Supermodelka Anja Rubik gości na okładkach najważniejszych magazynów i jest na samym szczycie modowej sławy. Właścicielka własnej modowej marki Joanna Przetakiewicz wręcz żyje modą, a uwielbiający szlachetne tkaniny i stawiający na jakość projektant Mariusz Przybylski odnosi kolejne sukcesy w kraju i za granicą. Teraz przed polskimi dyktatorami mody kolejne wyzwanie – tej wiosny jako jurorzy w „Project Runway” postarają się odnaleźć prawdziwą perłę wśród utalentowanych, polskich projektantów. Uczestnicy programu będą mieli okazję wykazać się w wielu trudnych i niezwykle stresujących zadaniach, a w każdym z nich pomoże im mentor, doświadczony znawca branży, nazywający siebie skromnym krawcem – Tomasz Ossoliński. Przy okazji konferencji promującej wiosenną ramówkę TVN, zapytaliśmy gwiazdy o ich rolę w show, skład i styl finałowej trzynastki oraz pracę na planie.
Program „Project Runway”, nowa pozycja w ramówce ITVN, pojawił się już w dwudziestu czterech krajach na świecie, gdzie zdobył miliony fanów i prestiżowe nagrody. Jego spektakularny sukces w Stanach Zjednoczonych wywołał lawinę lokalnych produkcji programu m.in.: w Wielkiej Brytanii, Australii, Brazylii, Rosji i Turcji. W 2014 roku do tego zacnego grona dołączą trzy kraje: Francja, Włochy i Polska! Zasiadająca w jury i prowadząca program Anja Rubik zwraca uwagę na to, w jak ważnym momencie dla branży pojawił się ten program:
– Świat mody w Polsce jeszcze rośnie i się kształtuje. Ruszamy z programem w bardzo ekscytującym czasie. Tu naprawdę dużo się dzieje! – mówi polska supermodelka.
Czym rodzima produkcja będzie różniła się od tych, które już powstały? Joanna Przetakiewicz przyznaje, że będzie ona wyjątkowa przede wszystkim dzięki polskiej energii oraz naszemu wyjątkowemu, dobremu humorowi:
– Wyróżnia nas też szczerość i choć nie ma w nas amerykańskiego optymizmu, z pewnością nie brakuje nam entuzjazmu. Nie staraliśmy się na siłę odchodzić od tego, jaką formułę ma ten program, bo jest sprawdzona i fantastyczna – dodaje właścicielka marki La Mania, prawdziwa pasjonatka mody.
Natomiast Tomasz Ossoliński, mentor uczestników „Project Runway”, uważa, że każda światowa edycja programu różni się przede wszystkim talentem i oryginalnością uczestników.
– Nasi projektanci są niezwykle ambitni, chcą pokazać się z jak najlepszej strony, nie ma więc wątpliwości, że będzie to program o interesujących ludziach – mówi projektant.
„Project Runway” wyłoni spośród uczestników castingu trzynastu zdolnych projektantów, którzy w kolejnych odcinkach będą wykonywać wymagające kreatywności i niesamowitej dyscypliny zadania. Tomasz Ossoliński zaznacza, że proporcje w starannie wyselekcjonowanej trzynastce projektantów są wyważone zarówno jeśli chodzi o wiek, jak i o płeć, a także o miejsce pochodzenia. Co dla tej utalentowanej grupy było największym wyzwaniem?
– Najtrudniejsze dla uczestników okazało się stworzenie modelu dla dużej, polskiej firmy, który ta miałaby sprzedawać jako element swojej kolekcji. To miało być coś, co połączy ambitną modę, marzenia klientek oraz komercyjne oczekiwania rynku – opowiada Joanna Przetakiewicz.
Tomasz Ossoliński przyznaje, że gdyby nie był już projektantem z doświadczeniem, który wie, jak funkcjonuje ta branża, byłby równie zestresowany, jak uczestnicy.
– Często pod presją ludzie stają się zupełnie inni niż wydawali się nam na początku. „Project Runway” to nie tylko program o projektowaniu i szyciu ubrań, ale przede wszystkim – program o świetnych projektantach, którzy kochają to, co robią, tworzą z pasją i mają w sobie to coś, co pozwoli im zaistnieć w świecie – mówi mentor, osoba, która spędziła z uczestnikami najwięcej czasu.
Również od Anji Rubik, jednej z jurorek i gospodyni programu, dowiedzieliśmy się, co myśli o uczestnikach show:
– Są fantastyczni, ambitni, każdy z nich jest inny i tworzy własne projekty, nie kopiując prac pozostałych autorów, co jest dla nas bardzo ważne – mówi jurorka.
