KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 26 kwietnia, 2024   I   09:01:31 PM EST   I   Marii, Marzeny, Ryszarda
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Informacje polonijne ze świata

Polska, 51-szy stan USA

25 czerwca, 2008

Tak przynajmniej uważa Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA), czytamy 22 czerwca w New York Times\' ie. Sam artykuł, o roli jednego z agentów CIA, w przesłuchiwaniu czołowego przywódcy Al Kaidy, szejka Khalida Mohammeda, nie wnosi nic nowego. Polska przedstawiona jest bardziej jako tło w całej tej historii, i z punktu widzenia przeciętnego Amerykanina, wcale nie w negatywnym świetle. Ameryka lubi bowiem posłusznych i uległych wasali.

"Amerykanie nie mają pojęcia.", twierdzi jeden z dyrektorów CIA, James l. Pavitt, że Polska jest 51-szym stanem Ameryki. Prawdopodobnie nie mają o tym pojęcia i Polacy. Tak daleko idącej pomocy w ściśle niegdyś tajnym programie anty-terrorystycznym USA, nie zaoferował żaden inny amerykański sojusznik. Choć wiele państw było zaangażowanych w system porywania podejrzanych terrorystów z Al Kaidy i ich transportu dookoła globu, to w Polsce jednakże, w tajnej bazie niedaleko Szyman na Mazurach, znajdowało się ponoć główne więzienie i miejsce dokonywania ich brutalnych przesłuchań, jeśli nie tortur. Piszę "ponoć", bo oficjalnie ani rząd polski ani rząd amerykański nie potwierdził tych rewelacji. A potwierdzać nie powinien i teraz, pomimo że wydaje się coraz bardziej pewne, że tak Washington Post rok temu jak i New York Times dzisiaj, piszą prawdę o tych wydarzeniach.

To że CIA uważa Polskę za tak wiarygodnego partnera i wysoko ceni polskie służby specjalne, nie będzie źle postrzegane przez większość Amerykanów. Wielu uważać będzie nawet, że torturowanie osób podejrzanych o terroryzm, byle na terytorium Polski a nie USA, i o ile wzmacnia bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych, powinno zostać jakoś Polsce nagrodzone. Nie za bardzo, oczywiście, żeby woda sodowa nie uderzyła Polakom do głowy i żeby nie zaczęli żądać przyzwoitych pieniędzy na modernizację swojej armii, na przykład. Kto wie, może nawet Saturday Night Live, wpływowy skecz komediowy w amerykańskiej telewizji, przestanie stroić sobie żarty z Polaków i ich możliwości wojennych. Lub nie, bo przeciętni Amerykanie za bardzo lubią dowcipy o Polakach.

Nie można się jednak oprzeć myśli, że przyjdzie taki dzień, kiedy nielegalny reżym tzw. prezydenta Busha odejdzie już do lamusa i w Stanach Zjednoczonych znowu zapanuje praworządność, gdy Polska będzie żałować tak łatwego zbeszczeszczenia swojej godności i honoru narodowego. Jest jedną rzeczą samemu porywać i torturować swoich własnych wrogów, u siebie. (Też nie ma w tym za dużo honoru, ale zawsze.) Drugą zupełnie rzeczą jest pozwalać na "wypożyczanie" swojego kraju, aby obcy agenci mogli tam torturować obcych wrogów. Nie myślę, że cały ten "mocarstwowy" epizod, (promowany przez buszowski rząd USA, z braku sojuszników z prawdziwego zdarzenia, a zainicjowany przez skorumpowanych komunistów Kwaśniewskiego), będzie chlubnie wspominany w historii Polski. 

Bo nie zgadzam się z p. Pavittem z CIA. Polska nie tyle została 51-tym stanem Ameryki, co tylko jej bananową republiką. A w tym nie ma nic honorowego i zasługującego na szacunek.

Przemysław Jan Bloch
zapraszam do dyskusji na mój
BLOGH Internetowy:
www.adwokatbloch.com