\"Detoks technologiczny\", czy też \"cyber odwyk\", jest obecnie jednym z najmodniejszych trendów. Polega on na odcięciu się lub ograniczeniu do minimum dostępu do nowych technologii. Jednak czy błogi odpoczynek może być całkowicie pozbawiony \"podłączenia do sieci\"?
Internet to obecnie nieograniczone możliwości informacyjno-komunikacyjne. Możemy szybko i tanio porozumiewać się z przyjaciółmi z drugiego końca świata, oglądać i poznawać ciekawe miejsca lub czerpać wiedzę encyklopedyczną. Lista korzyści płynących z dostępu do globalnej sieci jest nieskończenie długa, a surfowanie w Internecie w wolnym czasie nie musi być bezproduktywne.
- Obecnie nowoczesne rozwiązania IT dostarczają nam szereg aplikacji, programów użytkowych czy gier, dzięki którym rozwijamy swoją kreatywność, zdobywamy wiedzę i umiejętności. Tekst, obraz
i dźwięk oddziałują równocześnie na nasze zmysły, dzięki czemu szybciej i sprawniej przyswajamy informacje. Korzystanie z Internetu i produktów nowych technologii nie jest już modą. To sposób bycia i nieodzowny element naszego życia - mówi Marcin Kempka, ekspert firmy Librus.
Według najnowszych badań przeprowadzonych przez TNS Digital Life w 2011 roku wynika, że Polacy spędzają w Internecie średnio 40 dni rocznie. Ponad połowę czasu poświęcamy na rozwijanie swoich pasji oraz rozrywkę w postaci gier, filmów czy muzyki. Na kontakty z innymi użytkownikami sieci poświęcamy nieco ponad 12 dni, natomiast pozostała część zarezerwowana jest na cyber zakupy. Badania wskazują, że potrafimy dobrze wykorzystać swój czas w sieci. Gry w niekonwencjonalny sposób wpływają na rozwój refleksu, zdolności logicznego myślenia czy kreatywności. Muzyka i filmy poszerzają horyzonty na kulturę, a pogłębianie pasji to sama przyjemność dla naszego umysłu. Czasem jednak zdarza się, że sieć zastępuje realnych przyjaciół, a zamiast spaceru wybieramy kolejną godzinę spędzoną na plotkarskim portalu. To zjawisko jest główną przyczyną nasilającego się obecnie trendu cyber odwyku. Jednak zamiast stosować radykalne metody, lepiej nauczyć się mądrze i rozsądnie korzystać z nowoczesnych dóbr technologii. Podczas urlopu możemy przecież sięgnąć po e-booka, zaczytując się w powieści przygodowej, czy iPoda z ulubioną muzyką. Styl życia nie pozwala nam całkowicie zrezygnować z telefonu i laptopa. Nie starajmy się więc na siłę odłączyć od cyfrowego świata.
Wyciągnij wtyczkę mądrze
Wybór totalnego odcięcia się od nowoczesnych narzędzi komunikacyjnych nie jest najlepszym sposobem na odzyskanie kontroli nad własnym życiem. Nierzadko zdarza się, że po kilku dniach takiego „detoksu” nadrabiamy zaległości, a sieć pochłania nas w większym stopniu niż dotychczas. Tymczasem badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego dowiodły, że aktywność w Internecie pozytywnie wpływa na zdolność mózgu do przetwarzania informacji. Efekty są najbardziej widoczne
u młodych ludzi, natomiast niezależnie od wieku użytkowników ważne jest znalezienie „złotego środka” w wykorzystywaniu zdobyczy technologii.
- Dlatego włączając komputer, powinniśmy z góry określić czas, jaki chcemy przeznaczyć na aktywność w Internecie. Jednocześnie należy wyznaczyć inne zadania i obowiązki, które będą nas dyscyplinowały w przestrzeganiu założonego planu. Warto wiedzieć, że brak umiaru w korzystaniu z komputera ma często głębsze podłoże i jest ucieczką od problemów. Ponadto grozi on uzależnieniem behawioralnym, podobnym np. do uzależnienia od hazardu. Terapia uzależnienia komputerowego różni się jednak tym, że jej celem nie jest zupełne odcięcie od technologii, ale nauka kontrolowanego korzystania z niej - mówi lekarz psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed, Sławomir Wolniak. Pamiętajmy, że Internet i komputer pod ręką to dobrodziejstwa naszych czasów. Trzeba jednak umieć racjonalnie je wykorzystywać.
„Librus”
Agnieszka Wołowiec
KATALOG FIRM W INTERNECIE