KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 19 kwietnia, 2024   I   03:27:21 PM EST   I   Alfa, Leonii, Tytusa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Orły Jana Karskiego wręczone

Agata Muzyka, Warszawa     24 czerwca, 2018

Po raz dziewiętnasty wręczono prestiżowe Nagrody Orła Jana Karskiego, które w tegorocznej edycji uhonorowały izraelskie Muzeum Bojowników Getta i pośmiertnie generała Władysława Andersa. Uroczystość nagrodowa odbyła się w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Przybyłych powitał metropolita warszawski ksiądz kardynał Kazimierz Nycz podkreślając nie tylko heroizm postaci patrona Nagrody, legendarnego emisariusza Jana Karskiego, ale także  moralny wymiar jego dzieła wojennego, który  czyni postać bohatera unikalną.

W podobnym duchu głos zabrał lider krajowej wspólnoty żydowskiej Michael Schudrich, naczelny rabin Polski. Mówił, że Jan Karski był postacią niezwykła na tragiczny czas wojny, ale też wyjatkową na czas pokoju. Pełną dobroci, otwartości na ludzi i niezwykle skromną. O swoim wojennym bohaterstwie nie chciał  wspominać koncentrując się  na potrzebie zwalczania aktualnych przejawów nienawiści motywowanych religijne i kulturowo, narodowościowo i etnicznie. Był wielkim przyjacielem Żydów, którzy te uczucia zawsze odwzajemniali i będą polskiego bohatera nosić na zawsze w swej pamięci i modlitwie.

Foto: Ambasador Anna Azari przemawia. Na pierwszym planie kardynał Kazimierz Nycz.

Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari wyrażała dumę, że Jan Karski był honorowym obywatelm jej państwa i jest postacią kultową w galerii tych, którzy potrafili się zdobyć na walkę ze zbrodnia Holocaustu.  Świadomośćc izraelskich elit jest jednak różna od świadomosci  zwykłych ludzi. W wielu pytanych przez nią o Karskiego Izraelczyków wciąż nie wie, kim była ta postać. "Myślę, że trzeba robić wiele z naszej strony, żeby tę historię Karskiego opowiedzieć każdemu dziecku. Mówienie o nim i pamiętanie - i z naszej,  i z polskiej strony - jest bardzo ważne" – mówiła.  Konkludując, iż na postaci tego wielkiego bohatera, jak na zadnej innej, można budować  przyszłość relacji polsko-żydowskich.  

W imieniu rodziny Jana Karskiego zwróciła się do zebranych, jego bratanica i córka chrzestna dr Wiesława Kozielewska-Trzaska.  Podkreśliła, że  nagrody odnoszą się w tym roku do  dwóch ogromnie ważnych dla narodu żydowskiego wydarzeń  - 75 rocznicy heroicznego Powstania w Getcie Warszawskim i 70 rocznicy proklamowania Państwa Izrael, zaś przyznawane są w czasie trwającego 75-lecia wojennej misji bohatera. Apelowała, aby tegoroczne Orły stały się motywem budowania i ulepszania  stosunków polsko-żydowskich. 

„Pragnę zacytować  mego Stryja, który  mawiał, że każdy naród powinien patrzyć  we własne lustro zdecydowanie pilniej, niż pouczać innych. Jan karski patrzył w nasze polskie lustro bardzo uważnie.  Tak uważnie , że niekiedy do bólu.  Mówił też, że nikt nie może bardziej zaszkodzić Polsce w czasie pokoju, niż  antagonizując  relacje polsko-żydowskie.

Proszę Was, w Jego imieniu, pamiętajmy o tym.  Pamiętajmy w 75. Rocznicę wojennej misji Jana Karskiego. Pamiętajmy na co dzień i na przyszłosć, która niech nas zawsze łączy.

I niech Wszechmogący ma  nas,  Żydów i Polaków,  w swojej opiece” – wybrzmiały jej słowa.

Laudację nagrody dla  Muzeum Bojowników Getta w kibucu Lochame ha-Geta'ot  wygłosi profesor Adam Redzik z Uniwersytetu Warszawskiego. Nagrodzono je za "świadectwo pamięci bojowników walczących w gettach o honor i godność Narodu Żydowskiego". Mówca pzrypomniał,  że Muzeum, powstałe w 1950 r., było pierwszym muzeum Holokaustu na świecie. Zaś jego orędownikami byli zamieszkujący kibuc ocaleni powstańcy z getta warszawskiego i wileńskiego oraz byli więźniowie obozów koncentracyjnych, wśród nich kultowe postaci żydowskiego ruchu oporu w okupowanej Polsce: Antek (Icchak) Cukierman i Celina (Cywia) Lubetkin" - uzasadniono. Obecnie miejsce to jest nowoczesną placówką muzealną i edukacyjną, przyjmującą tysiące zwiedzających i uczestników programów edukacyjnych z całego świata.

