Najlepszy i najdroższy hotel w Oświęcimiu zachęca zagranicznych turystów do wypoczynku i relaksu w SPA w Auschwitz - poinformowało Radio Kraków-Małopolska.
Skąd wzięło się to koszmarne przejęzyczenie? Tak przetłumaczono na stronach internetowych hotelu nazwę miasta.
Auschwitz jako określenie Oświęcimia pojawia się w tłumaczeniach strony m.in. na angielski i niemiecki. Turyści są zapraszani do hotelu w Auschwitz, gdzie mają zagwarantowany wypoczynek i sporo atrakcji.
Bartosz Bartyzel z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau przyznaje, że od lat toczy się bój o jasne rozdzielenie obu tych nazw.
- Muzeum bardzo pilnuje i rozgranicza nazwy Oświęcim i Auschwitz, używając nazwy Oświęcim dla miasta, natomiast Auschwitz ogranicza do określania byłego nazistowskiego obozu zagłady - wyjaśnił na antenie RK-M.
Zapytani przez dziennikarzy krakowskiej rozgłośni angliści przyznali, że tłumaczenie Oświęcim na Auschwitz jest niedopuszczalnym błędem.
Doktor Marcin Jaroszek z Instytutu Anglistyki w Państwowej Szkole Wyższej Zawodowej w Oświęcimiu stwierdził, że tłumaczeniem oferty hotelu na pewno nie zajmował się profesjonalista i że świadczy to wyłącznie o nieudolności tłumacza, bądź autora tego tekstu.
Radio Kraków-Małopolska przypomniało, że podobny problem był kiedyś z autobusami, które kursowały z tabliczką "Auschwitz". Po interwencji udało się ten błąd naprawić poprzez dodanie przed niemiecką nazwą słowa "Muzeum".
Jerzy Bukowski
KATALOG FIRM W INTERNECIE