- Home >
- STYL ŻYCIA >
- Trochę historii
Szkło nie tylko jako ozdoba: „Dziennik Polonijny” w czeskim Muzeum Szkła
14 czerwca, 2025
Ewa Michałowska-Walkiewicz

Szkło znane jest ludzkości od wielu tysiącleci. Niektóre kultury ludzi żyjące w pobliżu wulkanów, miały bezpośredni dostęp do szkła występującego w sposób naturalny w różnych rodzajach i zabarwieniach. Dla zaznajomienia się z historią szkła, Nasza Redakcja „Dziennika Polonijnego” udała się do Muzeum Szkła w czeskim mieście Pardubice. Tam pani przewodniczka Hana Galećkova, opowiadała nam liczne historie na wspomniany temat.
Odkrycia archeologiczne
Archeolodzy odkryli, że zaczęto je produkować początkowo w Mezopotamii. Najstarsze ślady jego użytkowania pochodzą stamtąd właśnie mniej więcej sprzed 3,5 tysiąca lat. Według historii mineralogii opracowanej przez rzymskiego historyka jakim był Pliniusz Starszy, to przypadkowo kupcy pochodzący z Fenicji, wytopili po raz szkło w ognisku przy transportowaniu piachu i kamienia. Fakt ten miał miejsce około 5000 lat temu.
Cienkie szyby
Technika wytwarzania cienkich, przepuszczających światło szyb okiennych została udoskonalona dopiero w XIV stuleciu we Francji, a dokładnie w Normandii. Pojedyncze szyby okienne wówczas nazywane zwyczajowo „gomółkami”, rzemieślnicy szklarscy wytwarzali poprzez ich wydmuchiwanie.
Podczas obróbki
Stopione szkło, które podczas obróbki miało być szybą, wydmuchiwało się w dużą bańkę za pomocą tak zwanych „piszczeli szklarskich”. Bańkę tę w następnej kolejności się spłaszczało i przyczepiało do końcówki żelaznego pręta. Pręt ten nosił nazwę „przylepiaka”. Spłaszczona bańka szkła rozkładała się wówczas jak wachlarz. W ten sposób tworzyła ona koło o średnicy 2 metrów. Z tych płaskich tafli szkła, cięto małe okienka, przeznaczone głównie dla kościołów.
„Wole oko”
W środku wspomnianego koła było najmniej przezroczyste miejsce, ale wykorzystywano i te fragmenty na powstanie szyby, ponieważ szkło w dawnych czasach było bardzo kosztowne. Wytrawny „hutnik - szklarz” był w stanie wykonać około dwunastu szyb na ośmiogodzinnej zmianie.
Mijają lata
Z biegiem lat, metody prasowania szkła fabrycznie otrzymywanego udoskonalono i wdrożono do niedrogiego masowego ich wytwarzania. A było to rzecz jasna w Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. W początku XX stulecia, wynaleziono metodę produkcji tafli szklanej, bez konieczności jej wydmuchiwania. W 1913 roku belgijski technolog Émile Fourcault, wynalazł metodę (metoda Fourcault) produkcji szkła, która posiada wygląd wąskiej wstęgi. W 1916 roku amerykański inżynier Gregorius, wynalazł „bezdyszowy” sposób ciągnienia szkła płaskiego, opatentowany jako „metoda Pittsburgh”.
Wada tego szkła
Główną wadą szkła ciągnionego jest jego falistość, a co się z tym wiąże, lekkie zniekształcenie oglądanego przez szybę obrazu. Przełomem w produkcji szkła płaskiego, było wynalezienie w 1952 przez sir Alastaira Pilkingtona metody zwanej „float”, prowadzonej w tak zwanym „procesie Pilkingtona” podczas otrzymywania szkła. Szkło produkowane właśnie w taki sposób, jest prawie idealnie płaski i czyste.
„Dziennik Polonijny” dziękuje pani Hanie, za opowiadanie nam o technikach związanych z historią otrzymywania szkła.
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
W sprawie najbardziej aktualnych informacji prosimy kontaktować się bezpośrednio z firmą.Zdjęcia zawarte w artykule służą jedynie jako ilustracja artykułu.
KATALOG FIRM W INTERNECIE