KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 27 listopada, 2024   I   03:44:31 AM EST   I   Franciszka, Kseni, Maksymiliana
  1. Home
  2. >
  3. STYL ŻYCIA
  4. >
  5. Polska TV w USA

„Aż po sufit!” w Nowym Jorku i Chicago w ITVN - grają Edyta Olszówka, Cezary Pazura

O młodzieży wkraczającej w dorosłość     09 września, 2015

To serial dla wszystkich. Z pozoru zwykła opowieść o prozie życia, która konfrontuje dwa zupełnie odmienne pokolenia – ludzi pamiętających szarą rzeczywistość sprzed ’89 roku i młodzież dopiero wkraczającą w dorosłość, a tym samym borykającą się z wieloma problemami, których ich rodzice nie znali. Od września w ITVN widzowie mogą oglądać nowy serial obyczajowy „Aż po sufit!” z Edytą Olszówką i Cezarym Pazurą w rolach głównych. Zachwyca jednak nie tylko gwiazdorska obsada, ale również młodzi, obiecujący aktorzy oraz piękne nadmorskie krajobrazy, zdjęcia i sama jakość tej produkcji.

Akcja serialu toczy się w jednym z najmłodszych polskich miast – Gdyni, która przez ostatnią dekadę zmieniła się nie do poznania. Realizacja zdjęć kręconych w nadbałtyckich plenerach latem wydaje się dość przyjemnym zajęciem, które aktorzy wspominają z rozrzewnieniem. Okazuje się jednak, że za zapierającymi dech w piersiach ujęciami kryją się długie tygodnie przygotowań i zaskakujące tempo produkcji. Aktorzy i twórcy potwierdzają zgodnie, że przez ostatnie 4,5 miesiąca pracowali 7 dni w tygodniu, wkładając w projekt bardzo dużo swojej energii, wolnego czasu i przede wszystkim pasji, aby efekt końcowy był jak najwyższej jakości. Producentka Dorota Chamczyk dodatkowo zadbała, aby serial miał sens, pojawiła się w nim wyjątkowa obsada, reżyserowali jedni z najlepszych polskich profesjonalistów, a w efekcie nowa propozycja jesienna TVN zachwyciła Polaków swoją jakością. Przepisem na sukces „Aż po sufit!” oprócz profesjonalnej realizacji jest również tematyka, która niejednokrotnie zaskakuje. Tym razem twórcy postawili bowiem na obyczajową historię opartą na australijskim pierwowzorze, która prezentuje życie takim, jakie jest, odzwierciedlając codzienność trzech pokoleń Polaków. Ekipa serialu liczy, że obyczajowe opowieści - często określane jako banalne - dadzą zarówno młodszym jak i starszym choć częściową odpowiedź na pytanie, jak żyć oraz będą czymś, na co widzowie czekają i co ich obchodzi.

Jednak stworzenie serialu o polskiej rodzinie wielopokoleniowej, która mieszka pod jednym dachem i ma codziennie „aż po sufit” problemów i dylematów to nie lada wyzwanie. Kiedy do twórców trafił australijski pierwowzór „Packed to the Rafters”, rozpoczęła się analiza, jak przenieść go do polskich realiów. Okazuje się, że w produkcjach telewizyjnych na drugiej półkuli zupełnie inaczej przedstawiany jest seks czy przemoc. W scenariuszu znalazły się jednak problemy uniwersalne dla każdej szerokości geograficznej, takie jak opuszczenie rodzinnego gniazda przez dorosłe dzieci i ich nie zawsze łatwe relacje z rodzicami, a także tęsknota za domem. Pozostało więc zbudowanie polskich realiów i postaci. Przez wiele tygodni zajmowali się tym scenarzyści Marcin Baczyński, Joanna Wilczewska i Mariusz Kuczewski.

Aby dopełnić obraz współczesnej polskiej rodziny, kropkę nad „i” postawiła jednak sama producentka, wybierając jako miejsce akcji Gdynię z jej pięknymi nadmorskimi plenerami i znaczącą rolą we współczesnej historii Polski. W scenariuszu zarówno polskim jak i australijskim obchodzona jest 25 rocznica ślubu głównych bohaterów, jednak w polskiej wersji pojawia się dodatkowy kontekst - mijających 25 lat od wydarzeń ‘89 roku. Domirscy należą bowiem do pierwszego pokolenia, które całe dorosłe życie spędza w wolnym kraju. – Jest to dla mnie o tyle ważne, że są moimi rówieśnikami, którzy brali los w swoje ręce, próbując odnaleźć się w nowej rzeczywistości i dzięki temu życie fajnie się im ułożyło. Nie kradliśmy, nie kombinowaliśmy na lewo, tylko ciężko pracowaliśmy i szukaliśmy różnych rozwiązań, zamiast załamywać ręce – wspomina Dorota Chamczyk. Główni bohaterowie też dokonują wielu wyborów oraz potrafią radzić sobie ze swoimi problemami samodzielnie. Fakt, że Andrzej Domirski wybudował dom, zasadził drzewo, a także spłodził synów mimo trudnego dzieciństwa i niełatwego okresu wchodzenia w dorosłość, pokazuje, że nie zarzucając własnych zasad, można spełnić swoje marzenia, plany. Z drugiej strony, jako głowa rodziny jest otwarty też na decyzje życiowe podejmowane przez jego dzieci – nigdy ich nie ograniczając, a wręcz przeciwnie, będąc niezwykłym przykładem tolerancji dla tego młodego pokolenia, które nie zawsze potrafi realizować marzenia, nie tracąc przy tym kręgosłupa moralnego.

– Wydaje mi się, że te wszystkie elementy pozwolą widzom utożsamiać się z bohaterami. Dzięki ekipie realizującej mamy wyjątkowe zdjęcia, a dzięki fantastycznie dobranej obsadzie stworzyliśmy bardzo wiarygodną rodzinę Domirskich – podsumowuje producentka. Uwagę zwracają nie tylko znane nazwiska jak Cezary Pazura, Edyta Olszówka, Małgorzata Foremniak czy Tadeusz Borowski, ale także młodzi aktorzy, którzy świetnie odnajdują się w granych przez siebie rolach i przede wszystkim bardzo angażują się w swoją pracę mimo młodego wieku i natłoku innych obowiązków. „Aż po sufit!” dzięki wielowątkowości, zabiegom retrospekcji oraz barwnej gamie bohaterów z pewnością zyska sympatię fanów seriali obyczajowych pokazujących prozę życia, która często okazuje się inspirująca. Na premierowe odcinki serialu zapraszamy we wtorki o godzinie 21.00 (CDT – Chicago) i 22.00 (EDT – Nowy Jork) do ITVN.