KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 24 kwietnia, 2024   I   01:52:53 AM EST   I   Bony, Horacji, Jerzego
  1. Home
  2. >
  3. POLONIA USA
  4. >
  5. Informacje polonijne ze świata

Wokół reprezentacji Polonii

08 czerwca, 2007

Rząd proponuje, by Polacy zamieszkali poza granicami kraju mogli wybierać dwóch posłów i jednego senatora.

Chodzi oczywiście o tych, którzy mają polskie obywatelstwo. Pomysł jest w zasadzie dobry, pod warunkiem, że - po pierwsze-Polacy zamieszkali poza granicami kraju wystawialiby własnych kandydatów, a po drugie - że posłów powinno być czterech, a nie dwóch i że polonijne okręgi wyborcze powinny być jednomandatowe. Okręgiem wyborczym powinien być bowiem kontynent.

Jeden okręg - Australia. Drugi - Europa. Trzeci - Ameryka Południowa. Czwarty - Ameryka Północna. Taki system sprzyjałby politycznej konsolidacji Polonii na każdym z tych kontynentów, wymuszając minimum współdziałania, bo przecież posła trzeba by wybrać. Po drugie - jest nadzieja, że posłowie polonijni położyliby kres instrumentalnemu traktowaniu Polonii przez krajową - pożal się Boże - dyplomację.

Będąc w Kanadzie i USA przekonałem się ze zdumieniem, że polskie placówki dyplomatyczne kontynuują wobec Polonii PRL-owską taktykę dezintegrowania politycznego środowisk polonijnych. Za komuny było to zrozumiałe; komuna traktowała antykomunistycznie nastawioną Polonię jako środowisko wrogie i przy pomocy agentury starała się je rozbijać, by nie dopuścić do jego politycznej konsolidacji.

Dlaczego jednak ta sama taktyka stosowana jest w 18 roku transformacji ustrojowej - to można wyjaśnić tylko wpływami, jakie w polskim w MSZ zachował „drogi Bronisław” i środowisko związane z „Gazetą Wyborczą”. Z jego punktu widzenia jest oczywiście lepiej, kiedy, dajmy na to, w USA działa tylko lobby żydowskie, a nie polskie.

Z punktu widzenia polskiego interesu państwowego wygląda to oczywiście całkiem inaczej. Mówiłem o tym podczas spotkania w siedzibie Kongresu Polonii Amerykańskiej w Chicago i odniosłem wrażenie, że moje słowa spotkały się z pełnym zrozumieniem.

Stanisław Michałkiewicz
Magazyn "Centrum"