Joanna Przetakiewicz przyznaje, że uczestnicy utrzymują bardzo wysoki poziom:
– Są utalentowani, ambitni i bardzo pracowici. Od początku mam swoich faworytów.
Praca w nowym programie jest wielkim wyzwaniem zarówno dla jurorów, mentora, prowadzącej, jak i dla uczestników. Stres, ciągła obecność kamer i ograniczony czas na ukończenie projektów będą dla nich prawdziwą szkołą życia. Zapytaliśmy Tomasza Ossolińskiego, mentora z show, co młodym adeptom tej sztuki może dać „Project Runway”.
– W tym zawodzie bardzo potrzebna jest otwartość i świadomość różnych mechanizmów. Spokojne, skromne osoby, bo takie również trafiły do naszej pracowni, zyskają pewność siebie i większą świadomości swojej wartości. To jest doświadczenie, które niezaprzeczalnie przyda się im w przyszłości – wyznaje mentor.
Mariusz Przybylski przyznaje, że na planie, gdzie występują największe osobistości polskiego świata mody i show biznesu, nikt nie gwiazdorzy. Projektant chwali także profesjonalizm gospodyni i gwarantuje, że dyskusje podczas paneli jurorskich są stricte merytoryczne i dotyczą wyłącznie projektów, które przedstawiają im uczestnicy. Potwierdza to Anja Rubik, która otwarcie mówi o tym, że ten program nie powstał po to, by czynić na wizji złośliwe komentarze, zrobić komuś przykrość czy podciąć skrzydła. Okazuje się, że osobistości z wyrobioną pozycją w branży, które pojawią się w show, chcą współpracować z młodymi, kreatywnymi ludźmi i pomóc pokierować ich karierą. W jaki sposób ta współpraca rozkwitnie w programie?
Rolą Tomasza Ossolińskiego jest przede wszystkim pomóc uczestnikom, ale projektant zdradza, że czasami zdarza mu się też nieco poprzeszkadzać, zaś Joanna Przetakiewicz nie kryje, że jako perfekcjonistka zamierza być sprawiedliwym, ale i wymagającym jurorem:
– Najwięcej wymagam od siebie samej, potem od mojego zespołu. W programie po prostu będę sobą.
– Dzięki „Project Runway” widzowie zobaczą, jak powstają kreacje na czerwony dywan, stroje z nietypowych materiałów oraz zwyczajne ubrania przeznaczone dla szerokiego kręgu odbiorców.
Czy jest jakiś wspólny mianownik, który łączy projekty trzynastu uczestników „Project Runway”? Czy da się wyczuć, że zaprojektował je artysta znad Wisły?
– Nie. I to jest w tym najlepsze! Każda z osób z polskiej, finałowej trzynastki jest zupełnie inna i mogłaby z powodzeniem wziąć udział w jakiejkolwiek zagranicznej edycji. Nasi projektanci są zdolni i ponadnarodowi, a niektórzy z nich już teraz pracują za granicą. Stanowią bardzo fajną grupę ludzi, więc praca z nimi była wielką frajdą – mówi Ossoliński.
Projektant Mariusz Przybylski zwraca uwagę na to, że pikanterii programowi dodadzą nie tylko różne gusta uczestników, ale też wyraźnie odmienne opinie jurorów. Zauważa, że gdyby wszyscy podobnie myśleli o modzie, werdykty byłyby jednowymiarowe i że to właśnie dzięki rozbieżnym zdaniom podczas paneli jurorskich aż iskrzy. Wyznacznikiem sukcesu młodego projektanta jest zarówno uznanie jury, jak i to, kto nosi jego ubrania. Potwierdzeniem ogromnego talentu uczestników jest zatem fakt, że Anja Rubik, znana na całym świecie, topowa modelka, wybierająca stroje, o których inni mogą tylko pomarzyć, zapowiada, że będzie nosiła ubrania od projektantów z polskiego „Project Runway”:
– Chętnie założyłabym któryś z projektów już dziś, ale nie mogłam, bo zdradziłabym zbyt wiele szczegółów z programu.
Na program „Project Runway” zapraszamy w każdą niedzielę o godz. 20.55 (CDT – Chicago) i 21.55 (EDT – Nowy Jork) na antenę ITVN.
Rozmawiała Iga Kamińska
KATALOG FIRM W INTERNECIE