KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Wtorek, 19 marca, 2024   I   04:59:50 AM EST   I   Aleksandryny, Józefa, Nicety
  1. Home
  2. >
  3. BIZNES
  4. >
  5. Technologie

Niemcy pracują nad własną rakietą nośną

10 sierpnia, 2020

Po co Niemcom kosmodrom i własne rakiety? W skrócie chodzi o rozwijający się coraz szybciej rynek mini i mikrosatelit i możliwości gospodarcze oraz obronne, jakie dają takie obiekty krążące na niskich orbitach okołoziemskich. Niemcy uznali, że zwłaszcza w coraz bardziej niespokojnych czasach, trzeba wejść do kosmicznej gry i mieć w niej nie tylko argumenty w postaci pieniędzy czy technologii, ale i kosmodromu oraz lekkich rakiet nośnych z niego startujących.

Obecnie, po rundzie wstępnej, trzy niemieckie firmy otrzymały po pół miliona euro na dalsze prace. W 2021 roku ma zostać wyłoniony zwycięzca konkursu. Ten dopisze do swego konta 11 mln euro. Kolejna transza tej wysokości zostanie wypłacona przez władze RFN rok później. Co ciekawe, wszystkie podmioty gospodarcze rywalizujące o te pieniądze powstały na potrzeby opisywanego konkursu w 2018 roku.

Pierwszym z kandydatów do zwycięstwa jest HyImpulse, z siedzibą w Neuenstadt am Kocher. Jest to spółką typu spin-off (przedsiębiorstwo powstałe poprzez wydzielenie się z jednostki macierzystej) niemieckiej agencji kosmicznej DLR założoną przez pięciu jej pracowników. Firma zatrudnia czterdzieści osób i rozwija trzystopniową rakietę Small Launcher SL1 z hybrydowym napędem, która ma być w stanie na niską orbitę okołoziemską (LEO) być w stanie wynieść ładunek o maksymalnym ciężarze 500 kg.

Rocket Factory Augsburg (RFA) jest częścią grupy kosmiczno-lotniczej OHB. RFA zatrudnia około 60 pracowników pracujących nad dwustopniową rakietą nośną napędzaną przez ciekły tlen (LOX) i naftę zdolną do wyniesienia 200 kg.

Trzecią firmą jest Isar Aerospace, która jest spin-off Politechniki Monachijskiej. Zatrudnienie w niej znajduje siedemdziesięciu specjalistów. Projektują oni dwustopniową rakietę Spectrum opartą na systemie napędowym wykorzystującym ciekły tlen i bliżej nieokreślonych węglowodorów. W zeszłym roku w firmę zainwestował kwotą 17 mln dolarów Airbus przez swój wehikuł inwestycyjny Airbus Ventures oraz fundusz inwestycyjny Earlybird Venture Capital. Nośność rakiety Spectrum ma wynosić aż tysiąc kilogramów, a koszt wyniesienia kilograma ładunku na wysokość od 200 do 20000 kilometrów na Ziemię ma oscylować wokół wartości 15 tysięcy euro.

– Wszyscy trzej kandydaci w swoich pracach idą „łeb w łeb” i przekonali nas swoimi propozycjami pod względem technicznym, ekonomicznym i operacyjnym. Teraz każdy z nich otrzyma po 500 tys. euro na dalszy rozwój swoich koncepcji do głównej rundy konkursu wiosną 2021 roku – powiedział poseł Thomas Jarzombek, koordynator niemieckiego rządu ds. lotnictwa i kosmonautyki o wsparciu, jaki niemiecka agencja kosmiczna DLR udzieliła trzem podmiotom pracującym nad lekkimi rakietami nośnymi.

Na lata 2022-23 przewidziane są po dwa loty pokazowe rakiet. Na razie nie wiadomo skąd one by się miały odbywać. Niemcy bowiem na chwilę obecną nie posiadają własnego kosmodromu. Za Odrą trwa obecnie dyskusja o wybudowaniu kosmodromu na terytorium Niemiec. Najprawdopodobniej wybór padnie na Morze Północne, na którym powstanie specjalna platforma. To jednak pomysł, który doczeka się realizacji później niż przewidywany termin lotów pokazowych. W związku z tym starty odbędą się ze szwedzkiej centrum badawczo-rakietowego znajdującego się w Esrange blisko dwieście kilometrów za kołem podbiegunowym i czterdzieści kilometrów na północ od najbardziej w tym kierunku wysuniętego miasta w Szwecji.

Kto podstanie miliony euro na dalszy rozwój i dostarczenie Niemcom własnych rakiet nośnych? Rozstrzygnie o tym wywiązanie się z zadania, jakie postawiono przed startującymi w konkursie. Muszą oni teraz wynieść w przestrzeń kosmiczną podczas niekomercyjnego lotu testowego ładunek o maksymalnej masie 150 kg, który przygotują wybrane przez DLR uniwersytety i instytuty badawcze.

rynek-lotniczy.pl