KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 marca, 2024   I   04:48:56 AM EST   I   Marka, Wiktoryny, Zenona
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Informacje polonijne ze świata

Biuletyn Instytutu Józefa Piłsudskiego

18 listopada, 2008

Pan Jan był wielkim dżentelmenem. Pamiętam czasy, gdy po pracy zawodowej, raz w tygodniu w czwartek, przychodziłam do Instytutu na dyżur wieczorny. Pan Jan zawsze mi towarzyszył, głównie dla ochrony. Po dyżurze, około 9-ej wieczorem odprowadzał mnie kawał drogi do Penn Station, gdzie wsiadałam do kolejki PATH jadącej do Newark. Szedł zawsze po mojej lewej stronie, aby mnie coś nie przejechało. W czasie tej wieczornej wędrówki czasem się otwierał, odkrywałam jak wrażliwym i samotnym był człowiekiem. Czułam, że Instytut był jakby jego domem.

Jan Weiss (1913 - 2002) - Wspomnienie Magdy Kapuścińskiej

Jan Weiss odszedł od nas już cztery lata temu.

Pojawił się w Instytucie mieszczącym się wtedy na Park Ave.w 1980 roku. Profesor Jędrzejewicz zapowiedział jego przybycie w sposób, który nas zaintrygował: Przyjdzie pan Jan z "Dwójki". Nie bardzo jeszcze wiedziałam co to znaczy. Zarema Bau, sekretarka Instytutu, wyjaśniła, że "Dwójka" to wydział wywiadowczy Armii Polskiej pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Tak więc pan Jan zasilił grono wolontariuszy Instytutu Piłsudskiego. Na ogół wchodził , mówił dzień dobry, uśmiechał się i szedł do sali, gdzie leżały stosy książek czekających na skatalogowanie. Został kierownikiem biblioteki i jego głównym zadaniem było wprowadzanie darów książkowych do katalogu. Stosy książek rosły mimo ośmiogodzinnej pracy pana Jana. Uwielbiał czytanie. Gdy Go jakaś pozycja zainteresowała, to nie mógł oderwać się od czytania. Mimo tego katalogowanie postępowało do przodu.

Siedzieliśmy w tej samej sali, przy dużym stole. Jako wolontariuszka sporządzałam katalog książek (przeważnie dubletów) przeznaczonych na sprzedaż. Nie rozmawialiśmy zbyt wiele. Niczego nie mogłam się dowiedzieć o tym bardzo miłym, tajemniczym panu.

Pan Jan był wielkim dżentelmenem. Pamiętam czasy, gdy po pracy zawodowej, raz w tygodniu w czwartek, przychodziłam do Instytutu na dyżur wieczorny. Pan Jan zawsze mi towarzyszył, głównie dla ochrony. Po dyżurze, około 9-ej wieczorem odprowadzał mnie kawał drogi do Penn Station, gdzie wsiadałam do kolejki PATH jadącej do Newark. Szedł zawsze po mojej lewej stronie, aby mnie coś nie przejechało. W czasie tej wieczornej wędrówki czasem się otwierał, odkrywałam jak wrażliwym i samotnym był człowiekiem. Czułam, że Instytut był jakby jego domem.

W późniejszych latach rzadko przebywałam w Instytucie. Pochłonęła mnie praca zawodowa. Wpadałam czasem i zachodziłam do małego pokoju w instytucie na Second Ave. I widziałam tak jak przedtem - stosy książek, a przy nich zaczytany pan Jan.

Przeżywaliśmy Jego ciężką chorobę, a potem śmierć. Jan Weiss wiele godzin i lat pracy oddał bezinteresownie dla Instytutu. Po śmierci okazał się wielkim dobroczyńcą tej placówki. Zapisał w testamencie Instytutowi wszystkie swoje oszczędności. A było tego sporo. Przewód sądowy dotyczący testamentu trwał parę lat i we wrześniu tego roku Sąd w Nowym Jorku przyznał Instytutowi całą sumę zapisu.Jesteśmy tu wdzięczni świadkom uwidocznionym na testamencie, pani Malinie Stadnik i Andrzejowi Jasińskiemu, którzy w czasie postępowania spadkowego angażowali swój autorytet i czas. Szczególnie podziękowania należą się pani Malinie Stadnik, wydawcy Nowego Dziennika, za jej zaangażowanie, zrozumienie i wytrwałość.

Panie Janie - bardzo dziękujemy za tak ogromny dar.

W najbliższym czasie Instytut ufunduje nagrobek na grobie Jana Weissa na cmentarzu w Amerykańskiej Częstochowie.

* * *

Podziękowanie
Instytut Piłsudskiego serdecznie dziękuje Unii Polsko-Słowiańskiej za sponsorowanie kupna komputera i skanera. Dzięki temu darowi będziemy mogli rozpocząć prace związane z planowaną digitalizacją naszych dokumentów archiwalnych. Skanowanie będą wykonywali wolontariusze.