Odbierając nagrodę w imieniu placówki, jej przedstawicielka Yaara Galor

 

dziękując za wyróżnienie podkreśliła, że celem muzeum jest bycie liderem w edukacji. "Nasza edukacyjna misja to motywowanie uczniów do myślenia i zadawania pytań. Temat dyskusji jest zawsze związany z ludzkimi wyborami, dylematami moralnymi i uniwersalnymi aspektami, które pomogą się uporać z tematem Holokaustu" - powiedziała. Dodawała, że nagroda ustanowiono przez Jana Karskiego i nosząca jego imię będzie dla muzeum zaszczytem i inspiracją.

Laudacja nagrody honorujacej pośmiertnie generała Władysława Andersa za "odwagę wsparcia walki o niepodległe państwo żydowskie"napisana przez Waldemara Piaseckiego, przewododniczącego wykonawczego Towarzystwa Jana Karskiego.  była rozważaniem na temat trudnego wyboru, jakiego musiał dokonywać legendarny polski dowódca. Jak przypomniano, Anders po wyprowadzeniu ze Związku Sowieckiego na Bliski Wschód i do Palestyny swojej armii, musiał zmierzyć się z sytuacją, kiedy żołnierze Wojska Polskiego pochodzenia żydowskiego zaczęli wyrażać wolę wstępowania do żydowskich organizacji bojowych i walki o powstanie państwa żydowskiego. W ogromnej większości chcieli opuścić szeregi Armii Andersa honorowo, za zgodą swojego dowódcy, a nie stawiać się w sytuacji dezerterów. Generał stworzył do tego warunki, ryzykując konflikt z brytyjską administracją Mandatu Palestyny" - podkreślono i dodano, że w ten sposób opuściło Armię Andersa trzech tysięcy oficerów i żołnierzy z czego połowa oficjalnie taki zamiar meldując.  Żołnierze Andersa wykazali się świetnym wyszkoleniem i walecznością w wojnie obronnej po proklamowaniu państwa Izrael. Szczególnie bliskie więzi połączyły generała z podchorążym  Menachemem Beginem (Mieczysławem Biegunem), którego osobiscie zwalniał z przysięgi wojskowej w 1943 roku.  Begin stał się jednyn z najwybitniejszych  bojowników niepodległosciowych,  był premierem Izraela, a w 1978 roku otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.  Utrzymywał bliskie relacje z Andersem, aż do jego śmierci.

Orły Jana karskiego wreczali laureatom ksiądz kardynał Kazimierz Nycz i ksiądz biskup Tadeusz Pieronek.


Anna Maria Anders chwilę po przyjęciu Nagrody z rąk księdza biskupa Tadeusza Pieronka.

Odbierając nagrodę w imieniu generała  senator Anna Maria Anders

podkreślała, że jest to zaszczyt, z którego  ojciec byłby dumny, zwłaszcza, że znał Jana Karskiego. Osobiście wyraziła opinię, że generał Anders na Orła Karskiego zasłużył. „Jest w tej nagrodzie także… przeznaczenie. W tym roku doznaliśmy dużego sporu między Izraelem, Polską i Stanami Zjednoczonymi. I ta nagroda przez to może ma  specjalne znaczenie. Pokazuje jaką drogą iść w dialogu i jakim wartościami kierować”. Dodawała, że że zarówno dla niej, jak i dla jej ojca, przyjaźń między narodami polskim i żydowskim zawsze była i jest bardzo  ważna. Połaczyła Polskę i Izrael długa historia i nic tego nie może unieważnić.

Kontekst znajomości Andersa i Karskiego znalazł swoje rozwiniecie w prezentacji trzeciego tomu „Manhattan” trylogii biograficznej „Jan Karski. Jedno życie” pióra Waldemara Piaseckiego.

Aktor Witold Kopeć przeczytał  fragment dotyczący spotkania generała z emisariuszem w Rzymie w kwietniu czterdziestego szóstego roku.  W gorącym czasie poprzedzajacym dyslokację 2 Korpusu z Włoch do Wielkiej Brytanii oraz rodzenia się pomysłów, jak  ocalić polskie wojsko od demobilizacji i złozenia broni. Anders miał pomysł, jak Karski mógłby się w tym przydać.

Puentą uroczystości był koncert Zuzanny Wiśniewskiej i Jana Kondraka.

Wydarzenie było także lekcją patriotyzmu i pamięci narodowej, w którym uczestniczyła młodzież z Zespołu Szkół im. Papieża Jana Pawła II

oraz Szkoły Mundurowej im. Generała Władysława Andersa w Chełmie (na zdjęciu wraz z kardynałem Kazimierzem Nyczem i senator Anną Marią Anders).

Odbywajacego zagraniczną podróż prezydenta RP reprezentowała na uroczystości jego doradczyni Zofia Romaszewska.

Zdjęcia: Archiwum Towarzystwa Jana Karskiego