W "Na Wspólnej" zakochani nie wiedzą jakie niebezpieczeństwo im grozi

Marek z Danielem szukają Oli w okolicy, gdzie ostatnio logowała się jej komórka. Bezskutecznie. Nagle Zimiński otrzymuje telefon z policji z informacją o tragicznym wypadku drogowym. Na szczęście Ola zostaje uratowana, lecz rodziców bardzo martwi jej zachowanie i zamknięcie się w sobie... Na domiar złego, pod komendą policji, ich córka spotyka skutego w kajdany Jacka. Oprawca z hardym uśmieszkiem jeszcze bardziej rozwściecza dziewczynę. Tymczasem Daniel chce przeprosić Łucję za to, że ostatnio ją zaniedbywał. Jednak pierwsza odwiedza go… Ola. Młoda Zimińska dziękuje byłemu partnerowi za ratunek i wyznaje mu, jak wielką traumę przeżyła.

Również Sandrę czekają trudne chwile. Przyjeżdżają do niej rodzice, którzy szybko orientują się, że ich córka… wyszła za mąż! Matka jest przekonana, że dziewczyna spodziewa się dziecka. Nikt nie słucha Michela, który próbuje przekonać teściów, że kocha ich córkę. Chełmińscy wybaczają córce, że nie zostali zaproszeni na ślub. Oznajmiają Sandrze i Michelowi, że teraz to oni zajmą się organizacją ślubu kościelnego! Koniecznie chcą także poznać rodziców Michela. Co z tego wyniknie?

Michał wyrzuca Kingę z domu. Kłótnia rodziców budzi Ignasia, którego Brzozowska chce zabrać ze sobą… Rozwścieczony Michał nie wierzy w to, co słyszy i wypycha żonę za drzwi! Kiedy Kinga przychodzi porozmawiać z synkiem, dostaje kolejny, potężny cios. Ignaś już nie wierzy w to, że mama go kocha. Michał przerywa przykrą rozmowę - żąda, by Kinga dała im spokój.

Z kolei Włodek poznaje w cukierni bardzo miłą, ładną kobietę. Zaprasza ją do swojego baru. Maria wydaje się nieco zazdrosna… i chyba ma ku temu powody, bo sympatyczna pani jest wyraźnie zauroczona ciepłą osobowością Włodka. W dodatku zostawia mu bardzo romantyczny liścik. Pod nieobecność Marii kobieta znowu pojawia się w barze. Zięba jest mocno speszony, kiedy słyszy, że to bóstwo… chce z nim pogrzeszyć!