"Sablewskiej sposób na…" problemy pani podporucznik

Bohaterka zwraca się z prośbą o pomoc do programu „Sablewskiej sposób, na…”, ponieważ ma problem z akceptacją swojego ciała. W życiu wiele przeszła – musiała nauczyć się być matką i ojcem w jednym, ale teraz nie chce być dłużej samotna. Podczas rozmowy prowadząca zdradza jej prostą receptę na szczęście…

Maja Sablewska razem ze swoim zespołem rozpoczyna pracę nad poprawą stylu życia Justyny. Aby pozbyć się zbędnych kilogramów, kobieta musi zmodyfikować dietę – z ciężkich smażonych potraw przejść na gotowane na parze. Do tego trening, który teoretycznie nie jest jej straszny, bo jako żołnierz ma wysoką sprawność, jednak perspektywa codziennych ćwiczeń weryfikuje ocenę sytuacji.

Ostatnim etapem metamorfozy jest zmiana myślenia. Stanowisko pani podporucznik w mundurze dają podświadome przyzwolenie na bycie „babochłopem.” Maja wysyła więc żołnierkę na zajęcia z kobiecości, ponieważ chce, aby pozwoliła sobie być delikatną i umiejętnie wykorzystywała swoje atuty.

Podczas pracy z modą okazuje się, że Justyna ma świetną sylwetkę, ale ponieważ wstydziła się sama siebie, nigdy nie podkreślała strojem swoich walorów. Wystarczą proste triki, żeby pokazać piękną, wąską talię, a z pozornie za dużych bioder zrobić ponętną zaletę. Po kilku tygodniach i kilku kilogramach mniej bohaterka nabiera pewności siebie, uwalnia z munduru swój seksapil i… na jej drodze pojawia się ktoś interesujący. Kto to taki? Zapraszamy do ITVN!