KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 20 września, 2024   I   04:31:58 AM EST   I   Eustachego, Faustyny, Renaty
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Wolności obywatelskie po przemysku

21 grudnia, 2011

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski zamieścił na swoim blogu w całości tekst dotyczący konsekwencji, jakie poniosła Małgorzata Dachnowicz m.in. za to, że zorganizowała spotkanie z nim w Przemyślu.

Jest to cytat z bloga doktora Andrzeja Zapałowskiego - historyka i prawnika, byłego posła na Sejm RP z ramienia Konfederacji Polski Niepodległej, później europarlamentarzysty. Oto jego treść:

Inaczej nie można nazwać tego co zrobił Zarząd Województwa Podkarpackiego niż posunięciem godnym członków cywilizacji turańskiej. Gosia była wicedyrektorem Centrum Kulturalnego w Przemyślu. Jeszcze w czasie kampanii wyborczej do Senatu RP  niejednokrotnie otrzymywała jednoznaczne naciski ze strony przedstawicieli władz województwa, iż jeżeli się nie wycofa to zostanie po wyborach odwołana.

Oczywiście chodziło tu   o stworzenie przestrzeni dla wiecznego kandydata do Sejmu i Senatu RP (startował z lewicy, PSL, PO i jeszcze kilku partii, wspierany przez Związek Ukraińców w Polsce)  Macieja Lewickiego (radnego wojewódzkiego, który ponoć zaprzysiągł, iż nie przepuści winnym swojej przegranej). Gosi zarzucano także, że ośmieliła się współorganizować spotkanie z ks. Isakowiczem-Zaleskim, na którym kilkuset osobowa sala pękała w szwach.

Ci co usta mają pełne słów o demokracji pokazują jak się wykańcza każdego, kto stanie na drodze do władzy. Nieważne że Gosia startowała z komitetu społecznego a nie politycznego, nieważne iż mimo młodego wieku cieszy się zaufaniem ponad 25 000 wyborców,  nieważne że wdrażała wżycie to o czym  głośno mówią ci co ją odwołali - czyli o potrzebie aktywizacji społecznej obywateli poprzez włączanie się w życie publiczne.

Kiedyś aktywnie działając w opozycji niepodległościowej (gdzie byli wtedy ci mądrale - nie podpierali czasem krzesła Jaruzelskiego?), walcząc o pewne ideały wierzyłem i dalej wierze że czas karłów politycznych się skończy.


Czy właśnie tak ma wyglądać wolność słowa i zgromadzeń pod rządami Platformy Obywatelskiej?

Jerzy Bukowski
\"\"