* * *

Informacje
Instytut potrzebuje wolontariuszy do pomocy w działalności, opracowywaniu zbiorów, digitalizacji, kwerendach itp. Apelujemy o przekazywanie do Instytutu Piłsudskiego pamiątek rodzinnych, korespondencji i innego rodzaju zbiorów archiwalnych.

* * *

Wydarzenia

Spotkanie w Konsulacie Generalnym w Nowym Jorku
W dniu 24 października odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli Konsul Generalny pan Krzysztof Kasprzyk, konsul pani Ewa Ger oraz przedstawiciele Instytutu: prezes pani Magda Kapuścińska i dyrektor pani Iwona Korga.

Dr. Kapuścińska przedstawiła Zarząd, Dr. Korga opowiedziała o działalności instytutu, jego planach, zadaniach i najbliższych imprezach oraz o Konferencji Muzeów, Bibliotek i Archiwów na Zachodzie, która odbyła się we wrześniu w Rzymie. Dr. Kapuścińska zreferowała prowadzone w okresie letnim spotkania z wieloma przedstawicielami Rządu i organizacji w Polsce, podczas których otrzymała zapewnienia o pomocy, współpracy  i poparcia dla Instytutu.

Pan Konsul zapewnił, że Rząd RP w osobie Ministra w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego popiera istnienie placówek kulturalnych za granicą i uważa, że Instytut Piłsudskiego otrzyma fundusze na różne programy, w tym digitalizację. Pan Konsul zaoferował swoją pomoc przy staraniach o fundusze i organizowaniu imprez. Spotkanie było bardzo przyjemne. Cieszy nas życzliwość i zrozumienie okazywane Instytutowi Piłsudskiego przez Pana Konsula Generalnego Krzysztofa Kasprzyka i panią Konsul Ewę Ger.

*

Wizyta władz Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych
Dnia 5 listopada 2008 r. Instytut odwiedzili przedstawiciele Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych - Naczelny Dyrektor dr Sławomir Radoń i Wicedyrektor dr Barbara Berska.
Na spotkaniu, na którym obecny był Zarząd Instytutu, omówiono plany współpracy pomiędzy obydwoma instytucjami. Obejmuje ona digitalizację kolekcji w ramach scalania archiwów znajdujących się w Polsce i Instytucie Piłsudskiego, oraz przyjazdu do Instytutu archiwistów polskich, którzy porządkują i katalogują archiwa Instytutu. Omawiana była również sprawa konieczności konserwacji dokumentów, szczególnie ich odkwaszania. Naczelna Dyrekcja opłaci kilkudniowy pobyt polskiego konserwatora, który dokona ekspertyzy obejmującej  zakres niezbędnych prac i poda wycenę. Pomoże tez w znalezieniu odpowiedniej firmy konserwatorskiej w rejonie Nowym Jorku

*

Spotkanie filmowe kina "Ziuk"
W czwartek, 23 października na filmowym spotkaniu dyskusyjnym, wyświetlono dwa ważne polskie filmy dokumentalne:

"Wycieczka" z roku 2007, w reżyserii Marii Dłużewskiej, z podkładem muzycznym Jacka Kaczmarskiego jest oszczędnym w formie obrazem szkolnej wycieczki, wolno przechadzającej się po Alei Zasłużonych warszawskiego cmentarza powązkowskiego. Młodzież idzie od grobu do grobu i trzeba kilku chwil, by widz uświadomił sobie, iż mogiła mogile nierówna: w jednych leżą uczestnicy wojny polsko-bolszewickiej 1920 r, żołnierze i oficerowie Armii Krajowej, uczestnicy Powstania Warszawskiego, działacze opozycji okresu PRL-u, a obok ich oprawcy: komuniści, funkcjonariusze stalinowskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i formacji z niej się wywodzących.

Są na świecie cmentarze na których leża obie strony konfliktu: tak jest z kwaterami poległych w amerykańskiej Wojnie Secesyjnej, tak jest na wojennych cmentarzach okresu 1915-18 w zachodniej Galicji. W obliczu śmierci dawni przeciwnicy, walczący jak równy z równym, leżą niedaleko siebie, lecz na oddzielnych kwaterach. Lecz Powązki przekraczają te granice: groby oprawców i ofiar sąsiadują ze sobą a i walka tam lezących od początku nie była równa. Filmowi towarzyszy oszczędna narracja osób dobijających się od dziesięcioleci o sprawiedliwe potraktowanie bohaterów przemilczanych przez pól wieku PRL-u.

"Defilada zwycięzców"  jest przejmującym i ostrzegawczym obrazem zacieśniającej się współpracy niemiecko-sowieckiej w okresie międzywojennym, współpracy, która w swej ostatecznej fazie doprowadziła do paktu Ribbentrop - Mołotow i rozszarpania żywcem Państwa Polskiego we wrześniu 1939 roku między obu wspólników.

