało ono pozbawione wszystkiego, co dało się wyrwać i jakoś spożytkować.

Okazuje się, że na samochodowych wrakach da się jednak trochę zarobić, ponieważ za ich utylizację gminy mogą dostać pieniądze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

W zeszłym roku Kraków zdobył w ten sposób około 200 tysięcy złotych

- Jeżeli samochód nie posiada tablic rejestracyjnych, jest w stanie odpadu, to kierujemy taka sprawę do Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa - powiedział Kronice TVP Kraków Marek Anioł ze Straży Miejskiej.

W przypadku uznania takiego wraka za bezpański, usuwa się go z ulicy na koszt gminy.

 - Jest traktowany jak odpad. W zasadzie można mówić, że taki samochód jest podobny do papierka pozostawionego na chodniku. To i to sprzątamy, tylko za pomocą innych procedur - wytłumaczył na antenie Kroniki Michał Pyclik z Zakładu Infrastruktury, Komunikacji i Transportu UMK.

Z ulic Krakowa w zeszłym roku usunięto prawie 50 samochodowych wraków.

„Na terenie Małopolski znajdują się 4 punkty zbierania pojazdów i 64 punkty demontażu. Wrak samochodu jest rozbierany na części, osuszany z płynów; akumulator, odpady niebezpieczne są wymontowywane z niego, następnie trafia do prasy i wagonami, koleją na strzępiarkę do Huty. Ci, którzy sami zgłoszą się z takim wrakiem do stacji demontażu pojazdów mogą na tym zarobić średnio pół tysiąca złotych” - czytamy na stronie internetowej Telewizji Kraków.

Jerzy Bukowski
\"\"