W 6. odcinku „Nie rób scen” 5 kwietnia, bohaterki znowu poczują się jak dwudziestolatki

Dziewczyny jak zwykle spotykają się na ławeczce. Dołączają do nich dzieci Ewy - Karolina i płaczący Staś. Chłopiec skarży się, że w przedszkolu bije go Aleks. Ewa interweniuje w sprawie syna w przedszkolu. Okazuje się, że Aleks to dziewczynka i jest córką Anny Muchy. Tak, tak – tej Anny Muchy! Kobieta ma nadzieję zaprzyjaźnić się ze znaną aktorką i zaczyna ignorować przemoc Aleks wobec Stasia. Dziewczynka wkrótce znajduję sobie jednak nową ofiarę, dzięki czemu Staś odzyskuje spokój. Ale Ewa traci „przyjaciółkę” z pierwszych stron gazet…

Anka natomiast żali się Rafałowi, że mąż nie dba o ich związek - nie uwodzi, nie daje prezentów, nie zaprasza na kolacje. Mężczyzna zgadza się na wspólne wyjście. Do Olgi odzywa się chłopak z dawnych lat, zamożny Robert Kulka. Kobieta ma nadzieję na odnowienie znajomości. Obie przyjaciółki wybierają się na zakupy seksownych sukienek. Niestety Randka Anki i Rafała przebiega w drętwej atmosferze, a spotkanie po latach Olgi z Robertem również kończy się katastrofą. Milioner przyleciał z Ameryki do Warszawy nie po to, aby oświadczyć się Oldze, ale by zapytać czy nie zaraziła go chorobą weneryczną.