\"Na Wspólnej\"- 8-11 września w Nowym Jorku i Chicago

Basia jest bardzo przejęta pogrzebem ojca Smolnego. Zastanawia się, czy w zaistniałych okolicznościach nie powinni odwołać ślubu, lecz Krzysztof ostro protestuje. W drodze na cmentarz Smolny zachowuje się dziwnie. W pewnej chwili zatrzymuje samochód i oświadcza zszokowanej partnerce, że nie pójdą na pogrzeb! Matka Smolnego ma pretensje o zamieszczone w gazecie kondolencje. Twierdzi, że ojciec Krzysztofa zmarł… pół roku temu! Smolny unika mamy i nie chce dopuścić do jej spotkania z Basią. Kiedy mężczyzna wprowadza się do Basi, Kuba nie może tego znieść. Chce zamieszkać u taty, jednak Andrzej mówi mu, że dostał pracę w Poznaniu i musi wyjechać. Przygnębiony chłopiec uważa, że rodzice przestali go kochać...

Również dzieci Bogdana będą mieć powody do zmartwień. Kiedy dowiadują się, że ich tata znowu jest w areszcie, są załamane. Joanna, słysząc, że chodzi o brutalne pobicie Benka, zaczyna wątpić w niewinność ukochanego. Zatroskana losem syna i wnuków Maria liczy już tylko na cud. Ma nadzieję, że dotkliwie pobity mężczyzna odzyska przytomność i uniewinni jej syna… Wkrótce życzenia Ziębowej zaczynają się spełniać! Benek odzyskuje przytomność. Policja przyjeżdża po Bogdana do aresztu i informuje go, że były szef chce z nim rozmawiać. Mężczyzna ledwo mówi. Czy powie prawdę i oczyści Berga z zarzutów?

Tymczasem żona Czerskiego wpada do mieszkania Mariusza, gdzie zastaje go w łóżku z Olą. Dla młodej Zimińskiej sytuacja jest bardzo krępująca i nerwowa - szczególnie, że Lidia jest wobec niej złośliwa i ordynarna. W końcu Ola nie wytrzymuje i zapłakana wybiega z mieszkania… Mariusz zapewnia zdezorientowaną i rozbitą kochankę, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy… Tymczasem Lidia nachodzi Olę w kancelarii. Mówi jej, że jest tylko kolejną zdobyczą Mariusza, którą ten za chwilę porzuci. Zimińska nie pozostaje jej dłużna w złośliwych uwagach. Wściekła Czerska wymierza jej policzek!