Zarówno Niemcy jak i Rosja sowiecka czuły się pokrzywdzone wynikami pierwszej wojny światowej i aktywnie dążyły do rewizji podstaw ówczesnego europejskiego ładu już od wczesnych lat 20-tych. Zwycięstwo narodowego socjalizmu w Niemczech zdynamizowało ten proces, który wszedł w krytycznie niebezpieczną dla Polski fazę z końcem lat 30-tych, a jego kulminacją była wspólna parada zwycięzców z Wehrmachtu i Armii Czerwonej ulicami Brześcia nad Bugiem we wrześniu 1939 roku.; parada pełna kurtuazji, uśmiechów, zapalanych papierosów, poklepywań po plecach i fotografujących się.

Wartość filmu leży w szeregu mało znanych sekwencji filmowych, które po wojnie były skrzętnie ukrywane przed społeczeństwem. Ukazywały bowiem takie natężenie "owocnej" współpracy wojskowo-polityczno-gospodarczej miedzy III Rzesza, a Rosją sowiecką, że niemożliwością byłoby przekonywanie Polaków po roku 1945, iż Kraj Rad jest naszym przyjacielem. Nieco dyskusyjne były tezy rosyjskiego historyka Suworowa, iż głównym rozgrywającym końca lat 30-tych w Europie był Stalin, zaś Hitler niejako odgrywał role drugorzędną. W świetle istniejącej wiedzy o tamtym okresie trudno o obronę tak wysuniętej tezy.
Projekcja obu filmów zakończyła się długimi, żywymi dyskusjami licznie przybyłych do Instytutu widzów.

*

Uroki poszukiwań archiwalnych

Jedną z ważnych prac Instytutu jest wykonywanie kwerend tzn. wyszukiwanie w archiwach dokumentów i wiadomości, o które proszą historycy, dziennikarze i inne osoby z Polski, Ameryki i innych krajów.

Niedawno dostaliśmy e-mail od pani Aleksandry Zehenter mieszkającej w Austrii. W liście prosi o poszukanie informacji o jej dziadku Pawle Stanisławie Kittay. Pytania dotyczyły daty i miejsca jego śmierci, miejsca pochówku, fotografii, pracy, pisarstwa i rodziny.
Od dwóch tygodni pracuje u nas studentka, Agata Wierciński, którą poprosiliśmy o pomoc w wykonaniu tej kwerendy. Agata była bardzo przejęta tym nowym dla niej zadaniem. W archiwum osobowym znaleźliśmy dwie teczki zawierające dokumenty dotyczące Pawła Kittaya.

Jedna teczka zawierała korespondencję z  różnych stron świata związaną z praca. Druga teczka pozwoliła nam odpowiedzieć na większość pytań pani Zehenter i trochę poznać ciekawe życie pan Pawła. W dokumentach znajdowało  się  kilka paszportów dyplomatycznych, raporty o jego stanie zdrowia, świadectwo śmierci, osobiste listy i pamiątki. Były też fotografie z różnego okresu życia pana Kittaya.
Dowiedzieliśmy się, z artykułu z roku 1949, że Paweł Kittay był czynnym członkiem Związku Strzeleckiego i stał blisko Piłsudskiego w organizacjach tworzących siły zbrojne przed pierwsza wojna światową. Z Polski wyjechał w 1918 roku i nie wrócił do niej już nigdy. Z dokumentów wynika, że Paweł Kittay pracował w firmie eksportowej i przebywał Chinach, Afryce Południowej, Indiach. Przez jakiś czas w czasie wojny był attaché prasowym polskiej ambasady w Chunkingu. Pisał książki na temat Dalekiego Wschodu, ale nigdy nie zostały wydane. Rękopisy zaginęły. Będąc w Indiach ciężko zachorował. Był leczony w Londynie, potem w Nowym Jorku. Umarł w szpitalu w Nowym Jorku.Pochowany na którymś z cmentarzy na Long Island.

Te wiadomości przekazaliśmy wnuczce pana Kittaya, posłaliśmy też kopie i skany niektórych zdjęć i dokumentów. W liście dziękującym za wykonaną kwerendę pani Zehenter napisała: " Thank you so much! I can\'t put into words how great it was to do read your answer. My mother and I are very, very happy about your work. We were searching for many years for information about my granfather, but could not find something until now."

Uradowana Agata zabrała list od pani Zehenter, aby pokazać rodzicom i przyjaciołom jakie pożyteczne i ciekawe zadania wykonuje w Instytucie. Cieszyliśmy się wszyscy, że mogliśmy pomóc w poznawaniu życia Pawła Kittaya przez jego córkę i wnuczkę.
Instytut Józefa Piłsudskiego w Ameryce jest niezależną placówką o profilu historycznym, jednym z największych polskich i polonijnych archiwów poza granicami kraju, posiadającym zbiory dokumentów, zdjęć, obrazów, medali i innych pamiątek, a także bibliotekę. Aby uzyskać więcej informacji odwiedź nasza stronę www.pilsudski.org

*

Jeśli chcesz włączyć się do prac Instytutu, zostań jego członkiem. Szczegóły na stronie Instytutu http://www.pilsudski.org/Polish/Instytut/Deklaracja.htm Instytut utrzymuje się z donacji i darowizn, każda pomoc jest mile widziana.

Pilsudski Institute of America
180 Second Avenue
New York, New York 10003