KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 25 kwietnia, 2024   I   11:39:17 AM EST   I   Jarosława, Marka, Wiki
  1. Home
  2. >
  3. STYL ŻYCIA
  4. >
  5. Polska TV w USA

Wywiad z Jolantą Pieńkowską

12 grudnia, 2006

O świątecznych tradycjach, wigilijnym pożarze i zabawie w Sylwestrowa Noc z Jolantą Pieńkowską rozmawiała Marta Ciosmak (itvn).

Jolanta Pieńkowska - Była jedną z najpopularniejszych prezenterek Wiadomości TVP. Jest absolwentką PWST, pracowała jako stewardessa amerykańskich linii lotniczych, asystentka ambasadora USA w Polsce ds. protokołu i koordynatorka programu wsparcia dla polskich mediów niepublicznych. Była także tłumaczką prezydenta George\'a W. Busha, redaktor naczelną pierwszego w Polsce miesięcznika dla młodych rodziców Mamo to ja, oraz współwłaścicielką agencji reklamowej. Obecnie jest dyrektorem wydawniczym miesięcznika Twój Styl. Na antenie TVN razem z Magdą Mołek prowadzi natomiast magazyn Dzień Dobry TVN, który widzowie itvn mogą oglądać w sobotnie i niedzielne poranki.

Na początku chciałabym zapytać, czy lubi pani Boże Narodzenie?
Uwielbiam Boże Narodzenie. Ja w ogóle uważam, że to są najpiękniejsze święta w roku, żadne inne mogłyby dla mnie nie istnieć.

Jak spędza pani Święta?
Święta na ogół spędzam w domu. Muszę przyznać, że nie lubię w tym czasie wyjeżdżać. Boże Narodzenie to taki rodzinny czas, spędzony w gronie najbliższych osób. Zawsze ważne dla mnie były tradycyjne elementy. Podczas Świąt muszę mieć więc piękną, dużą, żywą choinkę. Lubię, gdy jest na niej dużo świateł. Co roku na Boże Narodzenie przygotowuję dużo jedzenia i oczywiście kupuję prezenty. To jest taki wyjątkowy czas dla mnie i dla moich bliskich..

Wymieniła pani wiele czynników, których w Święta nie może zabraknąć. Jednak zarówno przygotowanie świątecznych potraw, ubranie choinki i kupienie prezentów są bardzo czasochłonne. Jak pani sobie z tym radzi?
Ja w ogóle uwielbiam dawać prezenty i zawsze staram się kupić je znacznie wcześniej. Nie lubię takiego biegania po sklepach przed samymi Świętami, kiedy wszędzie są tłumy ludzi i trudno cokolwiek znaleźć. Przekonałam się, że prezenty kupione w ostatniej chwili, często okazują się bezsensowne. Ja mam taki zwyczaj, że zawsze podarowuję moim bliskim to, co sama bardzo chciałabym dostać. Tak więc prezentów szukam bardzo długo. Sama także ubieram choinkę, mało tego, bardzo często sama ją kupuję. Świąteczne potrawy także przygotowuję.

Co więc jest pani świąteczną kulinarna specjalnością?
Zupa grzybowa z łazankami. Używam do niej prawdziwych prawdziwków.

Ważne są dla pani polskie tradycje? Czy w Wigilię dzieli się pani ze swoimi najbliższymi opłatkiem? Czy śpiewacie państwo kolędy?
Oczywiście, Święta spędzam jak najbardziej tradycyjnie. Jest opłatek i siano pod obrusem, świece na stole i kolędy w tle. Czasami zdarza się, że śpiewamy kolędy.

Te tradycje wyniosła pani z rodzinnego domu?
Na pewno tak.

A czy teraz, kiedy organizuje pani Święta w swoim domu, brakuje pani czegoś, co związane było z Bożym Narodzeniem z czasów dzieciństwa?
Z tamtych Świąt brakuje mi prawdziwych świeczek na choince. I takiej całej masy zabawek na choinkę, które wtedy robiłam z moją babcią. Pamiętam, że razem malowałyśmy orzechy na kolor złoty i srebrny. Brakuje mi także jabłek z goździkami, które kiedyś wieszaliśmy na choince i takich długich cukierków, które podjadałam, gdy nikt nie widział. Brakuje mi takich właśnie świątecznych atrybutów, ale ich teraz po prostu nie ma, albo nie chce się ich zrobić.

Albo nie ma na to czasu.
Dokładnie.

Przypominają się pani, jakieś wyjątkowe, specyficzne Święta z dzieciństwa?

Przypominają mi się takie Święta, kiedy jeszcze na naszej choince były prawdziwe świeczki. Tak się stało, że od tej choinki zapaliły się firanki i tak naprawdę duża część Wigilii poświęcona była na gaszenie pożaru. Na szczęście, straty nie były duże. Od tamtej pory mój dziadek kategorycznie zabronił babci stawiania na choince prawdziwych świeczek. Mamy już tylko elektryczne lampki. Ale te Święta zapamiętałam bardzo dobrze.

I na koniec porozmawiajmy jeszcze o Wieczorze Sylwestrowym…
Przyznam, że nie przepadam za takimi wielkimi balami. Ale lubię spędzać Sylwestra poza domem, w gronie przyjaciół. Ponieważ bardzo lubię tańczyć, w Sylwestrową Noc bardzo chętnie się bawię.

Ma pani już plany na tegorocznego sylwestra?
Mam. Wybieram się na Wyspy Kanaryjskie.

W takim razie, życzę pani szampańskiej zabawy sylwestrowej i wesołych, rodzinnych Świąt. Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję i również – wszystkiego dobrego!

O tym, jak inne gwiazdy spędzają święta będą Państwo mogli przeczytać na naszej stronie WWW.itvn.pl już od 16-go grudnia! Zapraszamy!

Galeria